Mam objaw którego nie mogę precyzyjnie zdiagnozować. Prosze doświadczonych kolegów o radę. Objaw jest taki że prawdopodobnie po zmianie docisku i tarczy sprzęgła(wcześniej tegonie słyszałem) na wolnych obrotach przy przejściu na wyższe gdy silnikiem trochę rzuci słychać wyraźny ciągły głuchy stuk w bloku . Na wyższych obrotach stuk znika.
Co ciekawe po wyciśnieciu sprzęgła stuk znika niezależnie od obrotów. Cisnienie oleju bez zmian.Sprzęgło też chodzi bez zarzutu. Od czego zacząć.?Obawiam się to może wał(jak sprzęgło dociśnie to zmienia położenie) albo korbowód? Chyba że jest jakiś myk związany ze sprzęgłem a mój mechanior coś spieprzył?
Help!
