Co zrobic jak nie ma numeru ramy - poradnik

jak wyżej... wszystkie modele...

Moderator: Student

Awatar użytkownika
willard
 
 
Posty: 163
Rejestracja: sob lip 02, 2005 11:25 am
Lokalizacja: Katowice
Kontaktowanie:

Co zrobic jak nie ma numeru ramy - poradnik

Post autor: willard » śr mar 15, 2006 9:04 am

W zwiazku z faktem, iz te rzeczy sie zdarzaja, a nie ma na forum poradnika co i jak zrobic w takim przypadku opisuje moj:

1. jedziesz na badanie okresowe, a diagnosta mimo wielkich wysilkow na ramie numerka nie znajduje (ani na prawej podluznicy z tylu za kolem, ani nigdzie). Sila rzeczy nie daje ci wpisu o badaniu, a czasem grozi prokuratorem.

2. Udajesz sie tedy do stacji okregowej lub jakiegokolwiek rzeczoznawcy samochodowego z listy ministerstwa, ktory robi fotki i pisze mniej wiecej "w tych pojazdach nr nanoszono lakierem i ulegl on zanikowi na skutek dlugotrwalej eksploatacji. rama nie nosi sladow uszkodzen, przebijania i innych sladow ingerencji. nadaje sie do nabicia numeru" . Koszt 150-250zl.

3. z ww papierkiem udajecie sie do UM. wniosek o nabicie numerow 5zl znaczek skarbowy, zalacznik to dowod osobisty i dowod rejestracyjny (xero). Procedura nadawnia numeru trwa od 1 dnia (nie ma to jak pogadac face-to-face z naczelnikiem) do 30 dni. WAZNE: decyzje musza wydac w okresie waznosci badania technicznego bo inaczej czekaja was tablice tymczasowe (+59zl).
Zapomnijcie, ze dostaniecie ten sam numer ramy co macie w papierach - UM nada wam nowy.
Przy odbiorze decyzji oplata 40zl w znaczkach skarbowych.

4. z decyzja (kopia) udajecie sie do okregowej stacji kontroli pojazdow gdzie diagnosta nabija numer na ramie i mocuje NOWA tabliczke znamionowa. Koszt 65zl. Diagnosta wpisuje do dowodu, ze numer nabito.

5. wracacie do UM i wnioskujecie o wymiane dowodu rejestracyjnego (dokonanie zmiany numeru nadwozia). Koszt 80 zl. Po kilku dniach odbieracie nowiutki dowod rejestracyjny z full legalnym numerem.

Koszt calkowity 4 roboczodni i ok 350zl.
Ostatnio zmieniony śr mar 15, 2006 9:24 am przez willard, łącznie zmieniany 1 raz.
Willard
BYŁ: UAZ 469B 1988.
PŁYNIE: D**ge C*a**en**r **70
www.biuroaltima.pl

Awatar użytkownika
benes
Posty: 1665
Rejestracja: czw maja 22, 2003 5:26 pm
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: benes » śr mar 15, 2006 9:19 am

wiemy że to nie jest problem nowy ale może by przed przeglądem namalować sobie nr. ramy który jest podany w dowodzie czy na tabliczce.
Czy ktoś ma jakieś wymiary jak wyglądał namalowany numer chodzi mi o rozmiary.
W jaki sposób diagnosta rozpozna czy to jest orginał czy poprawiany???

Awatar użytkownika
willard
 
 
Posty: 163
Rejestracja: sob lip 02, 2005 11:25 am
Lokalizacja: Katowice
Kontaktowanie:

Post autor: willard » śr mar 15, 2006 9:22 am

To nic nie da. Nawet jak znajdzie namalowany to i tak bedzie potrzebna decyzja o trwalym nadaniu - a w decyzji UM daje swoj numer.
Willard
BYŁ: UAZ 469B 1988.
PŁYNIE: D**ge C*a**en**r **70
www.biuroaltima.pl

Awatar użytkownika
benes
Posty: 1665
Rejestracja: czw maja 22, 2003 5:26 pm
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: benes » śr mar 15, 2006 9:28 am

gdzie (w którym miejscu) taki nr jest nabijany na ramie bo mogę go sobie także wybić "wybijakami"

Awatar użytkownika
willard
 
 
Posty: 163
Rejestracja: sob lip 02, 2005 11:25 am
Lokalizacja: Katowice
Kontaktowanie:

Post autor: willard » śr mar 15, 2006 10:24 am

Wlodek pokaz panu ile za to dostanie i jakie koszty adwokata ;)


PS
po przemysleniu te 350zl to pryszcz w porownaniu do konsekwencji etykiety "paser" ktora by mi w biznesie raczej nie pomogla :x
Willard
BYŁ: UAZ 469B 1988.
PŁYNIE: D**ge C*a**en**r **70
www.biuroaltima.pl

Awatar użytkownika
Rafał D
Posty: 672
Rejestracja: wt maja 31, 2005 8:37 pm
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Rafał D » śr mar 15, 2006 11:26 am

A jak to się ma do sytuacji takiej:
Kupiłem autko z tabliczką zastępczą nabitą przez stację okręgową gdzie jest numer nadwozia i podwozia z tym że tabliczka została umieszczona pod maską na pasie przednim (w miejscu oryginalnej).

Awatar użytkownika
Wojtek_K
Posty: 2384
Rejestracja: wt paź 29, 2002 7:35 pm
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Post autor: Wojtek_K » śr mar 15, 2006 11:29 am

no przecie to jak orginał
1. Muscel'69
2. Muscel'82
3. Uaz'91
4. K160-3,3T'91
5. Cherokee'95
6. Africa'00 :-)

Awatar użytkownika
Rafał D
Posty: 672
Rejestracja: wt maja 31, 2005 8:37 pm
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Rafał D » śr mar 15, 2006 11:32 am

Wojtek_K pisze:no przecie to jak orginał
Chodziło mi o to że i tak nie mam numeru na ramie.

Awatar użytkownika
maruda
Posty: 497
Rejestracja: śr lip 28, 2004 5:46 pm
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: maruda » śr mar 15, 2006 12:40 pm

Trzeba mieć niestety zarówno numer nabity na ramie jak i tabliczkę pod maską. Załatwiałem to dwa lata temu. :-?

Awatar użytkownika
Didymos
Posty: 2164
Rejestracja: sob kwie 24, 2004 3:30 pm
Lokalizacja: Węgrów

Post autor: Didymos » śr mar 15, 2006 1:27 pm

Od 7 lat jeżdżę uazami i nigdy nikt nie sprawdzał mi numeru ramy, wystarczało zerknięcie na tabliczkę pod maską, a nawet moje słowo, że wszystko jest OK :)2
SJ416
Tam, gdzie nie ma wolności, nie ma ani praw, ani obowiązków - N. B.

Awatar użytkownika
borman
Posty: 656
Rejestracja: sob maja 24, 2003 9:37 am
Lokalizacja: sanok

Post autor: borman » śr mar 15, 2006 1:44 pm

a ja bym was wszystkich pozamykał ............za takie myslenie ............i jeszcze o tym gadacie :)3

Awatar użytkownika
has01
 
 
Posty: 219
Rejestracja: sob lis 05, 2005 10:01 am
Lokalizacja: Wałbrzych/Poznań

Post autor: has01 » śr mar 15, 2006 2:25 pm

borman pisze:a ja bym was wszystkich pozamykał ............za takie myslenie ............i jeszcze o tym gadacie :)3
Oj nie denerwuj, się zbytnio, wszyscy wiemy jak jest naprawde :o
UAZ '78 ?? ?? :)2:)2

Awatar użytkownika
Slawquu
Posty: 377
Rejestracja: śr gru 25, 2002 9:46 pm
Lokalizacja: Tarnobrzeg/Lublin
Kontaktowanie:

Post autor: Slawquu » śr mar 15, 2006 2:26 pm

z tym numerem to nie dokonca taka prosta sprawa, otóz kupilem uaza z wojska, numer nadwozia był wybity na tabliczce na przednim pasie pod maską, tabliczka nie wyglada na oryginalna, ale w kazdym razie jest na niej model auta , rok produkcji nr silnika i nadwozia, a numer nadwozia a dokladniej jego czesc podczas konserwacji udało mi sie znalesc namalowany za tylnym kołem na podłuznicy, generalnie wszystko by mi sie zgadzało, jakkolwiek ostatnio po przekroczeniu granicy polsko ukrainskiej, a dokladnie przy próbie powrotu, panowie celnicy(ukraincy rzecz jasna) zaczeli mi wmawiać ze jade nie tym autem co mam w papierach, i kazali mi pokazac gdzie mam nabity numer na ramie, ja im mowie ze był tylko namalowany no i jest na tabliczce, a on mi mowi ze ze to wszystko swoją drogą ale musi byc nabity...nie wiem czy ewidentnie im chodziło o łapówke, bo oni z tego słyną, ale w kazdym razie, odpiał mi kawałek plandeki, zaraz za tylnymi drzwiami od pasażera i pokazuje mi w iejscu gdzie obok wchodzi rurka od stelarza numer 4 cyfrowy, i dotego dodaje ze nei ma go w dowodzie, z tego co mi sie wydaje to na uazie jest takich numerów 4 cyfrowych sporo, głównie na podzespołach (skrzynia biegów, reduktor, mosty, itp.
UAZina 469 B+G, Gazik 63 3,1D Vauxhall Frontera 2.2 16V
Troche sie nazbierało gratów...

Awatar użytkownika
drwal
Posty: 339
Rejestracja: śr sty 09, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Jabłonna k. Wawy
Kontaktowanie:

Re: Co zrobic jak nie ma numeru ramy - poradnik

Post autor: drwal » śr mar 15, 2006 2:27 pm

willard pisze:W zwiazku z faktem, iz te rzeczy sie zdarzaja, a nie ma na forum poradnika co i jak zrobic w takim przypadku opisuje moj:

1. jedziesz na badanie okresowe(...)

Miałem podobny problem co kolega. Diagnosta się zaparł i powiedział, że jaki stary samochód by nie był musi mieć numery na ramie i tabliczkę.
W moim przypadku udało sie załatwić bez wizyty u rzeczonawcy. Tata poszedł pogadał z naczelnikiem, że jest taka sprawa, że nia ma numeru na ramie, bo nigdy nie było itd... Bez problemu wystawił papier z nowymi numerami, nabicie, tabliczka i po problemie.

A co najważniejsze żaden urzędnik nie może sie teraz przyczepić, że coś kombinowan!!!!!!!!!
Gaz 69M 1968 ; Suzuki Vitra 1993 ; Grand Vitara 2007 ; Nissan Leaf 2014

Awatar użytkownika
gÓral świętokrzyski
Posty: 1565
Rejestracja: wt maja 24, 2005 8:26 am
Lokalizacja: Kielce/Łódź
Kontaktowanie:

Post autor: gÓral świętokrzyski » śr mar 15, 2006 2:34 pm

Slawquu pisze:z tym numerem to nie dokonca taka prosta sprawa, otóz kupilem uaza z wojska, numer nadwozia był wybity na tabliczce na przednim pasie pod maską, tabliczka nie wyglada na oryginalna, ale w kazdym razie jest na niej model auta , rok produkcji nr silnika i nadwozia, a numer nadwozia a dokladniej jego czesc podczas konserwacji udało mi sie znalesc namalowany za tylnym kołem na podłuznicy, generalnie wszystko by mi sie zgadzało, jakkolwiek ostatnio po przekroczeniu granicy polsko ukrainskiej, a dokladnie przy próbie powrotu, panowie celnicy(ukraincy rzecz jasna) zaczeli mi wmawiać ze jade nie tym autem co mam w papierach, i kazali mi pokazac gdzie mam nabity numer na ramie, ja im mowie ze był tylko namalowany no i jest na tabliczce, a on mi mowi ze ze to wszystko swoją drogą ale musi byc nabity...nie wiem czy ewidentnie im chodziło o łapówke, bo oni z tego słyną, ale w kazdym razie, odpiał mi kawałek plandeki, zaraz za tylnymi drzwiami od pasażera i pokazuje mi w iejscu gdzie obok wchodzi rurka od stelarza numer 4 cyfrowy, i dotego dodaje ze nei ma go w dowodzie, z tego co mi sie wydaje to na uazie jest takich numerów 4 cyfrowych sporo, głównie na podzespołach (skrzynia biegów, reduktor, mosty, itp.
Chcieli w łape jak nic.

Ja kiedyś przekraczałem granice w 6 osób to mi dziad wmawiał , że jest 8
Deszcz zacina nas po pysku Uaz przelazł po bagnisku

www.korbol.prv.pl

Awatar użytkownika
borman
Posty: 656
Rejestracja: sob maja 24, 2003 9:37 am
Lokalizacja: sanok

Post autor: borman » śr mar 15, 2006 2:45 pm

Chcieli w łape jak nic.

Ja kiedyś przekraczałem granice w 6 osób to mi dziad wmawiał , że jest 8[/quote]

...... :D :D :D - a może lekko wcięty był - bo normalnie wcięty to widzialby 12 :D :D :D

Awatar użytkownika
willard
 
 
Posty: 163
Rejestracja: sob lip 02, 2005 11:25 am
Lokalizacja: Katowice
Kontaktowanie:

Post autor: willard » śr mar 15, 2006 2:48 pm

Ja wyszedlem z zalozenia, ze 1x350zl < n x upierdzielanei sie z debilami/lapownikami i innej masci specami co beda sie starali udowodnic, ze nie mam racji, ze jestem zlodziejem, lze-elitami czy czymkolwiek lacznie z wielbladem. Jestem czlowiekiem leniwym i cenie saobie spokoj. Jak ktos uwaza inaczej - jego sprawa. Lubisz ryzyko, masz znajomego diagnoste ok - jak go kiedys namierza i zaczna sprawdzac wszystkie auta ktore podbil to moze byc zaskoczenie (to real case prowadzony przez moja szwagierke).
Tak jak mowie - kazdy ma wolny wybor jak sprawe zaltwic. Dla jednych wydanei tych 3,5 stowy to frajerstwo. Dla mnie to spokoj - ze teraz to mi moga skoczyc kapy i conajwyzej nie puscic za hamulce, sklad spalin i takie tam :lol:
Willard
BYŁ: UAZ 469B 1988.
PŁYNIE: D**ge C*a**en**r **70
www.biuroaltima.pl

Awatar użytkownika
gÓral świętokrzyski
Posty: 1565
Rejestracja: wt maja 24, 2005 8:26 am
Lokalizacja: Kielce/Łódź
Kontaktowanie:

Post autor: gÓral świętokrzyski » śr mar 15, 2006 2:50 pm

borman pisze:Chcieli w łape jak nic.

Ja kiedyś przekraczałem granice w 6 osób to mi dziad wmawiał , że jest 8

...... :D :D :D - a może lekko wcięty był - bo normalnie wcięty to widzialby 12 :D :D :D
Nawet ustawiłem całę ekipe przed UAZem w szeregu i ładnie odliczyliśmy do 6 :lol: a ten liczy i wychodzi mu 8. :lol: :lol: :lol:

Wode miałem też w baniaku takim z 50 litrów - napił się i mówi , że to spirytus. :lol: :lol: :lol:
Deszcz zacina nas po pysku Uaz przelazł po bagnisku

www.korbol.prv.pl

Awatar użytkownika
has01
 
 
Posty: 219
Rejestracja: sob lis 05, 2005 10:01 am
Lokalizacja: Wałbrzych/Poznań

Post autor: has01 » śr mar 15, 2006 3:02 pm

willard pisze:Ja wyszedlem z zalozenia, ze 1x350zl < n x upierdzielanei sie z debilami/lapownikami i innej masci specami co beda sie starali udowodnic, ze nie mam racji, ze jestem zlodziejem, lze-elitami czy czymkolwiek lacznie z wielbladem. Jestem czlowiekiem leniwym i cenie saobie spokoj. Jak ktos uwaza inaczej - jego sprawa. Lubisz ryzyko, masz znajomego diagnoste ok - jak go kiedys namierza i zaczna sprawdzac wszystkie auta ktore podbil to moze byc zaskoczenie (to real case prowadzony przez moja szwagierke).
Tak jak mowie - kazdy ma wolny wybor jak sprawe zaltwic. Dla jednych wydanei tych 3,5 stowy to frajerstwo. Dla mnie to spokoj - ze teraz to mi moga skoczyc kapy i conajwyzej nie puscic za hamulce, sklad spalin i takie tam :lol:
Ale tak jak czytasz posty kolegów: jak będziesz chciał wracać z ukrainy, pomimo że bedziesz miał wszystko ok to te 350zł które wydałes i tak sie nie nadadzą, Jak bedą się chcieli przyczepić i tak się przyczepią. A co do tago że niby bysię moga doczepić na miejscu to masz rację. Ale śa tańsze sposoby tak jak kolega drwal napisał :D
UAZ '78 ?? ?? :)2:)2

Awatar użytkownika
willard
 
 
Posty: 163
Rejestracja: sob lip 02, 2005 11:25 am
Lokalizacja: Katowice
Kontaktowanie:

Post autor: willard » śr mar 15, 2006 3:09 pm

has01 pisze: Ale śa tańsze sposoby tak jak kolega drwal napisał :D

Drwal wlasnie przedstawil moj sposob ;) tylko chyba nie napisal, ze to wszystko wlasnie kosztuje - bo na decyzji o nabiciu numerow wydanej przez naczelnika wydzialu komunikacji niestety 40zl w oplacie skarbowej musi byc naklejone, a tabliczka i nabicie tez za friko u diagnosty nie sa (chyba, ze wujek/ciocia jest diagnosta).
Willard
BYŁ: UAZ 469B 1988.
PŁYNIE: D**ge C*a**en**r **70
www.biuroaltima.pl

Awatar użytkownika
gÓral świętokrzyski
Posty: 1565
Rejestracja: wt maja 24, 2005 8:26 am
Lokalizacja: Kielce/Łódź
Kontaktowanie:

Post autor: gÓral świętokrzyski » śr mar 15, 2006 3:18 pm

Dobra nie ma co pyskować kolega willard przedstawił bardzo ładnie co i jak zrobić żeby mieć legalny numerek. 8)
Deszcz zacina nas po pysku Uaz przelazł po bagnisku

www.korbol.prv.pl

Awatar użytkownika
JA'JACEK
 
 
Posty: 2876
Rejestracja: śr lip 17, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Mazury

Post autor: JA'JACEK » śr mar 15, 2006 6:35 pm

borman pisze:a ja bym was wszystkich pozamykał ............za takie myslenie ............i jeszcze o tym gadacie :)3
No trochę to nie ładnie zabrzmiało......jak groźba. 8)
Czy dajesz nam coś do zrozumienia.... ?
A może Ty nie nasz kolega jesteś....... ? :wink:
JA'JACEK
GAZ 69M 1967r.

Awatar użytkownika
Władek
Posty: 1977
Rejestracja: sob lis 01, 2003 10:41 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Władek » śr mar 15, 2006 7:11 pm

kacperekk pisze:To jest Polska, tutaj trzeba kogoś opierdolić jak trzeba a nie się srać i przystosowywać do czasem debilnych przepisów narzuconych przez ustawodawcę.

Ty, Kacperek ?? Coś się tak sfrustrował ??
:wink:
Władek - Kraków

Octavian
 
 
Posty: 222
Rejestracja: ndz maja 25, 2003 10:32 am
Lokalizacja: Racibórz

Post autor: Octavian » śr mar 15, 2006 7:33 pm

Co do kosztów to 350 zł trochę dużo, wg. mnie to jedziesz na przegląd i diagnosta stwierdza zanik czy brak czytelności nr, kieruje cię do wydziału komunikacji po skierowanie do stacji okręgej na nabicie nr, nr nadaje starostwo, stacja nabija, wypisuje kwit że nabiła i z tym do starostwa w celu wpisania do dowodu nowego nr. Nie widzę powodu dla którego robić dodatkowe badanie, rzeczoznawców jak również wymieniać dowód. To powinno kosztować:
-za wydanie skierowania, kilka lub kilkanaściw zł
-za nabicie nr w stacji i wydanie zaświadczenia, nie wiem ile ale niech będzie 65 zł
-za wpis do dowodu, kilka lub kilkanaście zł
W sumie do 100 zł.
UAZ 469B 80'

Awatar użytkownika
drwal
Posty: 339
Rejestracja: śr sty 09, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Jabłonna k. Wawy
Kontaktowanie:

Post autor: drwal » śr mar 15, 2006 8:46 pm

willard pisze:
has01 pisze: Ale śa tańsze sposoby tak jak kolega drwal napisał :D

Drwal wlasnie przedstawil moj sposob ;) tylko chyba nie napisal, ze to wszystko wlasnie kosztuje - bo na decyzji o nabiciu numerow wydanej przez naczelnika wydzialu komunikacji niestety 40zl w oplacie skarbowej musi byc naklejone, a tabliczka i nabicie tez za friko u diagnosty nie sa (chyba, ze wujek/ciocia jest diagnosta).
No rzeczywiście nie napisałem :oops: . Papier w wydziale komunikacji ok 40zł nabicie z tabliczką ok 100zł...
Gaz 69M 1968 ; Suzuki Vitra 1993 ; Grand Vitara 2007 ; Nissan Leaf 2014

Zablokowany

Wróć do „Uaz”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość