www.forum4x4.pl

Witajcie mam taki klopocik...
Otoz bylo ok ale duzo palil... wiem ze to uaz wiec nie piszcie ze musi duzo palic...mam go od 5 lat i wiem na co go stac...
A wiec ...
Duzo palil ale jechal ok, po zatankowaniu troche mu gaz skrecilem na glownej srubie (dolot od parownika do gaznika) - podcisnienie, no i przestal dobrze jechac. Ale nie mial wolnyhc obrotow, tzn byly ale za wysokie, wiec wykrecilem troche srubke na parowniku od wolnyhc obrotow (czy jak tam sobie chcecie tak ja nazywajcie), autko zaczelo jechac ciut lepiej ale dalej lipa, wiec troche odkrecilem srube na przewodzie pomiedzy gaznikiem a parownikiem...te ktora na poczatku przykrecilem. Teraz autko gasnie na wolnych (nawet jak jade) nie ma mocy, jedzie na wysokich obrotach.
Na benzynie jedzie jak trzeba... przy aparacie nic nie robilem.
Moze jakies sugestje. Jak myslicie moze mam za uboga lub za bogata mieszanke i musze troszke ta sruba od wolnych obrotow pokrecic??

z mojego doswiadczenia wiem, ze na sruba na parowniku odpowiada za wolne obroty i ogolny sklad mieszanki, a na dolocie za sklad mieszanki na wiekszych obrotach.

Najlepiej najpierw odkrecic glowna (dolot), potem ustawic wilne obroty na parowniku, nastepnie podkrecic silnik tak do ok. 3000 i przykrecac glowna srobe, jak zaczna spadac obroty do tego miejsca odkrecic srubo o ok. 1 obrot..............

Pozostaje juz tylko zrobic jazde probna, jak bedzie za mocno skrecony na glownej, to bedzie niechetnie ciagnal na wiekszych obrotach (predkoscach) a jak sie za bardzo odkreci - to "wir" w butli.......

JESZCZE JEDNO kiedys mialem tez klopoty z wolnymi obrotami i z przechodzeniem z niskich na wysokie........ mily pan gazownik, kazal mi w ramach lekcji domowych odkrecic jeden dekielek parownika, zdjac membrame i wymyc delikanie benzyna oske dzwigienki poruszajacej membrana - bo z czasem zalepia sie syfem z gazu i zacina........

[quote]
REGULACJA-składu mieszanki
skład mieszanki regulujemy poprzez zmianę napięcia sprężyny w układzie ciśnienia ll-go stopnia(wkręt na reduktorze).Powoduje to zmianę dawkowania w całym zakresie prędkości przepływu(prędkości obrotowej i obciążenia silnika).Jeżeli reduktor wyposażony jest w układ regulacji wydatku LPG działający niezależnie od układu regulacji ciśnienia ll-go stopnia,to w warunkach pracy silnika na biegu jałowym paliwo powinno być podawane z obu tych układów równocześnie.Najpierw należy regulować reduktor w taki sposób,aby silnik był zasilany jedynie z układu obejściowego,uzyskując to przez zmianę nastaw układu obejściowego oraz przez zmianę napiecia sprężyny układu regulacji ll-go stopnia(wkręt o którym wspomniałem)wten sposób,aby przerwać podawanie LPG przez układ regulacji. Następnie należy ,znowu zmieniając napięcie sprężyny(ten sam wkręt),spowodować lekkie wzbogacenie mieszanki LPG-powietrze,co świadczy o tym że główny układ podający LPG wszedł w zakres pracy.Prawidłowa regulacja powoduje że zakłócenia ciśnienia mają mniejszy w pływ na skład mieszanki na biegu jałowym,po zakończonej regulacji(biegu jałowego) zwiększamy prędkość obrotową silnika do ok 3000obr/min regulując wkrętem otwarcie przepustnicy w gażniku,następnie "schodzimy"z obrotów regulując skład mieszanki na" dławiku"(zawór dławiący na przewodzie ),następnie powinno się powtórnie wyregulować skład mieszanki na biegu jałowym.Muszę tu wspomnieć Ze tak wykonana regulacja,nie pozwala na ocene składu mieszanki LPG-powietrze,w całym zakresie pracy silnika,dotyczy to momentów kiedy przepływ powietrza jest maksymalny(w układzie dolotowym),tu jest pole do popisu dla hamowni.
_________________
[/quote]......zastosuj

fazi ty calej ksiazki nie cytuj

Może to być czas na wymianę membran kiedy wymieniałeś

lisiurski pisze:Może to być czas na wymianę membran kiedy wymieniałeś

Nie membrany to nie beda bo przejechalem na nich 16tys km (od maja 2005) wiec membrany beda raczej ok. kwestja regulacji.

gosc pisze:fazi ty calej ksiazki nie cytuj

....kiedyś już się rozpisywałem na ten temat.......regulować trzeba

Sugeruję, żebyś sobie zaznaczył obecne położenie regulatora wyprzedzenia zapłonu. I tym się pobawił. U mnie na gazie jedzie dobrze dopiero w momencie jak przesunę aparat prawie maksymalnie w stronę bloku. Gdzieś w połowie na benzynie dobrze na gazie słabo.
Ale inna sprawa, że mam jeszcze wołgowy gaźnik, który niedawno rozbierałem i wykryłem, że ma luz na ośce przepustnicy (bierze lewe powietrze) co zapewne powoduje pewne zafałszowanie parametrów regulacyjnych.