Strona 1 z 1

UAZ Nie chce zapalić :(

: ndz mar 05, 2006 5:12 pm
autor: has01
Witam wszystkich szanownych forumowiczów :D
Mam problem, i jakoś nie mogę znaleźć odpowiedzi.
Jakiś miesiąc temu padł mi rozrusznik(mam od żukensona)ale w ten dzień jeszcze sobie normalnie zwiedzałem trójgarb, i z autkiem wszystko było ok. Tak jakoś nie miałem czasu i się za ten rozrusznik zabrałem w zeszły weekend, żeby było mi łatwiej ściągnełem kable z kopułki aparatu zapłonowego, i wyciągnęłem rozruch, naprawiłem i z powrotem włożyłem. Ale autko juz nie chciało zapalić, wyczaiłem że pomyliłem dwa kable na kopułce i myślalem że to dlatego. Kiedy założyłem je tak jak w schemacie elektryki nic to nie dało. Kręci jak oszalały ale odpalić nie chce :cry:
Iskra jest bo sprawdzałem, paliwo w gaźniku też bo zawsze żeby nie musiał długo kręcić podpompowuję paliwko ręcznie.

Zastanawiałem się nad aparatem zapłonowym, ale on działał wcześniej ok, gaźnik K 131 nowego typu był regulowany z 2miesiące temu.
Może u mnie kable na kopułkę mają być inaczej podłączone niż na schemacie ??

Proszę wszystkich o podpowiedzi bo jużnie wiem co to może być :cry:

: ndz mar 05, 2006 5:16 pm
autor: kacperekk
1,2,4,3 kręci w lewo. tak podłącz, pewnie pomyliales miejsca gdzie na 1 gar wypada iskra.

: ndz mar 05, 2006 5:22 pm
autor: has01
kacperekk pisze:1,2,4,3 kręci w lewo. tak podłącz, pewnie pomyliales miejsca gdzie na 1 gar wypada iskra.
Patrzac na kopułkę z góry w przeciwnym do ruchu wskazówek zegara mam właśnie 1,2,4,3 I dalej lipa.

: ndz mar 05, 2006 5:43 pm
autor: faziuaz
.......a.....gdzie pierwszy .....wiesz????? :)20

: ndz mar 05, 2006 6:38 pm
autor: has01
faziuaz pisze:.......a.....gdzie pierwszy .....wiesz????? :)20
Fazi próbujesz, się śmiać z czegos na siłę ?? ?? ?? Poważny problem mam :evil:
Pewnie że pierwszy jest w lewym dolnym rogu(patrząc z góry ):D

: ndz mar 05, 2006 6:41 pm
autor: faziuaz
has01 pisze:
faziuaz pisze:.......a.....gdzie pierwszy .....wiesz????? :)20
Fazi próbujesz, się śmiać z czegos na siłę ?? ?? ?? Poważny problem mam :evil:
Pewnie że pierwszy jest w lewym dolnym rogu(patrząc z góry ):D
.....ale to pierwszy krok..... :oops:

: ndz mar 05, 2006 6:43 pm
autor: faziuaz
zastanawiałeś się czy nie przestawiłeś jakoś aparatu.... :roll:

: ndz mar 05, 2006 6:50 pm
autor: has01
faziuaz pisze:zastanawiałeś się czy nie przestawiłeś jakoś aparatu.... :roll:
Zaczynasz coś logicznie myśleć :)23
Właśnie że sam aparat mocno się trzyma, bo sroby są dobrze skręcone(tak że nawet nie drgnie) Ale to jest jakaś możliwość która sam wzięłem pod uwagę :-? Ale jak się nie przestawił to co się mogło z nim stać ?? fakt jest taki że jak się grzebie przy rozruchu to tam nie jednokrotnie sie coś zachaczy bo dostęp jest bez rewelacji.
A tak wogóle to tylko zapłon Ci do głowy przychodzi ??.
Spróbuje go po mimo to troszkę +/- poprzestawiać ... a może akurat to :)3 3

: ndz mar 05, 2006 6:53 pm
autor: kacperekk
Z zawsze tak miałeś włożone kable? bo aparat zapłonowy można wsadzić o 180 stopni przekręcony i wtedy 1 gar będzie gdzie indziej niż standard mówi.

: ndz mar 05, 2006 6:55 pm
autor: faziuaz
kacperekk pisze:Z zawsze tak miałeś włożone kable? bo aparat zapłonowy można wsadzić o 180 stopni przekręcony i wtedy 1 gar będzie gdzie indziej niż standard mówi.
...i tooooo miałem na myśli.. :o

: ndz mar 05, 2006 6:58 pm
autor: has01
kacperekk pisze:Z zawsze tak miałeś włożone kable? bo aparat zapłonowy można wsadzić o 180 stopni przekręcony i wtedy 1 gar będzie gdzie indziej niż standard mówi.
Tak miałem od zawsze(chyba) bo troszkę za szybko pościągałem kable i dobrze się nie przygladnąłem, czyli : w kopółce jest takie wycięcie żeby nie pomylić się i nie założyć kopółki na odwrót, to ja mam to wycięcie w prawym górnym rogu.

: ndz mar 05, 2006 7:00 pm
autor: kacperekk
has01 pisze:
kacperekk pisze:Z zawsze tak miałeś włożone kable? bo aparat zapłonowy można wsadzić o 180 stopni przekręcony i wtedy 1 gar będzie gdzie indziej niż standard mówi.
Tak miałem od zawsze, czyli : w kopółce jest takie wycięcie żeby nie pomylić się i nie założyć kopółki na odwrót, to ja mam to wycięcie w prawym górnym rogu.
Ale ja nie mówie o samej kopułce bo jej się nie inaczej załozyć, natomiast cały aparat zapłonowy można założyć na odwrót, zresztą można tak ustawić gary i włożyć aparat że pierwszy gar będzie na dowolnej dziurce. Jakbym już nie miał pomysłów to bym włożył w dziure po siwecy śrubokręt, zobaczył czy tłok jest u góry a potem przez korek na pokrywie zaworów zlookał czy na tym garze obydwa zawory są zamknięte, jeśli tak to na tym garku jest iskra i wtedy bym lookał gdzie jest palec w aparacie.

: ndz mar 05, 2006 7:05 pm
autor: has01
kacperekk pisze:
has01 pisze:
kacperekk pisze:Z zawsze tak miałeś włożone kable? bo aparat zapłonowy można wsadzić o 180 stopni przekręcony i wtedy 1 gar będzie gdzie indziej niż standard mówi.
Tak miałem od zawsze, czyli : w kopółce jest takie wycięcie żeby nie pomylić się i nie założyć kopółki na odwrót, to ja mam to wycięcie w prawym górnym rogu.
Ale ja nie mówie o samej kopułce bo jej się nie inaczej załozyć, natomiast cały aparat zapłonowy można założyć na odwrót, zresztą można tak ustawić gary i włożyć aparat że pierwszy gar będzie na dowolnej dziurce. Jakbym już nie miał pomysłów to bym włożył w dziure po siwecy śrubokręt, zobaczył czy tłok jest u góry a potem przez korek na pokrywie zaworów zlookał czy na tym garze obydwa zawory są zamknięte, jeśli tak to na tym garku jest iskra i wtedy bym lookał gdzie jest palec w aparacie.
Jeżeli dobrze rozumuje to jak bym miał założony aparat inaczej niż standard to ten wypustek na obudowie aparatu a wciecie na kopułce było by obrócone na dróga stronę :roll: jak nie to mnie poprawić

: ndz mar 05, 2006 7:11 pm
autor: kacperekk
has01 pisze:Jeżeli dobrze rozumuje to jak bym miał założony aparat inaczej niż standard to ten wypustek na obudowie aparatu a wciecie na kopułce było by obrócone na dróga stronę :roll: jak nie to mnie poprawić
No aparat przykręcasz dwoma nakrętkami symetrycznie osadzonymi :) wyobraź sobie że je odkrecasz aparat obkręcasz o 180stopni i skrecasz, to co widzisz? :wink:

: ndz mar 05, 2006 7:23 pm
autor: has01
kacperekk pisze:
has01 pisze:Jeżeli dobrze rozumuje to jak bym miał założony aparat inaczej niż standard to ten wypustek na obudowie aparatu a wciecie na kopułce było by obrócone na dróga stronę :roll: jak nie to mnie poprawić
No aparat przykręcasz dwoma nakrętkami symetrycznie osadzonymi :) wyobraź sobie że je odkrecasz aparat obkręcasz o 180stopni i skrecasz, to co widzisz? :wink:
No widzę wtedy że wgłębienie w obudowie aparatu a wypustek kopułki jak był wcześniej w prawym górnym rogu to teraz jest w dolnym lewym rogu.
Dlatego teraz prośba jak możesz sprawdzić jak to masz u siebie i dać znać to bym był wdzięczny. Jeżeli też to masz w prawym górnym rogu a pierwszy jest w dolnym lewym, to znaczy ze mam ok i to nie to, ale spróbuje swoją drogą zobaczyć tak jak mówiłeś z tym śróbokrętem.
A jeszcze mam pytanko co to jest to okrągłe z lewej na tym aparacie , bo ja takiego czegoś w swoim nie mam, i do czego służy ?? http://www.allegro.pl/item89649567_uaz_ ... nowy_.html[/url]

: ndz mar 05, 2006 7:42 pm
autor: kacperekk
has01 pisze:No widzę wtedy że wgłębienie w obudowie aparatu a wypustek kopułki jak był wcześniej w prawym górnym rogu to teraz jest w dolnym lewym rogu.
Dlatego teraz prośba jak możesz sprawdzić jak to masz u siebie i dać znać to bym był wdzięczny. Jeżeli też to masz w prawym górnym rogu a pierwszy jest w dolnym lewym, to znaczy ze mam ok i to nie to, ale spróbuje swoją drogą zobaczyć tak jak mówiłeś z tym śróbokrętem.
A jeszcze mam pytanko co to jest to okrągłe z lewej na tym aparacie , bo ja takiego czegoś w swoim nie mam, i do czego służy ?? http://www.allegro.pl/item89649567_uaz_ ... nowy_.html[/url]
Ale to nie ma znaczenia jak jest, ważne żebys wiedział na którym garze jest iskra przy danym położeniu palca w aparacie. A jeśłi chodzi o fotke to nie wiem o co Ci dokładnie chodzi okrągłego, albo o kondensator, albo o ten mechanizm podcisnienieniowego przyspieszenia zapłonu, ale tego raczej byś nie mógł nie miec :wink: Jak nie masz kondensatora to i tak powinna być iskra, nie wiem w sumie do czego DOKŁADNIE służy kondek, z tego co się doczytałem to między innym "wygładza" iskrę, ale proszę większych znawców o porawienie jak bzdury gadam.

: ndz mar 05, 2006 8:43 pm
autor: has01
Chodziło mi o to że jak Ty byś to mial w prawym górnym to pierwszy by był w lewyn dolnym, ale mniejsza z tym.
Co do tej fotki to nie o kondensator tylko prędzej o mechanizm podcisnienieniowego przyspieszenia zapłonu. Zrobie tak jak mówiłeś i sprawdzę tą iskrę, tylko to dopiero pewnie w piątek bo jutro wyjazd na Poznań.
Odezwe sie jak spawdze.

: ndz mar 05, 2006 8:53 pm
autor: kacperekk
has01 pisze:Chodziło mi o to że jak Ty byś to mial w prawym górnym to pierwszy by był w lewyn dolnym, ale mniejsza z tym.
Co do tej fotki to nie o kondensator tylko prędzej o mechanizm podcisnienieniowego przyspieszenia zapłonu. Zrobie tak jak mówiłeś i sprawdzę tą iskrę, tylko to dopiero pewnie w piątek bo jutro wyjazd na Poznań.
Odezwe sie jak spawdze.
No mówie Ci ze niekoniecznie bo na kopułce masz napisane 1 i tam każdy se ustawia pierwszy gar żeby była jasność, ale wcale tak nie musi być, dla jasności jutro Ci powiem jak jest u mnie bo dziś mi się nie chce w Ogórku podnosić klapy i brudzić się. A jakim cudem nie masz tego przyspieszacza zapłonu? tego chyba nie da się odmonotować od aparatu :o zresztą jakbyś dodawał gazu to by się cuda działy, serio nie masz podłczonego tego przewodem do gaźnika przy przepsutnicy?

: ndz mar 05, 2006 8:59 pm
autor: has01
kacperekk pisze:
has01 pisze:Chodziło mi o to że jak Ty byś to mial w prawym górnym to pierwszy by był w lewyn dolnym, ale mniejsza z tym.
Co do tej fotki to nie o kondensator tylko prędzej o mechanizm podcisnienieniowego przyspieszenia zapłonu. Zrobie tak jak mówiłeś i sprawdzę tą iskrę, tylko to dopiero pewnie w piątek bo jutro wyjazd na Poznań.
Odezwe sie jak spawdze.
No mówie Ci ze niekoniecznie bo na kopułce masz napisane 1 i tam każdy se ustawia pierwszy gar żeby była jasność, ale wcale tak nie musi być, dla jasności jutro Ci powiem jak jest u mnie bo dziś mi się nie chce w Ogórku podnosić klapy i brudzić się. A jakim cudem nie masz tego przyspieszacza zapłonu? tego chyba nie da się odmonotować od aparatu :o zresztą jakbyś dodawał gazu to by się cuda działy, serio nie masz podłczonego tego przewodem do gaźnika przy przepsutnicy?
HAHAHHAHAHAHA :D Pewnie ze mam, nieżle mi sie przywidziało, hahah no nie mogę sie naśmiać jak ja nie złapałem ze to jest to. :)20
Ale jaja, kurde :D

: ndz mar 05, 2006 10:44 pm
autor: Andreos
kacperekk pisze:A jakim cudem nie masz tego przyspieszacza zapłonu? tego chyba nie da się odmonotować od aparatu :o zresztą jakbyś dodawał gazu to by się cuda działy, serio nie masz podłczonego tego przewodem do gaźnika przy przepsutnicy?
Ktoś o tym pisał na forum, a mnie uświadomił pewien mechanior, że przyspieszacz nie jest do życia niezbędny. Wystarczy odpowiednio ustawić zapłon. Podobno..., bo nie sprawdzałem.

: ndz mar 05, 2006 11:06 pm
autor: has01
Andreos pisze:
kacperekk pisze:A jakim cudem nie masz tego przyspieszacza zapłonu? tego chyba nie da się odmonotować od aparatu :o zresztą jakbyś dodawał gazu to by się cuda działy, serio nie masz podłczonego tego przewodem do gaźnika przy przepsutnicy?
Ktoś o tym pisał na forum, a mnie uświadomił pewien mechanior, że przyspieszacz nie jest do życia niezbędny. Wystarczy odpowiednio ustawić zapłon. Podobno..., bo nie sprawdzałem.
Od to, ciekawe ?? ?? Nawet jak bym nie miał mogło by działać :o :D

: ndz mar 05, 2006 11:57 pm
autor: kacperekk
Andreos pisze:Ktoś o tym pisał na forum, a mnie uświadomił pewien mechanior, że przyspieszacz nie jest do życia niezbędny. Wystarczy odpowiednio ustawić zapłon. Podobno..., bo nie sprawdzałem.
No wiadomo że teoria różni się od praktyki i pewnie masz rację:) Ale wg teorii przyspieszenie zapłonu dobiera się w funkcji otwarcie przepustnicy i prędkości obrotowej wału korbowego, po to są mapy zapłonu w silnikach sterowanych komputerami i jakoś to jednak musi być dobrane żeby silnik działał optymalnie, ale nieoptymlanie też może działać :wink:

: pn mar 06, 2006 12:35 am
autor: moralez
Ale wg teorii przyspieszenie zapłonu dobiera się w funkcji otwarcie przepustnicy i prędkości obrotowej wału korbowego,
pitolisz ja jezdzilem samochodem z silnikiem na wtrysku miesiac z rozwalona membrana i jezdzilo sie prawie normalnie poza takim szczegolem ze na 1 i 2 nie mozna bylo schodzic ponizej 2 tys i po odjeciu gazu z lekka szarpalo 8)

: pn mar 06, 2006 1:51 am
autor: Andreos
kacperekk pisze:
Andreos pisze:Ktoś o tym pisał na forum, a mnie uświadomił pewien mechanior, że przyspieszacz nie jest do życia niezbędny. Wystarczy odpowiednio ustawić zapłon. Podobno..., bo nie sprawdzałem.
No wiadomo że teoria różni się od praktyki i pewnie masz rację:) Ale wg teorii przyspieszenie zapłonu dobiera się w funkcji otwarcie przepustnicy i prędkości obrotowej wału korbowego, po to są mapy zapłonu w silnikach sterowanych komputerami i jakoś to jednak musi być dobrane żeby silnik działał optymalnie, ale nieoptymlanie też może działać :wink:
Chodziło mi o to co napisał SebastianS
http://www.rajdy4x4.pl/forum/viewtopic. ... ht=#231409

: pt mar 10, 2006 12:29 pm
autor: has01
Już jest wszystko OK :D Zapala od przekręcenia.
Przyczyną był, przewód WN, niby z wieszchu wszystko dobrze ale w środku musiał się przerwać albo cosik.