gdzie!?

wojteken · Post autor: **wojteken** » śr kwie 09, 2003 8:52 pm

wiem...wiem...to nie miejsce na ogloszenie ale: gdzie (od kogo) moge dostac niskiego hardtopa!? chodzi mi o to, zeby byl bez tego cho;ernego garba. daje ogloszenia na gieldzie i nic. moze macie jakies namiary albo co!? pozdrawiam

Adampio · Post autor: **Adampio** » śr kwie 09, 2003 10:20 pm

Nie jest prosto bo takie hardtopy byly robione w znacznie mniejszych ilosciach i gdzie indziej niz te podwyzszane.
Pozdwon po warsztatach UAZ-owych ale nie licz ze bedzie tanio (srednie ceny to od 600 do 1000 zloytych)

kcuf · Post autor: **kcuf** » czw kwie 10, 2003 11:08 am

ktoś chcial sprzedac metalowy dach
zerknij na gielde

wojteken · Post autor: **wojteken** » czw kwie 10, 2003 12:37 pm

dzieki! lece patrzec na gielde. co prawda juz sprawdzalem ale widac przeoczylem....cholera...myslalem ze to tansze bedzie.

Artur · Post autor: **Artur** » czw kwie 10, 2003 1:45 pm

3000zł za nowy chcą

Wojtek_K · Post autor: **Wojtek_K** » czw kwie 10, 2003 5:11 pm

zrób sobie kopyto ze styropianu kup żywicę i matę szklaną oraz żelkot
zrobisz sobie sam jaki będziesz chciał, dwa dni roboty i już
zapytaj się jakiegoś szkutnika lub żeglarza to ci parę rad udzieli

krzyś · Post autor: **krzyś** » czw kwie 10, 2003 8:48 pm

żelkot???? a po co to

zawsze myślałem że zywica i mata towsio....

?

Adampio · Post autor: **Adampio** » czw kwie 10, 2003 9:02 pm

Jak to po co zelkot. Zeby wygladalo! Kazda szanujaca sie plastikoa buda, (Honkerowa moim zdaniem tez) ma z zewnatrz warstwe zelkotu.

wieprzowina · Post autor: **wieprzowina** » czw kwie 10, 2003 10:58 pm

cóż to jest żelkot?? to jakaś szpachlówka? da się tym ponaprawiać budę? Gdzie to kupić?

Adampio · Post autor: **Adampio** » czw kwie 10, 2003 11:22 pm

Żelkot to specjalna zywica nakladana jako pierwsza warstwa w formie. Jak porzadnie zrobione to po wyjeciu z formy powierzchnia zewnetrzna jest na gotowo, nic nie trzeba nawet malowac.

Wojtek_K · Post autor: **Wojtek_K** » pt kwie 11, 2003 9:19 am

wieprzowina pisze:cóż to jest żelkot?? to jakaś szpachlówka? da się tym ponaprawiać budę? Gdzie to kupić?

Kupić mozna w sklepach żeglarskich, porządnych składach chemicznych
jezeli chodzi o naprawę budy to zalezy od uszkodzeń jezeli masz ubytki
zelkotu to owszem, ale jezeli laminat budy jest popekany to najpierw mata i żywica
- mozna żelkot przyrównać do szpachlówki

wojteken · Post autor: **wojteken** » pt kwie 11, 2003 5:24 pm

dupa. nie znalazlem. w zyciu nic nie mialem wspolnego z robieniem dachow do uazow, wiec jak sie sam za to zabiore to wyjdzie buda dla psa w najlepszym przypadku. boze...3000!? to chyba zostane przy dziurawej plandece. myslalem ze sie wyrobie w jakis 500 orlach za uzywana.

Wojtek_K · Post autor: **Wojtek_K** » pn kwie 14, 2003 8:19 am

a co tak sie przykleiłeś do budy, kup sobie nową plandekę

Jagoda · Post autor: **Jagoda** » wt kwie 15, 2003 7:04 am

A najlepiej kup Żuka blaszaka, to się zmieścisz w tych 500zł.

Artur · Post autor: **Artur** » wt kwie 15, 2003 7:16 am

Za 3000zł masz nowy blaszany oszklony z wycieraczką na tylnej klapie i z tapicerką w środku

Artur · Post autor: **Artur** » wt kwie 15, 2003 7:21 am

Jeżeli decydujesz się na algide z żywicy to urzywki chodzą od 300-800zł ja osobiście nie oszpecił bym tym uaza

banan · Post autor: **banan** » wt kwie 15, 2003 8:04 am

Jagoda pisze:A najlepiej kup Żuka blaszaka, to się zmieścisz w tych 500zł.

ja mam do sprzedania....bez silnika....

bogi72 · Post autor: **bogi72** » wt kwie 15, 2003 1:12 pm

jak ci bardzo zalezy to mam kumpla co zrobi taki dach , ale dopiero za jakis czas i nie zrobi tego za darmo- inna rzecza,ze piękny, nie garbaty i z skosem z tyłu - bajka.

wojteken · Post autor: **wojteken** » wt kwie 15, 2003 8:45 pm

o!to super - chodzi mi o tego kolege:) nie wiesz ile to moze kosztowac!? aha. i co to jest skos z tylu? ja mam teraz takiego cholernego syfa z garbem z tylu...mowicie zeby nie oszczpecac UAZa? ale mnie chodzi o funkcjonalnosc...nie cieknie, jakis bagaznik na dach mozna etc.

Artur · Post autor: **Artur** » śr kwie 16, 2003 6:56 am

[quote="gitarras"]

Daj namiary albo poślij do mnie email to ci algide załatwie jak chcesz.

wojteken · Post autor: **wojteken** » śr kwie 16, 2003 12:26 pm

taaak...tylko ile on za to bedzie chcial!? bo jak duuuzo to chyba szkoda mu tylek zawracac

Władek · Post autor: **Władek** » pt maja 28, 2004 10:59 pm

bogi72 pisze:jak ci bardzo zalezy to mam kumpla co zrobi taki dach , ale dopiero za jakis czas i nie zrobi tego za darmo- inna rzecza,ze piękny, nie garbaty i z skosem z tyłu - bajka.

Czy ten Twój kumpel dojrzał już do pobrania szelestów za usługę??? Daj znać czy tu czy na priv czy na mejla: office@kr.onet.pl
Z podziękowaniem!

vandall1 · Post autor: **vandall1** » pt maja 28, 2004 11:36 pm

Wojtek_K pisze:zrób sobie kopyto ze styropianu kup żywicę i matę szklaną oraz żelkot
zrobisz sobie sam jaki będziesz chciał, dwa dni roboty i już
zapytaj się jakiegoś szkutnika lub żeglarza to ci parę rad udzieli

Jak zrobisz kopyto ze styropianu-to nawet nie podejdziesz z zywica do niego bo Ci sie w mig rozpusci ten styropian-no zniknie w oczach.Chyba,że epoxyd..
Kopyto to sie robi z drewna np./sklejki,listew/blachy,albo i gipsu nawet.
Jednostkowo robi sie to kiepsko-trza zmotać owo kopyto na samochodzie uwzgledniajac grubość laminatu:3-4mm.Nie może mieć dowolnego kształtu,bo wyrób trzeba pózniej sciągnać,czyli odformować/odpowiednie zbieżności/.Na kopycie laminuje sie odpowiednią ilość warstw i pózniej szlifuje i wykańcza pow zewnetrzną-straszna robota.Na koniec szpachlowanie i malowanie-żelkot to sie stosuje,gdy się ma formę negatywową /tak jak w przypadku kadłubów jachtowych/-a tu formy się nie ma.Rzecz musi być przemyślana-zwłaszcza na krawędziach styku z nadwoziem/naddatki/.Jak ktoś wcześniej nie praktykował,to nie polecam takich ćwiczeń /surowiec dość drogi/.

Drako · Post autor: **Drako** » sob maja 29, 2004 6:53 am

Mozna zrobic ze styropianu. Jednakże na styropianowa forme trzeba nalozyc szpachle... pozniej natl.uscic . zeby lepiekj schodzilo. teoria jest prosta

Władek · Post autor: **Władek** » sob maja 29, 2004 2:03 pm

Widzę, że teoretyków całe stado a praktyka nijakiego nie ma...

Znacie kogoś, kto nie tylko, że chce szelestów ale i ma kopyto właściwe i surowce???

www.forum4x4.pl

gdzie!?

gdzie!?

Kto jest online