Strona 1 z 1
problem przedni naped???
: ndz lis 04, 2007 9:30 am
autor: cmegorz
witam jak w temacie mam problem z przednim napedem wczoraj mi cos pierdolnelo, i sa takie obiawy jadac na zalaczonym napedzie cos jakby walilo zgrzytalo lewym kole naprawde glosno i go hamuje sciagajac do lewej, po wyloczeniu napedu problem znika. ale jest jeszcze jedna sprawa nie mozna skrecac w lewo wogole w prawo do oporu lewo zero skretu :

co to moze byc

??????????????????
: ndz lis 04, 2007 9:44 am
autor: Kasprol
: ndz lis 04, 2007 9:54 am
autor: cmegorz
: ndz lis 04, 2007 11:20 am
autor: benes
"Ukręcona półośka"

lub po prostu kule wypadły bo żle jest ustawiony ogranicznik skrętu...
: ndz lis 04, 2007 11:55 am
autor: cmegorz
tzn. ze nie koniecznie jest do wymiany??? przed jazda byl zdejmowany drazek kierowniczy i prostowany bo od drzew sie pokrzywil w pałąk, a gdzie jest ten ogranicznik??????
: ndz lis 04, 2007 2:19 pm
autor: Przemekslaw
na zwrotnicy. Nie łudź sie, tak czy siak musisz rozebrac, wiec sio do roboty

: ndz lis 04, 2007 2:57 pm
autor: pawel----b
wlasnie do roboty bo mielismy dzis jedzdic

!
popsuc to latwo teraz bierz sie za naprawianie
: ndz lis 04, 2007 7:22 pm
autor: stef
nie rób sobie nadziei. Najlepiej wymień przegub bo pewnie jak te kulki poskładasz to i tak niedługo sie posypią
: pn lis 05, 2007 3:30 pm
autor: cmegorz
jezeli wymieniam poloske lewa to prawa musze tez wymienic czy wystarczy lewa. ktos mi powiedzial ze trzeba kompletami??????
: pn lis 05, 2007 4:26 pm
autor: Misiek Cypr
To chyba Wrozka z Garnuszka Ci radzila

: pn lis 05, 2007 7:39 pm
autor: cmegorz
czyli wysrarczy jedna wymienic????
: pn lis 05, 2007 7:52 pm
autor: chiquito83
cmegorz pisze:czyli wysrarczy jedna wymienic????
a jak idziesz do dentysty i masz dziure w zebie to co robisz?

: pn lis 05, 2007 8:44 pm
autor: Kielon
jakbym mial kupic dwie polosie to by mi pejsy poprostowalo..
wymienia sie niezaleznie.
: pn lis 05, 2007 9:15 pm
autor: Kasprol
tylko kolega wycioł kawałek rozmowy i powtarza

to zadam pytanie do reszty czy dacie na jedna strone pólos nowego typu na druga np o jednej kuli

??? bo ja twierdze ze powinien bys ten sam typ półosi

a nie rózne
: pn lis 05, 2007 10:36 pm
autor: Kielon
znaczy jak.. nowy- stary?typ? chyba ja jestem stary bo znam jeden typ...
jesli chodzi o przegub polosi to nawet jesli sa rozne typy to z kazdej moze byc rozny. z mojego mechanicznego punktu widzenia. Kasprol a jakie sa typy i roznica ? ja kojarze te stare a'la kortówka, 4 kulki i jedna po srodku
: wt lis 06, 2007 8:48 am
autor: cmegorz
dziek podpowiedzi. to wymieniam jedna macie moze namiar gdzie kupic orginalna za dobra cene??
: wt lis 06, 2007 10:13 am
autor: stef
Ja jednak u siebie wymienilem odrazu dwie. Bo wole wiedziec ze mam dwie takie same. Poza tym jesli jedna ci polecala to na 80% w ciągu roku poleci ci druga.. chyba ze byla niedawno wymieniana.
: wt lis 06, 2007 12:55 pm
autor: Kasprol
w tym momencie na rynku wystepuja 3 typy pólosi stary który znamy wszyscy 4 +1 kulki nowszy typ jedna kula i dwa "widelce" oraz produkt jeszcze mało popularny u nas na przegubach takich jak w normalnych autach

ja osobiście nie mieszłbym typami
: śr lis 07, 2007 8:54 am
autor: Kielon
Praca jednego przegubu jest w 100% niezalezna od drugiego i na100% mozna miec rozne, inna sprawa ze jak sie wlozy 2 nowe polosie i przejrzy most to bedzie jezdzil bezawaryjnie na wieki i w tym kontekscie popieram jak najbardziej.
ps. dzieki za info. a moze ktos ma opinie na temat wytrzymalosci tych nowych przegubow?
: czw lis 08, 2007 8:53 am
autor: stef
Ja włożyłem dwa nowe przeguby. I choć mówiono że są wykonane z kiepskiego materiału... wątek:
http://www.rajdy4x4.pl/forum/viewtopic.php?t=45447
to jednak je kupiłem i założyłem po przeczytaniu kilku informacji na uazbuka.
Jeżdżę już ponad miesiąc. Raz w terenie rekreacyjnie bez zbytniego topienia auta, kilka razy wyciągałem naprawdę ciężka przyczepę z torfem z bardzo podmokłej łąki, wyrwałem 3 drzewa - co prawda owocowe ale naszarpałem sie porządnie... i jak narazie, odpukać, działają. Mam tylko jakieś dziwne drgania jak jadę z prędkością okolo 70km/h z załączonymi sprzęgiełkami w kołach... może wyrobione tuleje mosiężne - i trzeba będzie wymienić.
A mam założone te przeguby:
http://mojuaz.com/mid1.php?id=56&czytaj=1
: śr lis 14, 2007 12:49 pm
autor: Kasprol
: śr lis 14, 2007 1:44 pm
autor: Balu-Balu
Po co wyciągać sworznie jak można zdjąć piastę i odkręcić sześć śrub. Jedyny problem jak jest przegub rozsypany i nie można wyjąć tylnego bata. Jednak są i na to sposoby. Ja odkręcam śruby i zdejmuję tarczę kotwiczną szczęk i wyjmuje tuleję prowadzącą półoś.
: śr lis 14, 2007 5:01 pm
autor: stef
NIestety z jednej strony musialem zdjac piaste wyjac bo sworznie nie chcialy wyjsc, sruby sciagacz sie pourywaly i niestety.
Z drugiej strony wyszlo jak trzeba bez zdejmowania piasty, tak jak na zdejciach.
Tylko chyba to jest uwazam najszybszy sposób wyjęcia polosi. zajmuje mi to około 60 minut razem z podniesieniem auta, założeniem nowej półosi i opuszczeniem auta. wiec po co mam sobie życie utrudniać.
Ale mam taki problem, gdy jade z wieksza prędkością na załączonych sprzegielkach 9naped tylko na tyl) to slychac dziwne drgania i stukania w perzednim moscie.
Czy to wina jakiejś tulejki czy może docisku przegubu??
Dodam ze jak odłączę sprzegielka wiec półosie sie nie kręcą jest wszystko ok
: śr lis 14, 2007 8:04 pm
autor: Kasprol
dobrze kombinujesz moze luz osiowy
