Strona 1 z 1
Problem jest.
: pn sty 02, 2006 5:03 pm
autor: beztroski
Do oleju dostawał mi się płyn chłodniczy. Wszystko sprawdzone i nic. Taki jeden mechanik starej daty kazał mi sprawdzić, czy płyn nie wydostaje się przy ściance tulei cylindra. No i w morde miał racje. Miał ktoś taką przypadłość? Trzeba wymieniać tuleje, czy da się coś zrobić?
: pn sty 02, 2006 5:04 pm
autor: beztroski
Mowa oczywiście o silniku uazowym.
: pn sty 02, 2006 6:25 pm
autor: pooweck
trzeba wymienić uszczelniacz tulei cylindra
taka gumka którą wkłada cię na tuleję przed wciśnięciem w blok
: pn sty 02, 2006 7:14 pm
autor: faziuaz
ja miałem przypadek że w tulei cylindrowej była dziurka

wielkości 0,2-o,3 mm

co się wtedy nakombinowałem

: pn sty 02, 2006 7:23 pm
autor: Gazon
pooweck pisze:trzeba wymienić uszczelniacz tulei cylindra
taka gumka którą wkłada cię na tuleję przed wciśnięciem w blok
Dokladnie tak

jak pod uszczelniaczem i w miejscu obsadzenia tulei sa uszkodzenia to mozesz skladac na silikon
Pozdrawiam z Kalkazu
Gazon
: pn sty 02, 2006 7:36 pm
autor: Mih
taa, taki duzy oring lub podkladka miedziana w zaleznosci czy typowy uaz czy wolga, ale silikon pomoze
: pn sty 02, 2006 8:05 pm
autor: beztroski
A czy raz wyjęta tuleja nadaje się do ponownego założenia? Pierścienie wymieniać czy liczyć, że się ułożą? Dostępny jest jakiś przyrząd pomocny przy wyciskaniu tulei, czy trzeba pokombinować? Jakieś inne kruczki?
: pn sty 02, 2006 11:25 pm
autor: Gazon
beztroski pisze:A czy raz wyjęta tuleja nadaje się do ponownego założenia? Pierścienie wymieniać czy liczyć, że się ułożą? Dostępny jest jakiś przyrząd pomocny przy wyciskaniu tulei, czy trzeba pokombinować? Jakieś inne kruczki?
Tuleje mozna zakladac ponownie tylko nowe uszczelniacze, do wyciskania tuleji ja mam sciagacz bardzo prosty tj. dluga sruba 10 mm przez cala tuleje, od stronu walu wytoczony krazek ktory zakrywa tuleje ale nie wiekszy, a od strony glowicy krazek wiekszy jak tyleja wysokoscia 5 cm tyle wystarczy zeby tuleja wyszla skrecajac srube wyciskasz tyleje . Zaprasowac mozesz ta sama sruba tylko na odwrot ja mam praske i nia to robie. Co do pierscieni to trzeba by mierzyc czy nie ma elipsy i jak jest wyrobiana tuleja .
Poadrawiam z Kalkazu
Gazon
: wt sty 03, 2006 12:23 pm
autor: beztroski
Źle pytanie zadałem. Wiem, że tuleje można ponownie wkładać, tylko czy należy je profilaktycznie poddać obróbce? Można mierzyć owalność itp., ale pierścienie zawsze trochę się przesuną aniżeli przed rozebraniem. Zważać na to, czy bardziej olewka?
: wt sty 03, 2006 1:22 pm
autor: jcb
Przecież pierścienie i tak mają możliwość obracania się na tłoku podczas pracy (przecież to nie dwusów). Istotne aby przy montażu pierścienie obrócić tak żeby zamki nie były po jednej i tej samej stronie.
: wt sty 03, 2006 1:44 pm
autor: borman
no i może jeszcze być pęknięty ewentualnie ,,przezarty '' blok silnika miedzy tulejami (tam właśnie gdzie te wielkie oringi )- niestety zdaża się to dość często -głowica pęka rzadko ale też sprawdż
: wt sty 03, 2006 2:31 pm
autor: SebastianS
beztroski pisze:Źle pytanie zadałem. Wiem, że tuleje można ponownie wkładać, tylko czy należy je profilaktycznie poddać obróbce? Można mierzyć owalność itp., ale pierścienie zawsze trochę się przesuną aniżeli przed rozebraniem. Zważać na to, czy bardziej olewka?
Jeśli poddasz je obróbce - będziesz musiał naruchac nadwymiarowe tłoki. Jeśli gładź jest zużyta ponad normę - szlifuj, tłokami 92,5 mogę Cię poratować, jakby co. Ale tuleje uaza/wołgi są twarde, zwłaszcza te starszej produkcji - jak nie masz aspiracji do jakiegoś potwora pod mach, a budżet cienki - wymień pierścienie, ew. weź nadwymiarowe i doszlifuj je na zamkach, żeby nie miały za dużego luzu na dzień dobry. Tylko rób to ostrożnie, sprawdzając luz w miejscu najmniejszego zużycia roboczej części tulei. A próg u góry na tulei - jeśli jest - warto potraktować skrobakiem, bo nowy górny pierścień przy takiej naprawie jest narażony na pęknięcie bez tego.
: śr sty 04, 2006 10:52 am
autor: beztroski
Kurde, no i okazało się, że borman ma racje. Po wyciśnięciu tulei blok od środka wygląda jak by go jakiś kwas wygryz.
Dzięki Sebastian za oferte, ale mam mały zapas tłoków z czasów, gdy armia likwidowała jednostki. Mam też pierścienie nadnominalne. Będę kombinował z tymi zamkami.
: śr sty 04, 2006 12:01 pm
autor: SebastianS
beztroski pisze:Kurde, no i okazało się, że borman ma racje. Po wyciśnięciu tulei blok od środka wygląda jak by go jakiś kwas wygryz.
Jeśli dobrze pamietam, to jakiś rok temu chyba robiłeś remont swojego silnika... To jak Ty go robiłeś, skoro nawet wtedy tulei nie wycisnąłeś?
: śr sty 04, 2006 1:10 pm
autor: beztroski
Nie do końca masz rację. Jakiś rok temu kombinowałem z ciśnieniem przy moim silniku. Zastosowałem patent z podkładką pod sprężyną zaworka zwrotnego, więc trudno to nazwać remontem. Działa do dzisiaj. W lato ciśnienie nie spadło mi poniżej 1,5 podczas normalnej jazdy (czytaj ok. 60km/h). W garażu mam przygotowany silnik patrolowy, ale to znowu motanie, więc po co, skoro na tym silniczku jakoś ciągnie. Jeżdźę turystycznie i do tego wystarczy. A jak będę chciał robić remont z prawdziwego zdarzenia, to wiem gdzie się zgłosić

. Do dzisiaj mam Twój zakres remontu UAZ-owego.