Strona 1 z 1
akumulator
: ndz mar 26, 2006 1:26 pm
autor: wojo
witam panów

moje pytanko jest takie jaki jest najlepszy akumulator do uaza który by był za rozsądną cenę

: ndz mar 26, 2006 1:36 pm
autor: yankee
Ja mam exide-a od 3 lat i sobie chwale

Akumulator to jedno hihi musisz mieć dobry alternator i sprana instalacje wtedy każdy akumulator jest dobry

: ndz mar 26, 2006 1:49 pm
autor: tomek4x4
Ja też mam Exide 50 Ah, akumulator ma 6lat. W tej chwili kondycja jego jest na wykończeniu , poprostu zaczyna padać. Ale w okresie jego świetnosci nie narzekałem. Obecnie polecałbym Centra plus-dobra jakość przy stosunkowo niskiej cenie. POZDRAWIAM!
: ndz mar 26, 2006 3:12 pm
autor: wojo
i ilu one są voltowe??
: ndz mar 26, 2006 3:15 pm
autor: yankee
Jak ilu

12V

: ndz mar 26, 2006 4:06 pm
autor: kuki469
ja mam se 70A Akuma i se chwale, a wcześniej przez 4 lata zajechałem 5 nowych baterii tylko dlatego że nie miałem reglera.

i ładownie non stop na full. A najlepsze że przez te lata jeździłem do elektryka i mierzył ładowanie i było super. Dopiero jak pojechałem podbić gwarancję za tą akume gość był na tyle dobry że zmierzył

: ndz mar 26, 2006 7:49 pm
autor: faziuaz
Dopiero jak pojechałem podbić gwarancję za tą akume gość był na tyle dobry że zmierzył
......gdybyś nie miał prawidłowego ładowania gość na 100% by gwarancji nie podbił.....

Re: akumulator
: ndz mar 26, 2006 8:05 pm
autor: Majkello
wojo pisze:witam panów

moje pytanko jest takie jaki jest najlepszy akumulator do uaza który by był za rozsądną cenę

Ja polecam niebieskiego sznajdera ENERGY.
przystosowany do głębokich cyklów rozładowania i wstrząsów - zwiekszone odstępy miedzy płytami.
Jezdziłem z pół roku bez regulatora (wzbudzenie uzwojenia alternatora podpięte na sztywno bez reglera, a regulacja "na oko" światłami i wentylatorem, w oparciu o wskazania voltomierza)
i skurczybyk nadal nieżle działa, dodtakowo nie szkodzi mu tak bardzo rozładowanie do zera o co w uazie nie trudno.
: ndz mar 26, 2006 11:22 pm
autor: KleryK
Ja mam 5 letni± centre 72Ah i nawet na mega mrozach nie odmawia pos³uszeñstwa

: pn mar 27, 2006 5:21 pm
autor: gosc
zelowy

: wt mar 28, 2006 9:39 am
autor: KUbutek
KleryK pisze:Ja mam 5 letnią centre 72Ah i nawet na mega mrozach nie odmawia posłuszeństwa

I oryginalny alternator ?
: wt mar 28, 2006 11:54 am
autor: KleryK
Orginalny !

Ten starszy typ tylko
: wt mar 28, 2006 2:02 pm
autor: KUbutek
I daje radę doładować ?
: wt mar 28, 2006 5:14 pm
autor: KleryK
KUbutek pisze:I daje radê do³adowaæ ?
Od 2 lat ten sam akumulator i przy minus 20 stopniach po 2 tygodniach stania na mrozie nieodpalanym, minute krêci³em nim , ale odpali³

. A amperomierz wskazuje mi zawsze po odpaleniu na 0 , a na voltomierzu jest dobre napiêcie jak przy³o¿ê, wiêc chyba wyrabia.
Re: akumulator
: śr mar 29, 2006 8:57 pm
autor: Władek
wojo pisze: jaki jest najlepszy akumulator do uaza
Mówią, że najlepszy to naładowany...

Ja mam Futurę, lekko się rozleniwił, bo dawno nie jeździlem, ale podłączyem go do CTEK-a, się ładuje...
: śr mar 29, 2006 8:59 pm
autor: Jaroma
Ja mam 4 lata akumulator i nigdy lepszego nie mialem. Bosh silver 7C 74Ah 680A. W zimie uaz praktycznie stal, i tak z czystej ciekawosci polazlem odpalic syfa w te najwieksze mrozy jak bylo jakos -25st. Bez problemu krecil rozrusznikiem, na poczatku ciezko bo olej ggesty ale po jakis 2sec sie rozkrecil i disel odpalil bez problemu.
Obecnie niestety mam klopocik

Przypadkowo aku dostal z mlotka i pekla jedna cela i elektrolit wyciekl, jak przestalo leciec skleilem to jakism klejem. Jak narazie dziala dobrze, kreci rozrusznikiem ladnie.
I teraz mam pytanie jak aku jest zbudowany. cele sa polaczone jakos?, wyciekl elektrolit tylko z tej celi czy mogl ze wszystkich?, co sie moze dalej dziac?, czy sie moze ugotowac?, czy padnie nagle?, czy bezobslugowe aku mozna otwozyc ta pokrywe i uzupelnik kwas? czy dolac wody? czy nie otwierac?

nie mam pojecia jak to dziala i co tam siedzi ale aku jest zajefajny jak na tyle lat i bardzo dobra sprawnosc

: czw mar 30, 2006 8:26 am
autor: kacperekk
Jaroma pisze:Ja mam 4 lata akumulator i nigdy lepszego nie mialem. Bosh silver 7C 74Ah 680A. W zimie uaz praktycznie stal, i tak z czystej ciekawosci polazlem odpalic syfa w te najwieksze mrozy jak bylo jakos -25st. Bez problemu krecil rozrusznikiem, na poczatku ciezko bo olej ggesty ale po jakis 2sec sie rozkrecil i disel odpalil bez problemu.
Obecnie niestety mam klopocik

Przypadkowo aku dostal z mlotka i pekla jedna cela i elektrolit wyciekl, jak przestalo leciec skleilem to jakism klejem. Jak narazie dziala dobrze, kreci rozrusznikiem ladnie.
I teraz mam pytanie jak aku jest zbudowany. cele sa polaczone jakos?, wyciekl elektrolit tylko z tej celi czy mogl ze wszystkich?, co sie moze dalej dziac?, czy sie moze ugotowac?, czy padnie nagle?, czy bezobslugowe aku mozna otwozyc ta pokrywe i uzupelnik kwas? czy dolac wody? czy nie otwierac?

nie mam pojecia jak to dziala i co tam siedzi ale aku jest zajefajny jak na tyle lat i bardzo dobra sprawnosc

Każda cela ma swój osobny elektrolit i w każdej jest płyta ołowiowa i z druga z dwutlenku ołowiu. Są to elektrody + i -, na nich zachodzą rekacje elketrochemiczne, dzięki którym elektronki sobie płyną przez obwód i masz prąd

Elektrolitem jest kwas siarkowy o opowednim stężeniu. W czasie pracy aku zarówno z płytu ołowiowej jak i tej z PbO2 w reakcji z H2SO4 powstaje siarczan ołowiu, oczywiście skoro kwas reaguje to znaczy że go ubywa, czyli zmiejsza się jego stężenie, a co za tym idzie gęstość. I to właśnie przez oznaczanie gęstości kwasu siarkowego, oznacza się pośrednio jego stężenie, czyli następnie pośrednio stopień rozładowania akumulatora. Gdyby akumulator był przed unfallem całkowicie naładowany to by nie było problemu bo byś musiał do celi nalać kwasu o gęstości takiej jak podaje producent, ale tutaj zapewne akumulator jest częściowo rozładowany, czyli na płytach jest jakaś ilość Pb(SO4)2, więc należy zachować równowagę i nalać kwasu o stężeniu odpowiednim do stopnia rozładowania, czyli takim jakie mają cele obok. Wtedy powinno być wszystko gicior. Broń Boże nie nalewaj wody, to całkowicie bez sensu bo w akumulatorze ma by elektrolit, a nie tylko "coś" mokrego
Kwas siarkowy kupisz w chemicznym, a jak zmierzysz gęstość w innych celach to Ci obliczę w jakim stosunku roźcieńczyć go z wodą żeby mieć takie stężenie jak w sąsiednich celach.
W ostatateczności możesz zastosować tzw. ładowania odsiarczające, czyli wylać z cel elektrolit i nalać wody destylowanej lub demineralizowanej, po czym normalnie ładować, potem znów to wszystko wylać, znół nalać wody i ładować, i tak z 3 - 4 razy. Przez brak kwasu przesuwamy równowagę reakcji mocno w kierunku tworzenia H2SO4 z osadzonego na elektrodach siarczanu, przez co płyty się prawie całkowicie oczyszczają. Potem wystarczy wlać elektrolitu o nominalanym stężeniu. Tak się reanimuje stare akumulatory, ale to ostateczność, bo wypłukujesz sobie część cennego ołowiu

No i bateryjka może zmienić lekko swoje parametry

: czw mar 30, 2006 10:27 pm
autor: Telesfor11
Ja mam pytanko
Czy warto zamieniać alternator uazowski na fso

???
: czw mar 30, 2006 10:29 pm
autor: KleryK
Telesfor11 pisze:Ja mam pytanko
Czy warto zamieniaæ alternator uazowski na fso

???
A nie wyrabia

???? Bo jak wyrabia to po co ?
: czw mar 30, 2006 10:35 pm
autor: klucz13
Telesfor11 pisze:Ja mam pytanko
Czy warto zamieniać alternator uazowski na fso

???
Ale kombinujesz
fso nie lubi wody

: czw mar 30, 2006 10:49 pm
autor: Telesfor11
leży taki zapas od polteka na regale i se pomyślałem ma pewnie pare amperków więcej a od przybytku głowa nie bioli
Ale zrozumiałem
