Ukręciła się półoś w tylnym moście, żeby wsadzić nową potrzeba wyjąć resztki starej. Problem w tym że nie chce się nam rozkręcać mostu, spuszczczać oleju, demontować zawieszenia, przewodów hamulcowych.. horror


W związku z tym pytanie czy da się wyjąć ten wielowypust w jakiś inny sposób bez kompletnego rozkręcania? Sprawa dość pilna bo na weekend chcemy dojechać na zlot do Bornego Sulinowa
