Strona 1 z 1
napęd pompy wspomagania
: wt sie 09, 2005 8:01 pm
autor: kcuf
jak jest rozwiązany naped pompy
myśle o wstawienie pompy od voyagera 96- taką posiadam a przekładnie kierowniczą od chevroleta caprice.
czy dorabiać podwójne koło pasowe na wale czy przedłużać pasek i kombinować.
czy jest jakieś zanaczenie w wielkości kół pasowych?
Re: napęd pompy wspomagania
: wt sie 09, 2005 8:47 pm
autor: Władek
kcuf pisze:jak jest rozwiązany naped pompy
myśle o wstawienie pompy od voyagera 96- taką posiadam a przekładnie kierowniczą od chevroleta caprice.
Może i dobrze myślisz, ale co dalej? Jak zamierzasz zamontować wąs przekładni kierowniczej i od czego? Zaraz odezwie się tu stado uczonych w piśmie, ale jestem ciekaw jak Ty to zamierzasz rozwiązać... Bo o ile wiem to taka kwadratura koła jest żeby to zrobić na motanych częściach jednocześnie dobrze i jednocześnie legalnie...

: wt sie 09, 2005 9:04 pm
autor: kcuf
wąs - jedna połówka od uaza druga od "szewroleta"
: wt sie 09, 2005 9:06 pm
autor: Władek
kcuf pisze:wąs - jedna połówka od uaza druga od "szewroleta"
Podejmujesz takie ryzyko

: wt sie 09, 2005 9:18 pm
autor: kcuf
jak sie wie jak to zrobić to mósi działać
kilka dodatkowych zabiegów i wyjdzie git.
: wt sie 09, 2005 9:19 pm
autor: kcuf
jak sie wie jak to zrobić to mósi działać
kilka dodatkowych zabiegów i wyjdzie git.
: śr sie 10, 2005 11:26 am
autor: Władek
kcuf pisze:jak sie wie jak to zrobić to mósi działać
kilka dodatkowych zabiegów i wyjdzie git.
Wykup sobie kwaterę na jakimś przytulnym cmentarzu. Albo sam ją wykorzystasz albo sprzedasz z zyskiem i rodzina będzia miała za co paczki Ci wysyłać...
: śr sie 10, 2005 7:41 pm
autor: Didymos
Takich zmot jeździ całkiem sporo i na razie, odpukać, nie słychać, żeby któryś z motadzów przeniósł siebie lub kogoś na tamten świat.
: śr sie 10, 2005 7:49 pm
autor: Władek
Didymos pisze:Takich zmot jeździ całkiem sporo i na razie, odpukać, nie słychać, żeby któryś z motadzów przeniósł siebie lub kogoś na tamten świat.
Nie jest to, przynajmniej dla mnie, argument przekonywujący. Jeśli coś dupnie, a szanse są, to każdy biegły samochodowy stwierdzi samoróbkę, czyli niedozwoloną interwencję amatorską w układ kierowniczy. Takie stwierdzenie wyklucza nieumyślność wypadku drogowego. Przy umyślności wymiar kary jest odpowiednio wyższy. Powstaje zatem pytanie: czy warto takie ryzyko podejmować? Zwłaszcza, że w razie zdarzenia poszkodowanym może być każdy, nie tylko kierowca-amator mechanik. jeśli ofiarą będzie ktoś znany (lub ktoś z rodziny takiego VIP-a) to widzę już te gazetowe hasła plujące na amatora-mechanika i już widzę, co gorsza, nalot policyjny na każdy terenowy samochód... No może jest w tym trochę przesady, ale może nie tak wiele

: śr sie 10, 2005 9:57 pm
autor: JaFuzz
Duży ciach!
Władek pisze:
(...)czyli niedozwoloną interwencję amatorską w układ kierowniczy (...)
No ok... ale powiedz mi jak to się ma do oryginalnych przekładni kierowniczych ... które poprzez swoje zuzycie dają 1/4tą obrotu luzu na kierownicy....
ja osobiście wolę mieć wspomaganie z meśka... (amatorsko acz solidnie zmotane) ze spawanym (równie solidnie acz amatorsko)

wąsem przekładni kierowniczej który nie ma luzów powodujących niebezpieczne w skutkach zigzaki po drodze przy prędkości 80km/h...
: śr sie 10, 2005 10:22 pm
autor: Kaktus
Wladek a czy ty wiesz ze w Polsce mozesz zrobic samochod "sam" i go zarejestrowac jak nie to juz wiesz i na dodatek wszystko jest legalne wiec nie wiem po co ta panika
http://www.easer.com.pl/forum/viewtopic.php?t=199 dodaje link dla ciekawych
Re: napęd pompy wspomagania
: czw sie 11, 2005 12:35 am
autor: vandall1
kcuf pisze:jak jest rozwiązany naped pompy
myśle o wstawienie pompy od voyagera 96- taką posiadam a przekładnie kierowniczą od chevroleta caprice.
czy dorabiać podwójne koło pasowe na wale czy przedłużać pasek i kombinować.
czy jest jakieś zanaczenie w wielkości kół pasowych?
Lepiej zrób do niej osobny układzik paska,albowiem nie ingerujesz wtedy w oryginalny pasek i nie zmieniasz katów opasania np.
Wielkość koła pasowego pompy jest zbliżona do koła dolnego na wale,znaczy się przełozenie jest koło 1.
Jezeli pompa ma własny zbiornik,to nalezy go tak umieścic,aby był wyżej niż przekładnia.Na powrocie możesz dać chłodnicę po drodze.I stosuj możliwie duże średnice przewodów/powrotnego również/,aby uniknąć niepotrzebnego tłumienia /"przycinania"/.
A Władek to zawsze tak ma...może to i dobrze,że czasem literę prawa przypomni
