regulacja przedniego mostu??

jak wyżej... wszystkie modele...

Moderator: Student

Awatar użytkownika
konrad1983nr1
Posty: 495
Rejestracja: sob wrz 08, 2007 11:56 am
Lokalizacja: KIELCE/Siedlce
Kontaktowanie:

regulacja przedniego mostu??

Post autor: konrad1983nr1 » pn paź 29, 2007 8:10 pm

Witam
Jak w temacie, ile kosztuje? Co może być powodem głośnej pracy(wycia), druga sprawa to wydaje mi sie ze po włączeniu auto jest jakby słabsze, tak jakby przedni most je hamował :cry: :)9 :)16 :)27 :)26 :( no jeszcze trzecia sprawa, włancza sie normalnie, ale żeby wyłączyć to trzeba już jechać powoli i "wajche" mocno wyciągać, wtedy słychać takie ŁUB i już sie "lżej" jedzie. Opony 4 takie same, cisnienie w kołach jednakowe, zbieżność jest, wiec o co CHO?????? i ile trza piniądzurów??
UAZ 469B 1980rok, silnik Żuk 2,1L LPG- był
SUZUKI GV II 2006 rok, 2.0 benzin- jest

Awatar użytkownika
motokogut
 
 
Posty: 263
Rejestracja: śr lip 06, 2005 10:40 pm
Lokalizacja: między Warszawą a Radomiem

Post autor: motokogut » pn paź 29, 2007 8:30 pm

to trudne pytania...
no risk, no fun !! :)
uaz 300D

Awatar użytkownika
konrad1983nr1
Posty: 495
Rejestracja: sob wrz 08, 2007 11:56 am
Lokalizacja: KIELCE/Siedlce
Kontaktowanie:

Post autor: konrad1983nr1 » pn paź 29, 2007 8:55 pm

to trudne pytania...
nikt nie obiecywał że bedzie lekko :wink:

no to jeszcze jedna podpowiedz: przy wyższych prędkościach (powyżej 60-70 km/h) hałas jest już duży i drgania też, powodzenia :)2
UAZ 469B 1980rok, silnik Żuk 2,1L LPG- był
SUZUKI GV II 2006 rok, 2.0 benzin- jest

Awatar użytkownika
CLIMBER
 
 
Posty: 1362
Rejestracja: pn lis 25, 2002 7:49 am
Lokalizacja: Warszawa/Przemyśl/Mazury

Post autor: CLIMBER » wt paź 30, 2007 12:43 am

zalaczanie i wylaczanie napedu raczej nie zalezy od mostu tylko skrzyni rozdzielczej. Opory ktore czujesz i o ktorych piszesz moga byc przyczyna wysluzonych i zmeczonych juz lozysk, ale niech sie wypowiedza madrzejsi :roll: ps: olej w mostach masz???
WARMIŃSKO-MAZURSKA GRUPA OFF ROAD

wieprzowina
 
 
Posty: 3760
Rejestracja: sob lis 09, 2002 10:53 pm
Lokalizacja: KR

Post autor: wieprzowina » wt paź 30, 2007 6:39 am

konrad1983nr1 pisze:
no to jeszcze jedna podpowiedz: przy wyższych prędkościach (powyżej 60-70 km/h) hałas jest już duży i drgania też, powodzenia :)2
na załączonym przodzie nie jeździ się po asfalcie na co wskazywała by podana prędkość.
Może masz inne przełożenie w przednim i tylnym moscie? Gdy wyrzucisz na luz auto toczy się czy momentalnie staje?

Awatar użytkownika
gosc
Posty: 2385
Rejestracja: ndz sty 29, 2006 1:16 am
Lokalizacja: north east of england

Post autor: gosc » wt paź 30, 2007 7:36 am

to ze wyje normalna sprawa w uazie ktory ma kilanascie lat , a twoje wycie pochodzi prawdopodobnie nie z mostu a z reduktora (wysluzone i luzne kola zebate ). Zawsze kiedy dolaczysz przod bedzie ciezej a tymbardziej na czarnym (bo takie predkosci jak napisales to w terenie ciezko osiagnac )
Życie trzeba przeżyć tak, by wstyd było opowiadać, a przyjemnie wspominać..

Awatar użytkownika
Rafał D
Posty: 672
Rejestracja: wt maja 31, 2005 8:37 pm
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Rafał D » wt paź 30, 2007 8:36 am

drganie to możesz mieć od przedniego wału. one szybko się wyrabiają na wieloklinie szczególnie jeśli nie ma tam smaru a tylko piach.

Awatar użytkownika
Kielon
Posty: 364
Rejestracja: pn wrz 25, 2006 3:38 pm
Lokalizacja: KATOWICE

Post autor: Kielon » wt paź 30, 2007 2:32 pm

A zeby wylaczac bez oporu wystarczy odciazyc; ciagnac wajche szybko zdjac i na powrot dac gazu, przy odciazeniu wyjdzie samo :)2 nie siluj sie z ruska maszyna :lol:
Kielon pomóc może, na pewno nie zaszkodzi :)
Uljan 469b

Awatar użytkownika
konrad1983nr1
Posty: 495
Rejestracja: sob wrz 08, 2007 11:56 am
Lokalizacja: KIELCE/Siedlce
Kontaktowanie:

Post autor: konrad1983nr1 » wt paź 30, 2007 5:41 pm

olej w moscie jest!! na asfalcie nie jechalem z załączonym napędem a wycie i drgania dochodziły z przodu, po wywaleniu na luz toczy sie ale nie za dlugo, a czy drgania od wału to może by to jakoś sprawdzić?? odłączyć sprzegiełka albo odkrecić wał?? czy jak przód nie jest załączony to wał sie kreci??( chyba tak mi sie wydaje) predkośc 60 w terenie da sie osiagnac, na polnej drodze :wink:
UAZ 469B 1980rok, silnik Żuk 2,1L LPG- był
SUZUKI GV II 2006 rok, 2.0 benzin- jest

Awatar użytkownika
Rafał D
Posty: 672
Rejestracja: wt maja 31, 2005 8:37 pm
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Rafał D » wt paź 30, 2007 6:21 pm

co do wału to wystarczy wejść pod samochód i szarpnąć wałem w okolicach połączenia na wieloklinie. Jeśli lata góra dół to masz tam luz a być go nie powinno (wieloklin wymaga smarowania).
Co do oporów toczenia to podnieś przednie koło i przy odłączonym napędzie przodu (na reduktorze) pokręć kołem - sprawdzisz opory przedniego mostu. Jak załączysz przedni napęd przy skrzyni biegów na luzie zobaczysz jakie opory daje reduktor.
Problemy mogą być wszędzie - przeguby (czy jest tam smar), mechanizm różnicowy (łożyska), wałek atakujący (łożysko) itd.
Musisz posprawdzać wszystko po kolei. Innego wyjścia nie ma :wink:

Co do obrotów wału przy zapiętych sprzęgiełkach to zgadłeś :)2

Awatar użytkownika
luckymen
Posty: 325
Rejestracja: wt lip 31, 2007 9:43 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: regulacja przedniego mostu??

Post autor: luckymen » wt paź 30, 2007 7:43 pm

konrad1983nr1 pisze:Witam
Jak w temacie, ile kosztuje? Co może być powodem głośnej pracy(wycia), druga sprawa to wydaje mi sie ze po włączeniu auto jest jakby słabsze, tak jakby przedni most je hamował :cry: :)9 :)16 :)27 :)26 :( no jeszcze trzecia sprawa, włancza sie normalnie, ale żeby wyłączyć to trzeba już jechać powoli i "wajche" mocno wyciągać, wtedy słychać takie ŁUB i już sie "lżej" jedzie. Opony 4 takie same, cisnienie w kołach jednakowe, zbieżność jest, wiec o co CHO?????? i ile trza piniądzurów??
nie jestem specjalistą, ale mam wrażenie że mogłes wyłamać ząbki :)23 w reduktorze :cry: :cry: :cry:

Awatar użytkownika
konrad1983nr1
Posty: 495
Rejestracja: sob wrz 08, 2007 11:56 am
Lokalizacja: KIELCE/Siedlce
Kontaktowanie:

Post autor: konrad1983nr1 » wt paź 30, 2007 8:35 pm

nie jestem specjalistą, ale mam wrażenie że mogłes wyłamać ząbki w reduktorze


ząbki to raczej odpadają, wszystko smiga dobrze, reduktor sie włacza bez problemu, problem jest jedynie przedni naped
UAZ 469B 1980rok, silnik Żuk 2,1L LPG- był
SUZUKI GV II 2006 rok, 2.0 benzin- jest

Awatar użytkownika
luckymen
Posty: 325
Rejestracja: wt lip 31, 2007 9:43 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: luckymen » śr paź 31, 2007 12:46 am

a chodzą ci dwa koła z przodu bo może półośka poszła z jednej strony :cry: ?

Awatar użytkownika
luckymen
Posty: 325
Rejestracja: wt lip 31, 2007 9:43 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: luckymen » śr paź 31, 2007 12:47 am

a chodzą ci dwa koła z przodu bo może półośka poszła z jednej strony :cry: ?

Awatar użytkownika
konrad1983nr1
Posty: 495
Rejestracja: sob wrz 08, 2007 11:56 am
Lokalizacja: KIELCE/Siedlce
Kontaktowanie:

Post autor: konrad1983nr1 » śr paź 31, 2007 4:12 pm

a chodzą ci dwa koła z przodu bo może półośka poszła z jednej strony ?
a mozna to sprawdzic podnoszac tylko przednie kolo i obracajac?? bo najlepiej to by bylo załączyć naped i sprawdzic czy ciagnie, ale na to nie mam czasu jak narazie
UAZ 469B 1980rok, silnik Żuk 2,1L LPG- był
SUZUKI GV II 2006 rok, 2.0 benzin- jest

Awatar użytkownika
luckymen
Posty: 325
Rejestracja: wt lip 31, 2007 9:43 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: luckymen » śr paź 31, 2007 5:22 pm

konrad1983nr1 pisze:
a chodzą ci dwa koła z przodu bo może półośka poszła z jednej strony ?
a mozna to sprawdzic podnoszac tylko przednie kolo i obracajac?? bo najlepiej to by bylo załączyć naped i sprawdzic czy ciagnie, ale na to nie mam czasu jak narazie
podniósłbym cały samochód i poobserwował porozłączał przód i tył,

zobaczył które koła się kręcą, które na opór hamują a które nie :)2

Awatar użytkownika
konrad1983nr1
Posty: 495
Rejestracja: sob wrz 08, 2007 11:56 am
Lokalizacja: KIELCE/Siedlce
Kontaktowanie:

Post autor: konrad1983nr1 » śr paź 31, 2007 6:05 pm

podniósłbym cały samochód i poobserwował porozłączał przód i tył,

zobaczył które koła się kręcą, które na opór hamują a które nie
też bym tak zrobił, tylko teraz dni krótkie, a na taka operacje trzeba mieć zarezerwowane ze 2 godz i nie mam kiedy, a faktycznie bardzo hamuje samochód. dzis sprawdzilem to z 30km/h po włączeniu zatrzymuje sie po 15 metrach około. Więc skoro nie mam czasu, to co zrobić?? jezdzić, czy odlączyć sprzegiełka?? a jeśli odłączyć to jak?? mam te zwykłe( nie półautomaty) z nakręcaną kopułka na klucz jakieś 40pare, wiem ze sie to jakoś wykręca i tyle, nie chciał bym zeby koła pojechały sobie bezemnie :wink:
UAZ 469B 1980rok, silnik Żuk 2,1L LPG- był
SUZUKI GV II 2006 rok, 2.0 benzin- jest

Awatar użytkownika
Rafał D
Posty: 672
Rejestracja: wt maja 31, 2005 8:37 pm
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Rafał D » śr paź 31, 2007 9:42 pm

konrad1983nr1 pisze: Więc skoro nie mam czasu, to co zrobić?? jezdzić, czy odlączyć sprzegiełka??
"Co robić jak nie mam czasu robić?"- :lol:
UAZ to auto z duszą ale na samonaprawienie bym nie liczył.

Awatar użytkownika
KUbutek
Posty: 583
Rejestracja: śr wrz 07, 2005 8:23 pm
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Post autor: KUbutek » pt lis 02, 2007 9:58 am

Rafał D pisze:
konrad1983nr1 pisze: Więc skoro nie mam czasu, to co zrobić?? jezdzić, czy odlączyć sprzegiełka??
"Co robić jak nie mam czasu robić?"- :lol:
UAZ to auto z duszą ale na samonaprawienie bym nie liczył.
Dobre . :lol:
Jak nie masz czasu robić to Ci powiem co robić . - Nie rób nic .
Nie naprawiaj i nie jeździj.

Awatar użytkownika
konrad1983nr1
Posty: 495
Rejestracja: sob wrz 08, 2007 11:56 am
Lokalizacja: KIELCE/Siedlce
Kontaktowanie:

Post autor: konrad1983nr1 » pt lis 02, 2007 6:10 pm

Dobre .
Jak nie masz czasu robić to Ci powiem co robić . - Nie rób nic .
Nie naprawiaj i nie jeździj.
"Co robić jak nie mam czasu robić?"-
UAZ to auto z duszą ale na samonaprawienie bym nie liczył.

jak macie takie madrasci pisac to nie piszcie lepiej wcale, moze wam manna z nieba leci i macie czas na wszystko, ale ja jakos musze pracowac zeby zarobic kase, wy macie pewnie swoje firmy i to na was pracuja tacy jak ja. DZIĘKI mądrale, przeniose sie na forum oczek wodnych, tam nie ma mądrali
UAZ 469B 1980rok, silnik Żuk 2,1L LPG- był
SUZUKI GV II 2006 rok, 2.0 benzin- jest

Awatar użytkownika
gri74
 
 
Posty: 5786
Rejestracja: pn lis 24, 2003 9:40 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: gri74 » pt lis 02, 2007 6:43 pm

jak macie takie madrasci pisac to nie piszcie lepiej wcale, moze wam manna z nieba leci i macie czas na wszystko, ale ja jakos musze pracowac zeby zarobic kase, wy macie pewnie swoje firmy i to na was pracuja tacy jak ja. DZIĘKI mądrale, przeniose sie na forum oczek wodnych, tam nie ma mądrali
Po pierwsze: nie masz gdzie , nie znasz się , nie potrafisz i co gorsze złością nas tu obecnych obrazasz :evil:
Po drugie: co cie obchodzi skąd ludziemaja pieniądze, może i leci manna z nieba , ale trzeba wiedziec gdzie stanąć :D
Po trzecie mądralo : otwórz własna firmę i dopiero zacznij dyskutować
Po czwarte : proponuję forum samochodzików matchbox, oczka wodne pochłaniaja więcej kasy ....
Diffland .pl
Diffland Classic Car .pl

i wiele innych )

Awatar użytkownika
konrad1983nr1
Posty: 495
Rejestracja: sob wrz 08, 2007 11:56 am
Lokalizacja: KIELCE/Siedlce
Kontaktowanie:

Post autor: konrad1983nr1 » pt lis 02, 2007 7:01 pm

Po pierwsze: nie masz gdzie , nie znasz się , nie potrafisz i co gorsze złością nas tu obecnych obrazasz
Po drugie: co cie obchodzi skąd ludziemaja pieniądze, może i leci manna z nieba , ale trzeba wiedziec gdzie stanąć
Po trzecie mądralo : otwórz własna firmę i dopiero zacznij dyskutować
Po czwarte : proponuję forum samochodzików matchbox, oczka wodne pochłaniaja więcej kasy ....
po piersze: nie zamierzam tego robic sam, chce wiedziec co i jak zeby mnie mechanicy nie naciagali!
po drugie: nic mnie to nie obchodzi, a nalezało by też uszanowac to ze nie mam czasu, nie musze miec na wszystko czas
po trzecie: mam
po czwarte: wiem ile kosztuja oczka wodne bo mam takowe

na forum ciagle sie zdarzaja takie przypadki, po co tu jestesmy?? zeby sobie pomoc czy przeszkadzac? fajnie, jak jest juz ktos nowy to trzeba mu pokazac ze sie nie zna, nie umie, po co to wogole kupił? itp itd szkoda słów pisać
UAZ 469B 1980rok, silnik Żuk 2,1L LPG- był
SUZUKI GV II 2006 rok, 2.0 benzin- jest

Awatar użytkownika
Rafał D
Posty: 672
Rejestracja: wt maja 31, 2005 8:37 pm
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Rafał D » pt lis 02, 2007 7:05 pm

konrad1983nr1 pisze: wy macie pewnie swoje firmy i to na was pracuja tacy jak ja.

Zadajesz pytania, na które najprostrzą odpowiedzą jest - ściągnij sobie instrukcję. Oczekujesz jasnowidzenia pisząć "nie wiem co padło ale ile kosztuje naprawa??"
Ludziska Ci radzą jak potrafią (w tym ja) a Ty zamiast z tych rad skorzystać, piszesz że nie masz na to czasu i co my na to. :o
Nadal dziwi Cię moja reakcja??
BTW na szczęście pracuję "u kogoś" i nie muszę liczyć na "takich jak ty". :)23 Zamiast zaglądać do cudzej kieszeni zakładaj firmę i zarób na mechanika.

Awatar użytkownika
BROWAR_PL
Posty: 390
Rejestracja: czw mar 09, 2006 9:41 am
Lokalizacja: Spytkowice

Post autor: BROWAR_PL » pt lis 02, 2007 8:24 pm

Cytat:
Po pierwsze: nie masz gdzie , nie znasz się , nie potrafisz i co gorsze złością nas tu obecnych obrazasz
Po drugie: co cie obchodzi skąd ludziemaja pieniądze, może i leci manna z nieba , ale trzeba wiedziec gdzie stanąć
Po trzecie mądralo : otwórz własna firmę i dopiero zacznij dyskutować
Po czwarte : proponuję forum samochodzików matchbox, oczka wodne pochłaniaja więcej kasy ....
po piersze: nie zamierzam tego robic sam, chce wiedziec co i jak zeby mnie mechanicy nie naciagali!
po drugie: nic mnie to nie obchodzi, a nalezało by też uszanowac to ze nie mam czasu, nie musze miec na wszystko czas
po trzecie: mam
po czwarte: wiem ile kosztuja oczka wodne bo mam takowe
Kurde nie chciał bym być twoim pracownikiem
po pierwsze w instrukcji jest łopatologicznie wytłumaczone jak rozebrać uaza do najmniejszej śrubki chwilka czytania i naprawdę wszystko można zrobić.

po drugie szanowni koledzy forumowicze udzielają ci trafnych rad co może być popsute w twoim uazie

po trzecie nie wiem jakim kryterium się posługiwałeś wybierając uaza - to auto jak kolega powiedział ma dusze, zawsze coś wyje, stuka, łamie się, skręca, odpada chyba że się to auto pieści, smaruje, dogląda wtedy się wie co może się zepsuć a nawet sporej części awarii się unika

po czwarte jeżeli szukałaś auta do którego wsiadasz i jedziesz i wszystko cię pierr.... to naprawdę źle wybrałeś.

Awatar użytkownika
CLIMBER
 
 
Posty: 1362
Rejestracja: pn lis 25, 2002 7:49 am
Lokalizacja: Warszawa/Przemyśl/Mazury

Post autor: CLIMBER » sob lis 03, 2007 12:24 am

To ze uaz ma dusze podobnie jak gaz to jedna sprawa, ale do tego i wlasciciel musi miec dusze... do swojego uaza :D
WARMIŃSKO-MAZURSKA GRUPA OFF ROAD

ODPOWIEDZ

Wróć do „Uaz”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość