Strona 1 z 2
Wymiana tłoczka hamulcowego tył?!?
: czw sie 31, 2006 9:07 pm
autor: SiD23
no własnie wszystko wskazuje na to ze rozwalił sie nam tłoczek z tyłu ;(
Jak sensownie zabrać się za wymianę ? ...dodam tylko że jestem laikiem i badamy dobiero naszego ogórka 452

moze ktos z okolic Gdyni mógłby pomóć ew doradzić
pozdrawiam[/url]
: czw sie 31, 2006 9:37 pm
autor: Mag69
to i ja sie podepne z pytaniem ...
spaliła mi sę żarówka z przodu
moze jakies sugestie, bo jeszcze nigdy żarówki nie wymieniałem
zawsze robił to serwis ...

: czw sie 31, 2006 9:38 pm
autor: gemini
hmmm, zobaczmy:
1. odkręcić przewód hamulcowy i zaślepić, aby nie wyleciał płyn.
2. coś pod koła, lewarek UP, i coś pod most, kołek jakiś tak dla spokojnego sumienia BHP

3. koło wek
4. bęben wek
5. wyjąć sprężynki trzymające szczęki, UWAGA potrafią dać w ryja

oraz wyjąć zabezpieczenia od tych księżyców do ustawiania szczęk, takie dwa gwoździe

6. odkręcić śrubki trzymające cylinderek, ja musiałem wyciąć je fleksem

7. wywalić stary cylinderek
8. zainstalować nowy.
9.wszystko dokręcić i odpowietrzyć
O czymś zapomniałem

??
: czw sie 31, 2006 9:41 pm
autor: gemini
Ano, z tą żarówką to nie będzie tak łatwo

: czw sie 31, 2006 9:44 pm
autor: SiD23
gemini-cenk ju weri macz
mag69-paszoł won do działu elektrycznego

,nie śmiać się z dzieci z daunem

: czw sie 31, 2006 9:47 pm
autor: Mag69
gemini pisze:Ano, z tą żarówką to nie będzie tak łatwo

no nie bedzie bo to jakis dziwny reflektor (ponoc wodoszczelny) i nie jest tak jak w innych
ps moge nawet fotkę zrobic

: pt wrz 01, 2006 7:52 am
autor: Kasprol
a jak tego nigdy nie robiłes to sobie odrazu zorganizuj przewód hamulcowy

: pt wrz 01, 2006 10:07 am
autor: KleryK
warto posmarowaæ past± do cylinderków cylinderek przed zainstalowaniem

i roz³o¿yæ go na cze¶ci rzecz jasna
: pt wrz 01, 2006 10:44 am
autor: Majkello
Kasprol pisze:a jak tego nigdy nie robiłes to sobie odrazu zorganizuj przewód hamulcowy

Ano! Stal i miedź świetnie sie ze sobą zapiekają. Kilka godzin przed próbami odkręcenia końcówki mosiężnego przewodu warto spryskać ją jakimś preparatem luzującym z zawartością MoS - siarczku molibdenu. w ostateczności wd40. A przed przykreceniem nowego cylinderka koniecznie napaciać troszkę towotu na wewnętrzyną stronę nakrecanej końcówki i stykający sie z nią kawałek rurki. To w przyszłości da się to odkrecić bez niszczenia przewodu.
Sprężyny sciskające okładziny wygodnie zdejmuje się łapiąc prosty odcinek czubkiem kombinerek i podważajac je jakąs dzwignią. napina się w ten sposób trochę sprężynę i wyciąga jej haczyk z blachy okładziny. Tylko niech drugim punktem podparcie nie będzie gumowa osłona cylinderka, chociaż jest najbardziej pod ręką (końcówką łomika)
Podczas wymiany cylinderka zalecam daleko posuniętą higienę - oczyścić szczotką blachę kotwiczną z piasku z obu stron do okoła mocowania cylinderka , bo jak sie trochę do środka cylinderka/przewodu dostanie to niebawem znowu trzeba będzie go zmieniać, czasami w połączeniu z powypadkową naprawą blacharki .
: pt wrz 01, 2006 10:55 am
autor: Majkello
KleryK pisze:warto [...]rozłożyć go na cześci rzecz jasna
A nawet oddac do regeneracji

te fabrycznie nowe czasem też

: pt wrz 01, 2006 11:22 am
autor: piotr759
gemini pisze:hmmm, zobaczmy:
1. odkręcić przewód hamulcowy i zaślepić, aby nie wyleciał płyn.
2. coś pod koła, lewarek UP, i coś pod most, kołek jakiś tak dla spokojnego sumienia BHP

3. koło wek
4. bęben wek
5. wyjąć sprężynki trzymające szczęki, UWAGA potrafią dać w ryja

oraz wyjąć zabezpieczenia od tych księżyców do ustawiania szczęk, takie dwa gwoździe

6. odkręcić śrubki trzymające cylinderek, ja musiałem wyciąć je fleksem

7. wywalić stary cylinderek
8. zainstalować nowy.
9.wszystko dokręcić i odpowietrzyć
O czymś zapomniałem

??
1.1 - poluzować nakrętki koła

: pt wrz 01, 2006 11:47 am
autor: wieprzowina
piotr759 pisze:gemini pisze:hmmm, zobaczmy:
1. odkręcić przewód hamulcowy i zaślepić, aby nie wyleciał płyn.
2. coś pod koła, lewarek UP, i coś pod most, kołek jakiś tak dla spokojnego sumienia BHP

3. koło wek
4. bęben wek
5. wyjąć sprężynki trzymające szczęki, UWAGA potrafią dać w ryja

oraz wyjąć zabezpieczenia od tych księżyców do ustawiania szczęk, takie dwa gwoździe

6. odkręcić śrubki trzymające cylinderek, ja musiałem wyciąć je fleksem

7. wywalić stary cylinderek
8. zainstalować nowy.
9.wszystko dokręcić i odpowietrzyć
O czymś zapomniałem

??
1.1 - poluzować nakrętki koła

0,5 - dwa browary kupić

: pt wrz 01, 2006 3:34 pm
autor: Kasprol
: pt wrz 01, 2006 9:51 pm
autor: yankee
Dobrze ze hamulce nie wpadły w alkoholizm

hihi
: pt wrz 01, 2006 11:22 pm
autor: STAS
dorzucę swoje trzy grosze.
Sprężyny trzymające szczęki najlepiej zdejmuje się i przede wszystkim zakłada taką samą sprężyną. Oczywiście przydała by się jedna nadmiarowa, bo ostatnią już trzeba by kombinować

: sob wrz 02, 2006 5:13 pm
autor: gemini
To ja mam inne pytanie, czysto teoretyczne, (bo posiadam nadmiar przewodów hamulcowych polskiej produkcji i kiedyś mogą się przydać). Czy można mieszać ze średnicą przewodów hamulcowych, np. na przedzie oryginał UAZ szerokie, a na tył dać wąskie polskie?? Czy ze świruje układ hamulcowy i tył będzie hamował jak mu się podoba

: sob wrz 02, 2006 6:03 pm
autor: lisiurski
gemini pisze: Czy ze świruje układ hamulcowy i tył będzie hamował jak mu się podoba

Przecież uaz hamuje jak mu się podoba
Co do przewodów to średnica wewnętrzna powinna być taka sama różnica tkwi zapewne w wielkości końcówek gwintowanych, co będzie stanowić jedyne przeciwwskazanie do montażu
: ndz wrz 03, 2006 12:51 am
autor: kubas
teoretycznie wszystko jest mozliwe ale w praktyce układ hamulcowy to nie tylko twoje bezpieczeństwo dlatego nie zalecam kombinatoryki testów i doświadczeń.. lepiej trzymać się sprawdzonych rozwiązań które w razie wypadku nie ściągną Ci na głowę kata

: ndz wrz 03, 2006 12:40 pm
autor: vandall1
Nic sie nie stanie złego.
Zmniejszenie srednicy przewodów spowoduje jedynie wzrost oporów przepływu cieczy.Oczywiscie istnieje kwestia końcówek/ew adapterki/.
Patrząc od strony sprawnosci układu ham-postulowałbym raczej powiekszanie tych średnic.
: ndz wrz 03, 2006 3:40 pm
autor: gemini
Tak właśnie sobie myślałem, mniejsza średnica, więc za pojedynczym wdepnięciem do cylinderków dotrze mniej płynu hamulcowego. Skoro będą pomieszane średnice przewodów to niektóre z kół mogą słabiej hamować. Że inne średnice mocowań to wiem. Jak zajdzie potrzeba to dogadam się w sklepie, może się wymienią, po co mi kolekcja na ścianie

: ndz wrz 03, 2006 3:43 pm
autor: Kasprol
ja miałem kiedys namieszane w gazie 69 nic sie nie działo działał

tylko pózniej jak ktos szuka z czego załozone ze inne to lepiej miec oryginał

najgorsze sa zmoty szukanie cudowanie itd
: ndz wrz 03, 2006 4:52 pm
autor: vandall1
gemini pisze:Tak właśnie sobie myślałem, mniejsza średnica, więc za pojedynczym wdepnięciem do cylinderków dotrze mniej płynu hamulcowego.
To akurat nie jest prawda-ilośc płynu bedzie wynikała ze skoku pompy i jej srednicy.
To,jakiej srednicy przewodem ją doprowadzimy do cylinderka jest bez znaczenia.
: ndz wrz 03, 2006 6:56 pm
autor: gemini
Zgadzam się jeśli przewody są wszystkie takie same, ale jak pomieszamy średnice, to może być różnie. Nie robiłem tego więc nie wiem, ale z fizyki tak wynika, chyba

Macie racje lepiej nie kombinować

: ndz wrz 03, 2006 7:21 pm
autor: STAS
Jak ja rozumuję to vandall ma rację.
Z fizyki właśnie wynika że średnica przewodów nie ma znaczenia. Po prostu w przewodach o mniejszej średnicy płyn będzie przepływał z większą prędkością. A więc i ciśnienie będzie większe. Ale w praktyce nie będzie to miało wpływu na siłę hamowania.
Jeżeli ktoś ma jeszcze wątpliwości to przypomnijcie sobie z fizyki najprostsze zadania ze zbiornikami o różnej średnicy. W danych nigdy nie było podane ani i sprecyzowane jakim przewodem zbiorniki są połączone bo jest to nie istotne.
: ndz wrz 03, 2006 7:46 pm
autor: Rafał D
A ja sądzę że znaczenia nie będzie. Szczególnie w układzie przód tył. Przy dobrze wyregulowanych hamulcach ważne jest ciśnienie cieczy a nie jej przepływ. W wypadku zastosowania przewodu o mniejszej średnicy ciśnienie w cylinderku zasilanym węższym przewodem będzie powstawało minimalnie wolniej jednak i tak osiągnie taki sam poziom jak w wypadku zasilania większą średnicą.
Nie dotyczy to sytuacji gdy ktoś ma hamulce wymagające kilkakrotnego pompowania aby zadziałały (ktoś kiedyś opisywał to na forum).
Rożnica siły hamowania między przodem a tyłem jest wymuszana średnicą cylinderka (z tyłu małe z przodu duże).