www.forum4x4.pl

Niektóre Uazy miały montowane cewki na pokrywie zaworów. To jest dobre rozwiązanie czy niebardzo?

No dobra, rozwinę troche temat. Na pokrywie w moim silniku jest pierdółek do którego sie przykręca cewkę. Przełożyłem tam cewkę (dodam że nową oryginalną ruską ekranowaną) bo w miejscu gdzie była przykręcona do grodzi między silnikiem a kabiną będzie zamontowany jakiś filtr (część wyposażenia radiostacji)

No i po przejechaniu 5 km (rozgrzaniu się silnika) zaczęły się problemy tzn strzelał, prychał, kaszlał tracił moc, po wciśnięciu gazu dusił się. Więc postawiłem diagnozę: zapłon sie jebye - gubi iskrę - zapewne cewka pada.
Na krótko w 3 min podłączyłem inną cewkę ale na grodzi i wszystko pięknie chodzi.

Dlatego pytam się czy ktoś ma jakieś doświadczenia w sprawie umieszczania cewki na pokrywie?

Cewka w trakcie pracy nagrzewa się. W tym celu jest z resztą wypełniona olejem transformatorowym, który ma odprowadzać ciepło do zwykle aluminiowej obudowy. Mocując cewkę na silniku dogrzewa się ją. Pomysł bez sensu.

No właśnie tak mi się zdawało że będzie sie grzała. Wrzuce jakieś ebonitowe lub inne izolujące podkłaldki, jak dalej będzie sie pierniczyło to cewka wraca na swoje stare miejsce

wieprzowina pisze:Cewka w trakcie pracy nagrzewa się. W tym celu jest z resztą wypełniona olejem transformatorowym, który ma odprowadzać ciepło do zwykle aluminiowej obudowy. Mocując cewkę na silniku dogrzewa się ją. Pomysł bez sensu.

No ale jest jedno ale. Uaz to nie jedyny samochód z cewką na silniku. S21 też miało cewkę dogrzewaną bo przykręcona do bloku silnika. Wiedzą że to nie robi mimo wszystko by tak cewkę montowali??

Jedyny plus cewki zamontowanej bezpośrednio na silniku jest super masowanie cewki (ale to pewnie wiecie), ale też jak opowiadał mi znajomy który był kierowcą uaza z radiostacją w wojsku przez kilka lat, a potem jeździł uazem w straży poż., to cewka bezpośrednio na silniku dawała dużo mniej zakłóceń i radia lepiej działały.
Choć jak sam mi przyznał to teraz nie ma sensu tego robić , bo tak jak i wy pisaliście - cewka sie nagrzewa i silnik gorzej robi, a przy dzisiejszych filtrach...

w moim ogórku cewka cały czas była na pokrywie i nie było z tym żadnych problemów

wszelki duch... półtora roku Cię tu nie widziałem. Macie jeszcze ogóra?

.....no nie mam już ogórka ale forum obserwuje, chodzę za czymś nowym, mam na myśli uaziora

Za czasów układu warszawskiego uazy, gazy i inny sprzęt ,bardzo często miały dublowany układ i cewki były dwie, może stąd dodatkowe miejsce na cewkę na silniku

W LWP byyła chyba jakaś moda na montowanie cewki zapłonowej na pokrywie zaworów - w Starze 660 też była tak montowana.

Ale w swoim Uazie mam na grodzi i raczej niebęde tego zmieniał.

w Starze tak było z przyczyn praktycznych - odległość od aparatu zapłonowego do cewki była by absurdalnie duża, gdyby ta zamontowana była na jakimś stałym elemencie konstrukcji, a nie silniku, zważywszy że kabina była podnoszona.

W Starze 660 niejest podnoszona kabina - jeśli jest w jakimś modelu to jeszcze go niewidziałem

faktycznie, no ale i tak daleko by było

SANCHEZ pisze: W LWP byyła chyba jakaś moda na montowanie cewki zapłonowej na pokrywie zaworów - (...)

A jak nie tak .... to już na pewno do “góry nogami”, czyli przewodem w dół....
Tak żeby się lepiej grzała....

No tak nasi wojacy zawsze mieli oryginalne pomysły - wiele patentów w naszej armii widziałem - więc niewiele mnie może zaskoczyć

GikroV pisze:Przełożyłem tam cewkę (dodam że nową oryginalną ruską ekranowaną)
No i po przejechaniu 5 km (rozgrzaniu się silnika) zaczęły się problemy tzn strzelał, prychał, kaszlał tracił moc, po wciśnięciu gazu dusił się. Więc postawiłem diagnozę: zapłon sie jebye - gubi iskrę - zapewne cewka pada.

Śmiem wątpić że przyczyną awarii było umieszczenie cewki.Kolega jeździ tak już parę lat.
Prawie na sto procent przyczyna leżała w złym podłączeniu cewki do której powinien być podłączony zewnętrzny opornik zmniejszający napięcie z 12volt do 7-8 volt czyli takiego do jakiego dostosowana jest ta cewka, bez tego obojętnie gdzie jest zamontowana wcześniej czy później ulega ona awarii po prostu nie wytrzymuje napięcia do którego nie jest dostosowana.

ja swojego uazine mam z woja, byl też na radiostacji, cewka zamontowana jest na silniku i nie ma z tym żadnych problemów, być moze takie szczęście...ale smigam juz tak 4 lata,dodam ze cewka produkcji polskiej od PF