Strona 1 z 2

Most kaput....

: wt gru 26, 2006 6:30 pm
autor: Bng862
Witam!
Prawdopodobnie tylni most sie rozleciał przy wyciaganiu mojego drugiego auto w którem padła wyciągarka ...a to było tak czepiamy,ja ciągne wreście w pewnym momęcie cos pierdykneło,i lipa auto zaczeło juz tylko ciągnąć na przód,chciałem cofnąc ale pół metra i coś się blokuje,do przodu da sie jechać lecz pare razy sie zdarzyło że auto blokowało wszystkie koła.Auto oczywiście dojechało na przednim napędzie.Z mostu niema rzadnych wycieków,tylko strzela z czasu,albo zablokuje sie.Czego ma sie spodziewć ??Moze któraś satelita sie rozleciała??

: wt gru 26, 2006 6:50 pm
autor: Marci
atak i koronka :cry: koszt 250zł plus robocizna, ew cały dzien roboty

: wt gru 26, 2006 8:19 pm
autor: Rafał D
No może jeszcze do tego podpora ataku. W moim starym moście była tak pogięta, że nie dało się ustawić ataku względem talerza. Krótko mówiąc czas zakasać rękawy :wink:

: wt gru 26, 2006 8:21 pm
autor: benes
coś się zmieliło. najprawdopodobnie talerz lub atak lub jedno i drugie.
nie jeżdzij tak bo możesz zmielić satelity w mech różnicowym lub rozwalić podporę łożyska. chyba że odkręcisz wał i wyciągniesz półośki, załączysz przód i możesz się toczyć...

: wt gru 26, 2006 8:34 pm
autor: borman
bez rozbierania się nieobejdzie - a robota to niewdzięczna (jeżeli tego wcześniej nie robiłeś - oddaj do mechanika - zaoszczędzisz czas pieniądze i nerwy )

: wt gru 26, 2006 8:36 pm
autor: borman
wiem , wiem - sam też sobie poskładasz - za którymś tam razem .....no chyba że robiłeś to już ileś tam razy i teraz ci się uda :lol:

: wt gru 26, 2006 8:45 pm
autor: szary
pewnie że se poskłada a co... jak dobrze pójdzie to w okolicach pierwszej dziesiątki mu się uda...

: wt gru 26, 2006 8:58 pm
autor: borman
szary pisze:pewnie że se poskłada a co... jak dobrze pójdzie to w okolicach pierwszej dziesiątki mu się uda...
....mówiąc dziesiątki masz na myśli 1000 zł :lol: ----no to lepiej do mechanika :lol:

: wt gru 26, 2006 9:16 pm
autor: Rafał D
borman pisze: ----no to lepiej do mechanika :lol:
Pod warunkiem że mechanikowi się uda bo jak mu się nie uda to i tak powie że lepiej już nie będzie i trzeba będzie trenować samemu. To z własnego dośwaidczenia :)11

: wt gru 26, 2006 9:47 pm
autor: Bng862
Mechanik będzie robił oczywiście.....ja to umiał bym go tylko rozłożyć :lol:
Jutro moze zaprowadze więc będzie wiadomo....dam znać.Spróbóje porobić foty :)2

: wt gru 26, 2006 10:38 pm
autor: szary
borman pisze:
szary pisze:pewnie że se poskłada a co... jak dobrze pójdzie to w okolicach pierwszej dziesiątki mu się uda...
....mówiąc dziesiątki masz na myśli 1000 zł :lol: ----no to lepiej do mechanika :lol:


nie- ilość złożeń w celu spasowania heh
ale na jedno wychodzi...

: wt gru 26, 2006 10:42 pm
autor: szary
Bng862 pisze:Mechanik będzie robił oczywiście.....ja to umiał bym go tylko rozłożyć :lol:
Jutro moze zaprowadze więc będzie wiadomo....dam znać.Spróbóje porobić foty :)2
niby po co te foty... każdy kto zaczynał albo do teraz jeździ na rosji napewno ma skrzynkę pełną ukruszonych par - koło wałek czy pochew z urwanymi podporami ataku itd...
tak więc kolego szkoda twojego czasu na foty- gdyż to żadne novum na tym forum.
Lepiej daj znać jak mechanior sobie poradzi z ustawieniem twojego dyfra.

: śr gru 27, 2006 9:24 am
autor: m.organisciak
Marci pisze:atak i koronka :cry: koszt 250zł plus robocizna, ew cały dzien roboty
albo 3 i pół miesiąca oczekiwania - jak masz niesolidnego mechanika....

: śr gru 27, 2006 10:20 am
autor: Bng862
Mechanik solidny :D Mam całegu uaza rozebranego,i dwa mosty są,jednym niema tylko talerza a reszta jest wieć z cześciami kłopotu by nie było.Tylko czy stare dłużej pochodzi??Może lepiej zamówić z białegostoku nowe cześci?

: śr gru 27, 2006 11:05 am
autor: Rafał D
Częsci to jedno a poustawianie tego wszystkiego to zupełnie inna bajka.

: śr gru 27, 2006 11:18 am
autor: Bng862
Rafał D pisze:Częsci to jedno a poustawianie tego wszystkiego to zupełnie inna bajka.
Nieznam się zbytnio......ale robiony będzie u mojego ojca w warsztacie więc jest tam paru szpeców,który od wielu lat takie rzeczy robią.Myśle jak radzą sobie z tirami to i to będzie bez problemowo.

: śr gru 27, 2006 2:52 pm
autor: Bng862
Własnie zaprowadziliśmy na warsztat....chyba w skrzyni też coś sie zmieliło bo takze dzwine hałasy idą.Jutro z rana będzie rozbieranie to sie wszystko okaże co i jak.. :roll:

: śr gru 27, 2006 3:49 pm
autor: Igor K
@Bng862, to pędz szybciutko do roboty zarabiać pieniadze! Zostań po godzinach, proś o podwyzkę itp... :)21

: śr gru 27, 2006 8:43 pm
autor: borman
no to skoro masz tyle tych mostów to po co marnujesz czas - już byś sobie dawno most przełożył (do tego akurat mechanik nie jest potrzebny)

: śr gru 27, 2006 8:48 pm
autor: borman
a stary schowaj na strychu - wnukom będziesz pokazywał - jaki to dziadek kozak w młodości był (w środku niezła kaszana może być - powiesz że ze szrapnela dostałeś )

: śr gru 27, 2006 8:51 pm
autor: borman
a w skrzyni jeżeli się biegi nie blokują tz jest O'K - co najwyżej oleju dolej

: śr gru 27, 2006 8:55 pm
autor: Bng862
W jednym moście wyjęty jest talerz ......drugi niby cały ale wiadomo co tam w srodku tyle lat to leży,niewiem jak tam łozyska uszczelniacze itp.Wole niech zrobią to oni.... :wink:

: śr gru 27, 2006 9:00 pm
autor: Bng862
borman pisze:a w skrzyni jeżeli się biegi nie blokują tz jest O'K - co najwyżej oleju dolej
Wszystko wchodzi normalnie,olej był ostatnio dolewany.Chyba że coś też w skrzyni walneło w czasie wyciągania,możliwe takze ze przez wał prznosi z tylniego mostu.

: śr gru 27, 2006 10:48 pm
autor: rusal
moze dołacze się do tematu. Szukałem na forum ale nie znalazłem konkretnego tematu gdzie opisana jest wymiana oleju w mostachu uaza nie mam afganów) wiem tylko ze wchodzi tam ok. 0,8 litra i ze najlepiej lać hipol. Napiszcie jak powinna przebiegać wymiana??
Potrzebne są jakieś specjalistyczne klucze czy narzedzia?? chciałem to zrobić sam ale nie wiem czy moje narzedzia i umiejetności na to pozwola.

: śr gru 27, 2006 11:03 pm
autor: Przemekslaw
spuszczasz, płukasz, zalewasz nowym 8)