Strona 1 z 1

A'propos instalacji Gazowej

: sob lip 09, 2005 7:46 pm
autor: Bartmann
Kurczę mam problem.
Podczas słonecznych dni przy jeździe bez plandeki ulatnia mi się gaz z okolic zaworu tankowania. Po jakimś czasie przestaje. Ewidentnie rura dolotowa zamarza czyli gaz się rozpręża znaczy wydostaje:) Czy ktoś się spotkał z problemem? Czy należy jechać do gazownika? Butla jest na pace...na czas jazdy zasłaniam ją zdjetą plandeką.

: sob lip 09, 2005 8:01 pm
autor: cederko
sprawdz szczelnosc testerem to taki spray abo po tankowaniu wypusc gaz z przewodu do tankowania naciskajac kulke w zaworze

: sob lip 09, 2005 8:08 pm
autor: Didymos
Zamiast testera w spayu możesz użyć wody z detergentem (byle się dobrze pienił). W większości wielozaworów są dwa pokrętła - jedno blokuje dopływ gazu do silnika, drugie uniemożliwia tankowanie, zakręć to drugie (jeśli je masz :)21 ) to gaz nie będzie uciekał ze zbiornika.

: sob lip 09, 2005 8:14 pm
autor: Bartmann
Hmm sęk w tym, że chyba nie mam:(

: sob lip 09, 2005 8:18 pm
autor: Didymos
Ja też nie mam, bo mam wielozawór lovato, bardzo trwały z resztą. W takim razie szukaj przecieku, a zawór zakręcaj jak fura dłużej stoi, bo może Cię spotkac niemiła niespodzianka :-?

: sob lip 09, 2005 8:21 pm
autor: Bartmann
Jutro zrobię zdjęcie i wyślę ci...powiesz mi gdzie zakręcać?? :)

: sob lip 09, 2005 8:27 pm
autor: Didymos
Na wielozaworze powinno być takie mosiężne radełkowane pokrętło i to nim się zakręca. Nie wiem jak jest w instalacjach typu holenderskiego, bo przy takich nie miałem okazji majstrować, ale wszystkie typu włoskiego takie pokrętła miały. Poza tym zakręcanie to tylko działanie doraźne, trzeba ten wyciek zlikwidować.

: pt lip 29, 2005 6:28 pm
autor: Bartmann
Kłopot sam zniknął :o

: pt lip 29, 2005 6:29 pm
autor: Bartmann
Gazownik sprawdzał i wszystko gra:)))

: pt lip 29, 2005 7:15 pm
autor: Kuszman
Mieliśmy z Gazfanem w jego Range'u to samo. Zwyczajnie do zaworu tankowania syf musiał dostać i w środku taka mała kuleczka metalowa nie odbijała za każdym razem. Trzeba jej było pomagać czymś cienkim i jak sie dobrze ułożyła to nie leciało. Nie ma sie co stresować o ile nie leci Ci gdzies z przewodu po drodze.

: pt lip 29, 2005 7:21 pm
autor: Bartmann
Powoli rzeczywiście przestaję się UAZem stresować...co ma być to będzie:)

: sob lip 30, 2005 12:14 am
autor: Bartmann
Najwyżej pod plandeką będzie piąta komora spalania:):)