Strona 1 z 1

Cewka - nie ma pradu

: wt cze 07, 2005 7:17 am
autor: stef
Mam problemik.
I jesli zle pisze to wyprostujcie.
Otoz po przekreceniu kluczyka na stykach niskiego napiecia cewki zaplonowej w uazie mam prad (na obydwu, czyli na tej od stacyjki i na tej od aparatu zaplonowego ale oczywiscie mniejszy)
Kiedy przekrecam kluczyk i zaczynam krecic rozrusznikiem, na kablu wysokiego napiecia powinno sie pojawjac dos duze napiecie i walic iskra po zblizeniu do zmasowanego element, np. silnika.
Natomias u mie raz sie pojawja ta iskra a raz nie. Czym to moze byc spowodowane.
Cewke i kondensator mam nowe, co jeszcze musze sprawdzic??

: wt cze 07, 2005 8:51 am
autor: Darek
styki przerywacza musisz sprawdzić czy jest tam przerwa odpowiednia i w jakim stanie sa te styki.

: wt cze 07, 2005 9:47 am
autor: stef
no wlasnie, sprawdzalem - to bylo to od czego zaczalem.
Przerwa jest odpowiednia 0.4mm - ksiazkowo. styki wyczyszczone (iglak i szmata z benzynka).
Mloteczek tez nie ma luzu na osce. Nowy kondensator (od malucha, podobnie cewka)
Cewka dobrze zmasowana.
Silnik rowniez ma mase.
Myslalem ze to moze wina stacyjki, ale podlacyzlem ja na krotko i jest to samo.

: wt cze 07, 2005 10:06 am
autor: Darek
wadliwa cewka, podstaw inną ??

: wt cze 07, 2005 10:29 am
autor: stef
Podlanczalem 3 inne cewki ktore kiedys bez problemu chodzily w uazie.
Sytuacja ta sama.

: wt cze 07, 2005 10:42 am
autor: Darek
szukaj a znajdziesz przyczyne.
aparat zapłonowy sprawdzałeś czy w kopułce nie ma przebicia ??
każdy element musisz sprawdzić i po koleji wyeliminujesz przypuszczalne miejsce defektu.

: wt cze 07, 2005 11:05 am
autor: borman
jak słyszę o aparacie w uazie to żygać mi się chce- po kilkuletniej walce z tym urządzeniem (najwięcej awarii pochodziło od aparatu )wymieniłem toto na elektronika (jakiś opel z modułem pod kopółką ) - awaryjność spadla do zera , lepiej i wyżej się wykręca i zapala od strzała .......koszt ok 100 zł + trochę roboty .

: wt cze 07, 2005 12:08 pm
autor: cykor
Że jak? Zapala od strzała, opisz jak to zrobione.

Kiedyś widziałem na forum opis że ktoś stosuje w swoich autach układ elektronicznego zapłonu. Nawet jakaś gazeta opisywała ten układ żeby samemu w domu go zmontować. Jak sprawdzałem dostępność tych części na giełdzie to są (diody, kondensatory, rezystory, radiatory, i inne), ale jakiegoś układu spalonego vellmana nie idzie nigdzie dostać. Odpuściłem sobie z tym układem (narazie).

Jak kogoś interesuje to ten cały układ do montażu to AVT to coś rozprowadza.

http://www.sklep.avt.com.pl/go/_info/?id=3543

: wt cze 07, 2005 12:46 pm
autor: stef
Jezeli chodzi o elektroniczny uklad zaplonowy do uaza to koles ma orginalny aparat zaplonowy od uaza (elektronik) do tego modul i cewka. dzialo mu to super.
chyba i ja zainwestuje ale musze miec pewnosc ze ta moja awarja jest skutkiem zepsutego aparatu, bo nie mam tyle kasy zeby ot tak zmieniac ewentualnie dobry aparat.

: wt cze 07, 2005 2:41 pm
autor: borman
ja się na elektronice nie znam - dostalem cały kompletny aparat elektronik z opla kadeta (kręci się w lewo tak jak w uazie )i wstawiłem go w miejsce uazoskiego (połączenie stare z nowym -średnio utalentowany tokarz zrobi w dziesięć minut )

Re: Cewka - nie ma pradu

: wt cze 07, 2005 4:39 pm
autor: luk
stef pisze:Mam problemik.
I jesli zle pisze to wyprostujcie.
Otoz po przekreceniu kluczyka na stykach niskiego napiecia cewki zaplonowej w uazie mam prad (na obydwu, czyli na tej od stacyjki i na tej od aparatu zaplonowego ale oczywiscie mniejszy)
Kiedy przekrecam kluczyk i zaczynam krecic rozrusznikiem, na kablu wysokiego napiecia powinno sie pojawjac dos duze napiecie i walic iskra po zblizeniu do zmasowanego element, np. silnika.
Natomias u mie raz sie pojawja ta iskra a raz nie. Czym to moze byc spowodowane.
Cewke i kondensator mam nowe, co jeszcze musze sprawdzic??
No powinna się pojawić 4 razy na jeden obrót wału korbowego :wink: :wink:

: wt cze 07, 2005 5:14 pm
autor: luk
A jak ja sie pytałem to pisali żeby sie w rzadna elektronike nie pchać :evil:

http://www.rajdy4x4.pl/forum/viewtopic.php?t=14175

Jak zawsze ile ludzi tyle opini :wink:

Re: Cewka - nie ma pradu

: wt cze 07, 2005 8:33 pm
autor: Rafał D
stef pisze:Mam problemik.
I jesli zle pisze to wyprostujcie.
Otoz po przekreceniu kluczyka na stykach niskiego napiecia cewki zaplonowej w uazie mam prad (na obydwu, czyli na tej od stacyjki i na tej od aparatu zaplonowego ale oczywiscie mniejszy)
Kiedy przekrecam kluczyk i zaczynam krecic rozrusznikiem, na kablu wysokiego napiecia powinno sie pojawjac dos duze napiecie i walic iskra po zblizeniu do zmasowanego element, np. silnika.
Natomias u mie raz sie pojawja ta iskra a raz nie. Czym to moze byc spowodowane.
Cewke i kondensator mam nowe, co jeszcze musze sprawdzic??

Ostatnio kończąc remont przerabiałem podobny temat.
Spróbuj sprawdzać elementy oddzielnie - np iskrę z samej cewki z pominięciem rozdzielacza. Wywoływać ją możesz ręcznie rozwierając styki przerywacza. Jak będzie OK to znaczy że wada jest gdzieś w rozdzielaczu. Wycześć styki w kopułce. Sprawdzałeś iskrę na założonej świecy czy nie. Może to świece????? U mnie po zimie w garażu padły nowe świece :-?

: wt cze 07, 2005 9:21 pm
autor: luk
luk pisze:A jak ja sie pytałem to pisali żeby sie w żadna elektronike nie pchać :evil:

http://www.rajdy4x4.pl/forum/viewtopic.php?t=14175

Jak zawsze ile ludzi tyle opini :wink:

: wt cze 07, 2005 9:55 pm
autor: kacperekk
Skoro jesteś pewny cewki i kondensatorka to nic innego to nie może być jak aparat zapłonowy, cewka to proste urządzenie - traci napięcie na obwodzie pierwotnym i wali na obwód wtórny. To albo działa na 100% albo nie działa wogóle. Więc szukaj przyczyny gdzie indziej. :roll:

: śr cze 08, 2005 6:39 am
autor: stef
Bardzo dziekuje za podpowiedzi.
Wczoraj rozebralem na czesci perwsze aparat zaplonowy.
Wyczyscilem, zlozylem i dzialal super. Nagrzalem autko, pojezdzilem bylo super.
Ale jak wyjechalem na trase i przejechalem okolo 2km, przy pradkosci 70km/h (czyli wysokie obroty jak na uaza) to znowu stracil na wigorze, gal i szarpal.
Wiec sadze ze to chyba aparat zaplonowy. dzies znajomy pozyczy mi swoj - nowy i sie zobaczy. A jak nie aparat to chyba bede swiece.

: śr cze 08, 2005 8:37 am
autor: Rafał D
Sprawdz jeszcze regulator odśrodkowy. To te ciężarki ze sprężynkami. Może któraś ośka jest zatarta albo sprężynka wyciągnięta i rozjeżdża się wyprzedzenie zapłonu przy wysokich obrotach.
Kłopotliwą awarią może też być obluzowanie się zacisku na przewodzie wysokiego napięcia. Mnie kiedyś jeden się tak obluzował na kopułce i samochód raz jechał a raz nie. Wystarczyło rozgiąć blaszki i mocno wcisnąć w kopułkę.
Powodzenia

: śr cze 08, 2005 12:15 pm
autor: Smuga
W ubiegłym roku mój uaz raz chciał palić raz nie, przyczyna prozaiczna (teraz ale ile sie naszukałem) przewód dochodzący do cewki mimo, że z wyglądu powinien mieć styk przy przerywaczu był poluzowany, pomogło lutowanie, może właśnie przewód jest gdzieś naderwany (raz jest styk raz nie) i właśnie takie miałem objawy

: śr cze 08, 2005 2:30 pm
autor: stef
Przewod wymieniony juz wczesniej. tez wpadlem na taki pomysl.
Ale chyba raczej postawie na brak styku przy wysokim napieciu do cewki lub swiec lub na ceizarki w aparacie zaplonowym.
Dzis dostalem od znajomego nowke aparat zaplonowy ktory u niego chodzil i dzialal ok.
dzis zamontuje go i wtedy na 100% bede wiedzial czy to aparta czy nie.

: śr cze 08, 2005 7:31 pm
autor: stef
No to (odpukac) chyba byl aparat zaplonowy.
Jak pisalem, wzialem dzis od kumpla nowy i sprawny aparat zaplonowy, wymienilem, ustawlem zaplon (jak zwykle na zarowke potem na ucho) no i odpalil i przejechal 50km przy predkosci 70km/h, potem pociagnalem przyczepe z0.5m3 drewna po dosc wertepiastym ugorze (4x4 i reduktor i 1 bieg) i wszystko dziala ok.
Tak wiec mysle ze to byla wina aparatu zaplonowego.
Ale teraz... aparat sklada sie z kilku czesci - musze teraz dowiedziec sie ktora z czesci zawiodla - ale to juz w sobote :)
Pozdrawiam i dziekuje wszystkim za pomoc i podpowiedzi. Moze niektore z nich byly blache i juz wczesniej to sprawdzilem, ale moze w przyszlosci ktops tez skozysta - bo o to tu przeciez chodzi.