Problem z wałkiem napędu linki prędkościomierza
Moderator: Student
Problem z wałkiem napędu linki prędkościomierza
Witam szystkich użytkowników forum.
Jestem użytkownikiem 2 Uazów. Jeden to Uaz 469B z 1980 roku.
Drugi to Uaz 452 z roku 1988. Staram się je utrzymać w stanie oryginalnym - fabrycznym. Samochody służą mi do zabawy w terenie.
Uaz 452 służy mi również jako transport i czasem lokum w Bieszczadach i Beskidzie Niskim. Forum przeglądam od kilku lat. Jednak tym razem chciałbym prosić o radę użytkowników Uazów.
W 452 padł mi prędkościomierz, zmieleniu uległy tryby wałka napędu linki prędkościomierza.
1) Wymieniłem linkę na nową i włożyłem nowy wałek o identycznej liczbie zębów. Wymieniony wałek uległ zmieleniu po przejechaniu kilkuset metrów.
2) Nabyłem nowy wałek i ślimak ( teoretycznie komlet ) i po dostaniu się do reduktora ( odpinając tylny wał , hamulec ręczny i wyjmując łożysko tylnie ) wymieniłem obydwie rzeczy. Wałek uległ zmieleniu, tym razem po przejechaniu ok. 20 km.
3) Po oględzinach odkryłem luz osiowy wałka. Postawiłem tezę,że może to było przyczyną moich problemów. Zakupiłem trzeci wałek i nową tuleję mocującą. Po zamontowaniu luz zniknął ale nie problem. Wałek się zmielił po ok. 10 km.
Brakuję mi już koncepcji co może być przyczyną mielenia trybów wałka.
Proszę o opinie, może ktoś miał podobny problem.
Pozdrawiam wszystkich twardzieli jeżdżących prawdziwymi terenówkami.
Carlson
Jestem użytkownikiem 2 Uazów. Jeden to Uaz 469B z 1980 roku.
Drugi to Uaz 452 z roku 1988. Staram się je utrzymać w stanie oryginalnym - fabrycznym. Samochody służą mi do zabawy w terenie.
Uaz 452 służy mi również jako transport i czasem lokum w Bieszczadach i Beskidzie Niskim. Forum przeglądam od kilku lat. Jednak tym razem chciałbym prosić o radę użytkowników Uazów.
W 452 padł mi prędkościomierz, zmieleniu uległy tryby wałka napędu linki prędkościomierza.
1) Wymieniłem linkę na nową i włożyłem nowy wałek o identycznej liczbie zębów. Wymieniony wałek uległ zmieleniu po przejechaniu kilkuset metrów.
2) Nabyłem nowy wałek i ślimak ( teoretycznie komlet ) i po dostaniu się do reduktora ( odpinając tylny wał , hamulec ręczny i wyjmując łożysko tylnie ) wymieniłem obydwie rzeczy. Wałek uległ zmieleniu, tym razem po przejechaniu ok. 20 km.
3) Po oględzinach odkryłem luz osiowy wałka. Postawiłem tezę,że może to było przyczyną moich problemów. Zakupiłem trzeci wałek i nową tuleję mocującą. Po zamontowaniu luz zniknął ale nie problem. Wałek się zmielił po ok. 10 km.
Brakuję mi już koncepcji co może być przyczyną mielenia trybów wałka.
Proszę o opinie, może ktoś miał podobny problem.
Pozdrawiam wszystkich twardzieli jeżdżących prawdziwymi terenówkami.
Carlson
- UAZ Adventure
- Posty: 611
- Rejestracja: ndz lis 20, 2005 8:18 pm
- Lokalizacja: Tarnów
- piotr oskwarek
-
- Posty: 818
- Rejestracja: wt paź 14, 2003 7:43 pm
- Lokalizacja: Biała Podlaska
linka by się prędzej ukręciła niż spwodowała zmielienie mechanizmu...
http://www.moto-panamericana.pl
4x4 Szczecin
4x4 Szczecin
ale trzy razy pod rządvandall1 pisze:więc właśnie dlatego dziwne.No przecież w tej dziedzinie to cuda się nie dzieją

jak dla mnie to wałek prędkościomierza się gdzieś przyklinowuje i dla tego się mieli...
ani linka ani prędościomierz nie spowodował by zmielenia wałka...
http://www.moto-panamericana.pl
4x4 Szczecin
4x4 Szczecin
kup czwarty i nie zakładaj linki zrób 20 km i zobacz czy się zmielił... 

http://www.moto-panamericana.pl
4x4 Szczecin
4x4 Szczecin
Chyba nie da się źle osadzić wałka, jeżeli jest krzywo albo za płytko, to nie można zamocować tuleji. Zacząłem się zastanawiać czy nie jest to czasem wina panewki wewnątrz reduktora, ustalającej dół wałka napędu. Może jest rozbita i nie trzyma wałka w osi. Jednak zdejmowanie skrzyni i rozbieranie reduktora to dla mnie poważne wyzwanie.faziuaz pisze:....może problem tkwi w tym że nie osadziłeś gdzieś dokładnie wałka ,może nie współpracował,dokładnie w tym miejscu gdzie powinien.....bo zakrawa to na jakieś cuda,gdyby zablokowany był licznik to prędzej linka by pękła.....,czary jakieś czy co?
...poważne wyzwanie to raz,ale zdejmowanie skrzyni dla tak błachego powodu jest nieporozumieniem...Carlson pisze:Chyba nie da się źle osadzić wałka, jeżeli jest krzywo albo za płytko, to nie można zamocować tuleji. Zacząłem się zastanawiać czy nie jest to czasem wina panewki wewnątrz reduktora, ustalającej dół wałka napędu. Może jest rozbita i nie trzyma wałka w osi. Jednak zdejmowanie skrzyni i rozbieranie reduktora to dla mnie poważne wyzwanie.faziuaz pisze:....może problem tkwi w tym że nie osadziłeś gdzieś dokładnie wałka ,może nie współpracował,dokładnie w tym miejscu gdzie powinien.....bo zakrawa to na jakieś cuda,gdyby zablokowany był licznik to prędzej linka by pękła.....,czary jakieś czy co?

Dziękuję wszystkim za sugestie.
Jeszcze powalcze z problemem, rozbieranie reduktora traktując jako ostateczność. Jeżdżenie bez prędkościomierza, szczególnie na dłuższych trasach jest jednak denerwujące. Prędkość - nieznana, pokonany dystans - nieznany, a dokładność wskaźnika poziomu paliwa w Uazie wszyscy znamy
Na szczęście mam dwa baki. Ten mniejszy traktuję jako rezerwę. Poza tym taki mam charakter, jak już coś jest w samochodzie, to powinno działać.
Jeszcze powalcze z problemem, rozbieranie reduktora traktując jako ostateczność. Jeżdżenie bez prędkościomierza, szczególnie na dłuższych trasach jest jednak denerwujące. Prędkość - nieznana, pokonany dystans - nieznany, a dokładność wskaźnika poziomu paliwa w Uazie wszyscy znamy

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości