www.forum4x4.pl

Witam! Zastanawiam sie nad zakupem opon do uaza 33x12,5 i tu jest wielki dylemat i powazne rozwazanie... czy mosty wytrzymaja takie kapcie???? mosty beda mialy oczywiscie zmienione przelozenia na tzw "szybkie" (8/37) wiec talerze nie beda siadac i ataki.. ale czy wytrzymaja polosie???? Czy nie bedzie sie to wszystko mielic... moze ktos jezdzi na takich oponach???? nad mostami patrola takze sie zastanawiam ale ten temat jeszcze chcialbym pozostawic... narazie chcialbym aby zostaly mosty "orginalne" uazowskie dlatego pytam czy bedzie oke.. Za wszystkie odpowiedzi z gory dzieki.

przy tej srednicy kol i takim przelozeniu to mozesz miec problemy z zapieciem ostatniego biegu na czarnym a wytrzymalosc mostow to w glownej mierze zalezy od kierowcy(czyt.; stylu jazdy )

Całkiem spoko jak nie będzie max ciśnienia

Kolega ma założone takie oponki przy 8/41 i przez rok jeszcze do mostów nie zagladał. Jedynie co... to dość często te koła na wysadzonych felgach robią luzy na łożyskach piast. Poza tym

ja mam takie oponki i nic sie nie dzieje mam wolne mosty i nic sie mieli w terenie robi extra i na czarnym tez daje rade a w to ze nie zapniesz 4 to nie wierz bo jak masz wmiare zdrowy silnik to bez problemu dasz rade ja spokojnie osiagam w trasie 90km/h:)

daj 32x11,5

2 lata (50000) głównie w terenie jeżdze 33"12,5 w A/T i nic, luzy sie nie robią tak(ale sprawdzać w razie co trzeba. Skręt zmnijeszyłem tylko troche żeby półośi nie katować w błocie na skręconych kołach zbytnio. No i felgi trzeba mocne:

AT mają troszkę mniejsze opory niż MT i w blocie raczej nie robią

nie moge tych holernych zdjęć wstawić!!

inaczej nie umiem ale wiadomo o co biega

ja kiedyś jeżdzilem na takich gumach i wmawiałem sobie że mosty wytrzymują ......w końcu ja niewytrzymałem i zmieniłem mosty ......no chyba że masz kaszlawy silnik , ale wtedy tym bardziej bym niepolecał .

widze ze zdania na temat opon o tym rozmiarze sa podzielone... co do silnika to jest2.8 merc 185koni wiec moc nie mala... obecnie sa kapcie 30" to zdecydowanie za male opony do takiego silnika dlatego kombinuje i sie zastanawiam nad tymi 33"

z ciebie taki rzeźnik że i tak cos rozj.....

ja jezdze na 31" AT przedzima wymienialem koncowki drazkow, a wczoraj naszczescie w kopalni piachu rozpadla mi sie koncowka drazka, znaczy sie sworzen z gwintem zotal tak jak byl tylko dolna czesc odpadla , mialem szczescie bo 10 min wczesniej grzalem 100 do na stacje zeby sie zagazowac
A co do 33MT" to wymien najpierw mosty bo wiedze jak znajomym lecialy mosty a teraz smigaja na ptrolowskich:P

mialem oponki 33 i 190 KM i mimo nowych polosi szczelaly albo most albo poloski , ale jak pisali koledzy wszystko zalezy od stylu jazdy

borman pisze:ja kiedyś jeżdzilem na takich gumach i wmawiałem sobie że mosty wytrzymują ......w końcu ja niewytrzymałem i zmieniłem mosty ......no chyba że masz kaszlawy silnik , ale wtedy tym bardziej bym niepolecał .

zdrowy 300D, mocy nie brakuje, fakt że A/T-ki w błocie to rewelacyjnie nie grzebią, ale jak sie nie ma co sie lubi to... może kiedyś tr-3 sie skombinuje

pakjusz_pl pisze:widze ze zdania na temat opon o tym rozmiarze sa podzielone... co do silnika to jest2.8 merc 185koni wiec moc nie mala... obecnie sa kapcie 30" to zdecydowanie za male opony do takiego silnika dlatego kombinuje i sie zastanawiam nad tymi 33"

Przy takim silniku ne pojeździsz na 33"... naprawdę.
Nie musisz strzelić nawet ze sprzęgła, wystarczy na byle wyjebie dołożysz do pieca samym gazem i jesteś bez napędów.
miałem 33" i 150KM i co wyjazd to brak mostu.
Potem przeszedłem na afgany, poprawiło się co trzeci wyjazd to był powrót bez napędu, ale było lepiej

Mikołaj pisze:

pakjusz_pl pisze:widze ze zdania na temat opon o tym rozmiarze sa podzielone... co do silnika to jest2.8 merc 185koni wiec moc nie mala... obecnie sa kapcie 30" to zdecydowanie za male opony do takiego silnika dlatego kombinuje i sie zastanawiam nad tymi 33"

Przy takim silniku ne pojeździsz na 33"... naprawdę.
Nie musisz strzelić nawet ze sprzęgła, wystarczy na byle wyjebie dołożysz do pieca samym gazem i jesteś bez napędów.
miałem 33" i 150KM i co wyjazd to brak mostu.
Potem przeszedłem na afgany, poprawiło się co trzeci wyjazd to był powrót bez napędu, ale było lepiej

ale co ci siadalo w mostach???? wydaje mi sie ze mowisz o talerzach i atakach... jesli sie ma orginalne 8/41 to sie miela przy takiej mocy ale jesli sie ma inne przelozenia 8/37 to ponoc jest spokoj i sie tak nie miela... czy mzoe polosie ci nie wytrzymywaly????

ja dwa lata jeździłem na 33x10,5 i było git od dwóch miesięcy simexy 32"x9,5 i też wytrzymują spokojnie mówię oczywiście o afganach

no to nadal jestem w kropce.... i nie wiem czy kupowac te 33x12,50 czy nie.. moasty mam orginalne uazowskie nie afgany tyle ze zmienione przelozenia na 8/37... motor 2.8 merc dlatego nie chce takich malych kapci zakladac..

Zaluz sobie afgany. Kola miejsze, mocy nie stracisz, przegubow, polosi, lozysk itp. nie nadwyrezysz, a przesiwt bedziasz mial wiekszy niz z 35 calowymi oponami na mostach o normalnej konstrukcji

albo wsadź 33" ale 10,5.
Też miałem przełożenia "szybkie"...mosty wytrzymały moje poczatkowe...całkowicie bezmyślne uzytkowanie przez 1,5 roku...woda w środku...zamarzajaca w zimie (przy ruszaniu trzaskał )...zero dbania..jazda w terenie co weekend. A w końcu poszły łożyska ataku i tylny sie sklinował...po rozebraniu co sie okazało :) Wałek i talerz cały Nie stersuj sie za wiele...jak mosty masz dobrze złożone i bedziesz sensownie upalał to nic nie będzie Dbaj o luzy...lej oleje...i ruszaj w teren I mam nadzieję, że kiedys tam sie spotkamy

BTW teraz mam 8/41 i właśnie BFG 33/10,5 trzy spoty i parę wypadów za sobą...w mostach cisza

Zakładaj
U mnie szybkie przełożenia, 33x12,5 i 201KM z hamowni- daje rade.
Ukręcałem na początku, kiedy miałem wolne przełożenia, wiekowe części i kiedy uczyłęm się tym zestawem jeździć:). Teraz wszystkie półosie nowe, z tyłu blokada( ta musiał być wzmocniona bo nie dawała rady) i jakoś się jeździ i nic sie nie ukręca.
Pilnować luzów i olejów jak w poście wyżej:)
pozdrawiam

pakjusz_pl pisze:
ale co ci siadalo w mostach???? wydaje mi sie ze mowisz o talerzach i atakach... jesli sie ma orginalne 8/41 to sie miela przy takiej mocy ale jesli sie ma inne przelozenia 8/37 to ponoc jest spokoj i sie tak nie miela... czy mzoe polosie ci nie wytrzymywaly????

Najczęściej siadały półośki, ale też i talerz z atakiem się wysypał parę razy.
Największym bólem jest nie moc silnika a moment obrotowy który to ukręca podzespoły.
Ja miałem 270 Nm...

tomekuaz pisze:Zakładaj
U mnie szybkie przełożenia, 33x12,5 i 201KM z hamowni- daje rade.
Ukręcałem na początku, kiedy miałem wolne przełożenia, wiekowe części i kiedy uczyłęm się tym zestawem jeździć:). Teraz wszystkie półosie nowe, z tyłu blokada( ta musiał być wzmocniona bo nie dawała rady) i jakoś się jeździ i nic sie nie ukręca.
Pilnować luzów i olejów jak w poście wyżej:)
pozdrawiam

Wlasnie czekalem kiedy Ty napiszesz cos na temat zakladania opon 33" do uaza Zauwazylem ze masz wlasnie w swoim uazie 33" jakie to dokladnie kapcie? i jak sie spisuja? tylko teraz nie wiedzialem jakie masz mosty zmotane... no ale teraz wiem ze masz orginaly tyle ze szybkie przelozenia..