Strona 1 z 1

Numer podwozia

: sob mar 18, 2006 11:28 am
autor: wojo
Witam mam na Imie Wojtuś:)

Niedawno kupiłem Uaza i mam problem z jego zarejstrowaniem a kokretnie gdzie można znaleźć numer podwozia.

: sob mar 18, 2006 11:45 am
autor: _CaShu_
Witam

szukaj w starych postach, bo na ramie mozesz nie znalezc... :)

Pozdrawiam
Lukasz

: sob mar 18, 2006 11:47 am
autor: _CaShu_

: sob mar 18, 2006 11:49 am
autor: wojo
dzięki _CaShu_

: sob mar 18, 2006 12:35 pm
autor: gÓral świętokrzyski
Naciekawsze i najceniejsze rady "ktoś" niestety wy.je.bał :)21

: sob mar 18, 2006 1:37 pm
autor: Przemekslaw
no cóż... 8) a sprawdza wogóle ktoś te numery ??

: sob mar 18, 2006 3:25 pm
autor: Pablo02
Witaj! Uaz ma fabrycznie nanoszony numer identyfikacyjny nadwozia/ramy w sposób nietrwały ( jest malowany farbą ) na zewnętrznej stronie ramy nad tylnym, prawym kołem. Oczywiście po kilku latach eksploatacji pozostaje tylko ślad, że kiedyś coś tam było namalowane, a po kilkunastu pozostaje tylko wspomnienie po foarbie :D . Jedynum trwałym oznakowaniem pojazdu, jest numer wybity na tabliczce znamionowej. Aby definitywnie temat zamknąć ( i uniknąć ewentualnych przykrości podczas kontroli drogowej, przeglądów technicznych a nawet przy sprzedaży ) proponuję zainwestowac ok 160 zł w ekspertyzę rzeczoznawcy techniki motoryzacyjnej, który wystawi Ci pisemną opinię o tym że ten typ tak ma i ... czapka z daszkiem. Inwestycja niewielka a nikt Ci nie będzie robił problemów. Pozdrawiam

: sob mar 18, 2006 3:25 pm
autor: faziuaz
gÓral świętokrzyski pisze:Naciekawsze i najceniejsze rady "ktoś" niestety wy.je.bał :)21
......bardzo słuszna uwaga kolego Goralu......popieram,popieram 8)

: ndz mar 19, 2006 1:39 pm
autor: kmiecio
mam ten sam problem!!! pojechałem na przegląd i... auto okazało się sprawne ale nie podbili mi dowodu ponieważ nie znalazł u mnie tabliczki!!! numery się wszystkie zgadzały!!! i nr podwozia na szczęście miałem wybity na tamie za kołem!!! teraz musze kombinowac!!!

: ndz mar 19, 2006 7:59 pm
autor: Sangraal
Żeby nie zakładać nowego tematu to zapytam się tutaj. Sprawa dotyczy co prawda gazika ale nie ma to chyba większego znaczenia. Co w przypadku kiedy auto ma tabliczkę z numerami nadaną w wojsku przez WZMot ? Czy może się o to ktoś przyczepić np. diagnosta?

: pn mar 20, 2006 11:51 am
autor: willard
Serio sie pytacie, czy po prostu wysilek przeczytania co i jak zrobic w tej sytuacji jest gargantuiczny? Napisalem przewodnik o tym, byla ognista dyskusja, ktora musial tonowac moderator. TAM TO JEST JUZ NAPISANE. I bylo to tydzien temu, nie lata swietlne...

: śr mar 22, 2006 10:51 pm
autor: tomek4x4
Pablo02 pisze:Witaj! Uaz ma fabrycznie nanoszony numer identyfikacyjny nadwozia/ramy w sposób nietrwały ( jest malowany farbą ) na zewnętrznej stronie ramy nad tylnym, prawym kołem. Oczywiście po kilku latach eksploatacji pozostaje tylko ślad, że kiedyś coś tam było namalowane, a po kilkunastu pozostaje tylko wspomnienie po foarbie :D . Jedynum trwałym oznakowaniem pojazdu, jest numer wybity na tabliczce znamionowej. Aby definitywnie temat zamknąć ( i uniknąć ewentualnych przykrości podczas kontroli drogowej, przeglądów technicznych a nawet przy sprzedaży ) proponuję zainwestowac ok 160 zł w ekspertyzę rzeczoznawcy techniki motoryzacyjnej, który wystawi Ci pisemną opinię o tym że ten typ tak ma i ... czapka z daszkiem. Inwestycja niewielka a nikt Ci nie będzie robił problemów. Pozdrawiam
Weż kawałek blachy aluminiowej przynituj w okolicach miejsca gdzie powinien być namalowany numer,nastepnie nabij numery takie jakie masz w dowodzie i po broblemie. W razie kontroli to jakby co to numery są, a jakby co to powiesz że jak kupiłeś to takie numery już były i tyle. P.S. Ciekawe kto by Uaza kontrolował. POZDRAWIAM!

: czw mar 23, 2006 1:20 pm
autor: cykor
willard pisze:Serio sie pytacie, czy po prostu wysilek przeczytania co i jak zrobic w tej sytuacji jest gargantuiczny? Napisalem przewodnik o tym, byla ognista dyskusja, ktora musial tonowac moderator. TAM TO JEST JUZ NAPISANE. I bylo to tydzien temu, nie lata swietlne...
Lata świetlne nie są miarą czasu tylko odległości, tak dla ścisłości.

: czw mar 23, 2006 8:46 pm
autor: student 69
Numery?? Po co?? Przecież uaz to właściwie zbiór części zamiennych :lol:

: czw mar 23, 2006 9:54 pm
autor: tomek4x4
I tu kolega Student ma całkowitą rację! Popieram! :)2