wentylator-grzanie-amfibia

[uadam]

Sytuacja wygląda następująco. Silnik Wołga w Uazie przerobionym na amfibię. Zdjęcia jak to wygląda tutaj http://12345.newtone.ca
Silnik umieszczony jest w zamkniętej komorze, gdzie wlot tylko jest z przodu przed chłodnicą (klapa na zdjęciu z wlotem została zdjęta). Wentylator standardowy (6 łopatkowy), pchający powietrze od strony silnika (niestety gorącego) na chłodnicę, do której dostaje się z góry wlotem chłodne powietrze. Skutek - grzeje się i to bardzo (90-100 stopni). Rozważam kilka wariantów rozwiązania sytuacji. Bardzo będę wdzięczny za rady i pomysły, co zrobić:

1. Odwrócić łopatki i zmienić kierunek przepływu powietrza tak aby wentylator ciągnął powietrze przez chłodnicę w kierunku silnika.

2. Dołożyć elektrowentylator przed chłodnicą.

3. Doprowadzić (rurą z wentylatorem) chłodne powietrze w stronę wentylatora od strony silnika (pobór powietrza z zewnętrz)

[Jakub p.]

Nie widziałem komory i zabudowy silnika w Twoim wozie.
W zwykłych pojazdach wentylator między silnikiem a chłodnicą zasysa powietrze od strony chłodnicy. W Twoim przypadku nadmuchuje. Najprościej będzie zmienić kierunek przepływu powietrza-czyli zasys w kierunku silnika.

pozdrawiam
Jakub.

[Tomek_B]

Dołożenie wentylatora i rury ze świeżym na pewno by nie zaszkodziło.

[Majkello]

Silnik Wołga w Uazie przerobionym na amfibię.
1. Odwrócić łopatki i zmienić kierunek przepływu powietrza tak aby wentylator ciągnął powietrze przez chłodnicę w kierunku silnika.

To po pierwsze: silnik ma spory potencjał ogrzewania powietrza - kolektor wydechowy itp. z kolei sam blok oddaje ciepło wolniej niż chłodnica. więc bilans termiczny w sytuacji kiedy najpierw powietrze owiewa chłodnicę a potem silnik bardziej sprzyja chłodzeniu silnika.
W amfibii jest jeszcze jedna opcja: możesz puścić ciecz chłodzącą przez jakiś wymiennik ciepła z woda obmywającą kadłub (może być zwykła dłuższa rura wpuszczona w płaszczyznę kadłuba poniżej linii wodnej.
Pompie wodnej chyba to nie zaszkodzi, a zwiększy sie ilość wody odbierającej ciepło od silnika i powierzchnia odbioru. No a w wodzie kiedy opływ powietrza wynikający z prędkości jazdy jest za wolny, takie chłodzenie pozwoli zachować stabilny bilans cieplny.
to mówiłem ja - amfibista-teoretyk

[Jakub p.]

Stary...
...obróć sobie ten wentylator...

3m się...
Jakub.

[Gazon]

Wentylator powinien ciagnoc powietrze w strone silnika , powinno byc tez odprowadzenie cieplego powietrza z komory silnika , mozesz przed chlodnica zamontowac solidna chlodnice oleju , ktora znacznie zmniejszy temperature silnika.
Pozdrawiam z Kalkazu
Gazon

[vandall1]

..........
W amfibii jest jeszcze jedna opcja: możesz puścić ciecz chłodzącą przez jakiś wymiennik ciepła z woda obmywającą kadłub (może być zwykła dłuższa rura wpuszczona w płaszczyznę kadłuba poniżej linii wodnej.
Pompie wodnej chyba to nie zaszkodzi, a zwiększy sie ilość wody odbierającej ciepło od silnika i powierzchnia odbioru. No a w wodzie kiedy opływ powietrza wynikający z prędkości jazdy jest za wolny, takie chłodzenie pozwoli zachować stabilny bilans cieplny.
to mówiłem ja - amfibista-teoretyk

Koncepcyjka całkiem słuszna.Nie inaczej bowiem chłodzone sa silniki jednostek pływających:bądż bezpośrednio wodą zaburtową,bądż przez wymiennik ciepła./"marynizacja silnika"-czyli przystosowanie go do pracy na jednostce pływającej/.Tu wydaje się,że lepszym /ale bardziej skomplikowanym i drozszym/wariantem jest wymiennik.
Niestety problem wraca gdy amfibia wyjedzie z wody
Bo nie ma wody
Po prostu: dobry nawiew i wyciąg plus ew powiekszenie powierzchni chłodnicy.

[uadam]

Dzięki za dotychczasowe sugestie i rady. Co do wymiennika ciepła, to jest już zamontowany woda zaburtową. Pomaga on i to bardzo w czasie pływania. Ale problem grzania się dotyczy jazdy po drodze.