szto eta??

jak wyżej... wszystkie modele...

Moderator: Student

Awatar użytkownika
konrad1983nr1
Posty: 495
Rejestracja: sob wrz 08, 2007 11:56 am
Lokalizacja: KIELCE/Siedlce
Kontaktowanie:

szto eta??

Post autor: konrad1983nr1 » śr lis 28, 2007 7:27 pm

witam ponownie
mam małą zagadke, co to jest?? "czarna skrzyneczka", na obudowie wiatraka starego typu, po przekreceniu kluczyka słychać klik, tak jakby sie załączał jakiś przekaźnik, na foto zaznaczone kółeczkiem, z tyłu są jakieś opory

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/eb3 ... 48c01.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c59 ... c7e48.html

zdjecia nie są przednie bo robione w nocy
UAZ 469B 1980rok, silnik Żuk 2,1L LPG- był
SUZUKI GV II 2006 rok, 2.0 benzin- jest

Awatar użytkownika
gri74
 
 
Posty: 5786
Rejestracja: pn lis 24, 2003 9:40 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: gri74 » śr lis 28, 2007 7:30 pm

regulator napięcia ?
słabe fotki
Diffland .pl
Diffland Classic Car .pl

i wiele innych )

Awatar użytkownika
konrad1983nr1
Posty: 495
Rejestracja: sob wrz 08, 2007 11:56 am
Lokalizacja: KIELCE/Siedlce
Kontaktowanie:

Post autor: konrad1983nr1 » śr lis 28, 2007 7:31 pm

regulator napiecia starego typu współpracuje z alternatorem??
UAZ 469B 1980rok, silnik Żuk 2,1L LPG- był
SUZUKI GV II 2006 rok, 2.0 benzin- jest

Awatar użytkownika
wodzu513
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 72
Rejestracja: ndz paź 21, 2007 7:04 pm
Lokalizacja: Husów

Post autor: wodzu513 » śr lis 28, 2007 7:34 pm

regulator do alternatora tak było umnie
Kiedyś zmotany uaz a teraz Też zmotana VITARKA 1,6 benz :P:P

Awatar użytkownika
konrad1983nr1
Posty: 495
Rejestracja: sob wrz 08, 2007 11:56 am
Lokalizacja: KIELCE/Siedlce
Kontaktowanie:

Post autor: konrad1983nr1 » śr lis 28, 2007 7:38 pm

no bo w sumie na alternatorze nie widziałem elektronicznego regulatora, takiego jak pf 126p naprzykład, całkiem możliwe, ale powinien sie załanczać po przekreceniu kluczyka?? czy może dopiero po uruchomieniu silnika?? dochodzą do niego tylko 2 przewody, ktory lepszy, ten czy może ten nowszy elektroniczny??
UAZ 469B 1980rok, silnik Żuk 2,1L LPG- był
SUZUKI GV II 2006 rok, 2.0 benzin- jest

Awatar użytkownika
wodzu513
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 72
Rejestracja: ndz paź 21, 2007 7:04 pm
Lokalizacja: Husów

Post autor: wodzu513 » śr lis 28, 2007 10:07 pm

chyba po uruchomieniu jak dobrze pamiętam
Kiedyś zmotany uaz a teraz Też zmotana VITARKA 1,6 benz :P:P

Awatar użytkownika
Przemekslaw
 
 
Posty: 2886
Rejestracja: czw maja 19, 2005 6:58 pm
Lokalizacja: Stalowa Wola
Kontaktowanie:

Post autor: Przemekslaw » czw lis 29, 2007 9:43 am

regulator napięcia.
XJ 2.1 TD :)21

MudMasters 4x4
Przygoda 4x4

Awatar użytkownika
konrad1983nr1
Posty: 495
Rejestracja: sob wrz 08, 2007 11:56 am
Lokalizacja: KIELCE/Siedlce
Kontaktowanie:

Post autor: konrad1983nr1 » czw lis 29, 2007 8:10 pm

oj to nie bedzie regulator, sprawdze dokładnie jutro ale do tego dochodzą tylko dwa przewody, do regulatora chyba wiecej, w instrukcji czytałem ze wystepowały jakies przekazniki rozrusznika, nie wiem co to może zamiast elektromagnesu :roll: ?? pojecio nimom :wink: jutro przeswietle miernikiem
UAZ 469B 1980rok, silnik Żuk 2,1L LPG- był
SUZUKI GV II 2006 rok, 2.0 benzin- jest

Awatar użytkownika
Rafał D
Posty: 672
Rejestracja: wt maja 31, 2005 8:37 pm
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Rafał D » czw lis 29, 2007 9:45 pm

konrad1983nr1 pisze:oj to nie bedzie regulator, ......pojecio nimom :
Skoro tyle osób mówi Ci "regulator" to coś w tym może być. Szczególnie jeśli nie masz lepszego pomysłu. :)21
Stare regulatory były elektromechaniczne a nie elektroniczne, więc klikały po załączeniu. W starych fiatach było takie regulatory, o dwóch kablach i z przekaźnikiem w środku + parą oporników nawijanych z drutu. Przy rosnącym napięciu przekaźnik odłączał prąd wzbudzenia i tak realizował regulację napięcia w instalacji.
Polecam lekturę typu "jeżdżę fiatem albo zaporożcem " ale z przed lat minimum 30tu - tam znajdziesz opisy takich prostych rozwiązań.

Lorado
Posty: 655
Rejestracja: pn maja 07, 2007 7:47 pm
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: Lorado » czw lis 29, 2007 10:08 pm

Witam kolegów.Patrząc na fotkę potwierdzam że to jest regulator napięcia alternatora typ podobny jaki był np.w PF 125 p.Możliwa była wspópraca takiego regulatora z alternatorem bez regulatora wewnętrznego.Po odkręceniu blaszanej obudowy można było regulować napięcie poprzez siłę naciągu sprężynki.W przeciwieństwie do regulatora współpracującego z prądnicą ten posiada dwa zaciski:15 i chyba 67.Ten 15 jest podłączony pod stacyjkę a ten drugi do zacisku szczotki alternatora ot i tyle.Jeżeli mogę dodać to elektroniczny jest zdecydowanie lepszy (jest hermetyczny).Jeszcze o przekażniku rozrusznika,prawdopodobnie chodzi o styki przy automacie które zwierają opornik przy cewce zapłonowej w momencie uruchamiania silnika co miało powodować podanie większego napięcia na cewkę zapłonową.Oczywiście mam tu na myśli tylko układ fabryczny.W przypadku przeróbek niektórzy to wywalali jako zbędne a faktycznie był to dobry patent.Dzsiaj w dobie elektroniki nia ma on zastosowania ale należy zaznaczyć że w UAZ-ach były stosowane regulatory elektroniczne ale to były wielkogabarytowe i jako ciekawostkę posiadały przełącznik lato-zima.

Awatar użytkownika
Rafał D
Posty: 672
Rejestracja: wt maja 31, 2005 8:37 pm
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Rafał D » pt lis 30, 2007 9:01 am

Lorado pisze: należy zaznaczyć że w UAZ-ach były stosowane regulatory elektroniczne ale to były wielkogabarytowe i jako ciekawostkę posiadały przełącznik lato-zima.
fakt, pragnę tylko zaznaczyć, że nasz pytający ma UAZa z silnikiem żukiety (jak wynika z podpisu) więc może tam być wszystko co mogło nawinąc się pod rękę przeciętnie kreatywnemu konstruktorowi.

Awatar użytkownika
Didymos
Posty: 2164
Rejestracja: sob kwie 24, 2004 3:30 pm
Lokalizacja: Węgrów

Post autor: Didymos » pt lis 30, 2007 10:29 am

Mam dokładnie taki regulator i dokładnie w tym samym miejscu, i co najciekawsze dochodzą do niego 2 przewody, a alternator działa :)21
Przez chwilę miałem też elektronika od polda, ale małe zwarcie go zabiło i wróciłem do wielkiej blaszanej puszki 8)
SJ416
Tam, gdzie nie ma wolności, nie ma ani praw, ani obowiązków - N. B.

Awatar użytkownika
konrad1983nr1
Posty: 495
Rejestracja: sob wrz 08, 2007 11:56 am
Lokalizacja: KIELCE/Siedlce
Kontaktowanie:

Post autor: konrad1983nr1 » pt lis 30, 2007 10:59 am

skoro tak mowicie toważysze :wink: bo mam jeszcze jeden w takim razie, pod skrzynka bezpiecznikow z trzema przewodami, wyglada dokladnie tak jak ten z instrukcji obslugi
UAZ 469B 1980rok, silnik Żuk 2,1L LPG- był
SUZUKI GV II 2006 rok, 2.0 benzin- jest

Awatar użytkownika
Didymos
Posty: 2164
Rejestracja: sob kwie 24, 2004 3:30 pm
Lokalizacja: Węgrów

Post autor: Didymos » pt lis 30, 2007 11:55 am

To właśnie przekaźnik rozrusznika.
SJ416
Tam, gdzie nie ma wolności, nie ma ani praw, ani obowiązków - N. B.

Awatar użytkownika
konrad1983nr1
Posty: 495
Rejestracja: sob wrz 08, 2007 11:56 am
Lokalizacja: KIELCE/Siedlce
Kontaktowanie:

Post autor: konrad1983nr1 » pt lis 30, 2007 12:07 pm

co ja bym bez was zrobił!!?? :lol: myślałem ze to regulator, dochodza 3 przewody, w dodatku jeden bezpośrednio z alternatora, a możecie jeszcze mi napisąć po co takowy przekaźnik jest??
UAZ 469B 1980rok, silnik Żuk 2,1L LPG- był
SUZUKI GV II 2006 rok, 2.0 benzin- jest

Awatar użytkownika
Rafał D
Posty: 672
Rejestracja: wt maja 31, 2005 8:37 pm
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Rafał D » pt lis 30, 2007 4:58 pm

konrad1983nr1 pisze:co ja bym bez was zrobił!!?? :lol: myślałem ze to regulator.....
Samokształcenie - to metoda bardziej rozwijająca niż wyręczanie się innymi :wink:

Małe pytanie o ilości przewodów - czy aby masa to nie jest "trzeci przewód"??

Lorado
Posty: 655
Rejestracja: pn maja 07, 2007 7:47 pm
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: Lorado » pt lis 30, 2007 5:09 pm

Witam.Alternator jest normalną prądnicą prądu przemiennego iposiada wbudowany prostownik diodowy.Uzwojenie wzbudzenia znajduje się na wirniku z którym współdziała regulator napięcia.Najogólniej ma on dostarczyć napięcie wzbudzenia takiej wielkości żeby na wyjściu alternatora było ok.14V napięcia stałego bez wględu na obciążenie.Jeżeli się zdarzy że napięcie na akumulatorze będzie wyższe od napięcia na alternatorze to i tak prąd nie popłynie w drugą stronę bo trafi na diodę spolaryzowaną w kierunku zaporowym.Dlatego też regulator posiada dwa przewody.W przypadku prądnicy regulator posiada trzy przewody i tzw.wyłącznik prądu wstecznego.To tak w skrócie.Nie wiem natomiast co to jest przekażnik rozrusznika i chętnie się dowiem.Takie coś widziałem tylko w M461 i niby coś takiego w Willysie MB.POZDRO masa jest masą i występuje we wszystkich rodzajach regulatorów.

Awatar użytkownika
Rafał D
Posty: 672
Rejestracja: wt maja 31, 2005 8:37 pm
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Rafał D » pt lis 30, 2007 5:16 pm

Lorado pisze:Nie wiem natomiast co to jest przekażnik rozrusznika i chętnie się dowiem.Takie coś widziałem tylko w M461 i niby coś takiego w Willysie MB.POZDRO masa jest masą i występuje we wszystkich rodzajach regulatorów.
Ot przekaźnik i tyle. Stacyjka załącza małym prądem przekaźnik a on załącza większy prąd potrzebny do uruchomienia rozrusznika który sam w sobie ma kolejny przekaźnik (bendix). Tak to widzę i tak sobie zbudowałem robiąc instalację.

Lorado
Posty: 655
Rejestracja: pn maja 07, 2007 7:47 pm
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: Lorado » pt lis 30, 2007 5:48 pm

Dziękuję za wyjaśninie sprawy pt.przekażnik rozrusznika.A przy okazji to ja myślałem że bendix to jest ta metalowa zębatka ze sprzęgłem Bendixa,która się zazębia w momencie rozruchu z wieńcem na kole zamachowym.Jaki to ma związek z przekażnikiem?

Awatar użytkownika
Rafał D
Posty: 672
Rejestracja: wt maja 31, 2005 8:37 pm
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Rafał D » pt lis 30, 2007 6:05 pm

Lorado pisze:Dziękuję za wyjaśninie sprawy pt.przekażnik rozrusznika.A przy okazji to ja myślałem że bendix to jest ta metalowa zębatka ze sprzęgłem Bendixa,która się zazębia w momencie rozruchu z wieńcem na kole zamachowym.Jaki to ma związek z przekażnikiem?
Możliwe, że określenia bendix użyłem niezbyt precyzyjnie. Zauważ, że włączając rozrusznik podajesz zasilanie na "cienki" przewód podłączony do obudowy "bendixu". Powoduje to zazębienie między rozrusznikiem a kołem zamachowym oraz podłączenie zasilania do rozrusznika, które jest podawane "grubym" kablem prosto z akumulatora. To załączenie powodują styki zawarte w tej samej obudowie co spręzyna zębatki.
Dodatkowo w UAZie jest tam jeszcze jedna para styków, umożliwiająca podanie zasilania na cewkę z pominięciem jej opornika w czasie pracy rozrusznika.
I to by było na tyle :wink:

Awatar użytkownika
Krees
 
 
Posty: 9393
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 12:56 pm
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Krees » pt lis 30, 2007 6:16 pm

W rozruszniku MB za załączanie napięcia rozruchowego odpowiada zwora elektromagnetyczna, podanie napięcia ze stacyjki powoduje ruch rdzenia elektromagnesu, który za pomocą miedzianej płytki zdrowych rozmiarów łaczy przewód z rozrusznika z drugim, podającym zasilanie na szczotki. Cały mechanizm jest niezależny od bendixu. może w UAZie jest podobnie?
A destiny - it's the rising sun

Zawodowo patrzę na ptaki :)21

Lorado
Posty: 655
Rejestracja: pn maja 07, 2007 7:47 pm
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: Lorado » pt lis 30, 2007 6:41 pm

Koledzy.To co nazywacie bendixem tojest tzw.automat rozrusznika i jego działanie nie podlega żadnej dyskusji.W kwestii automatu rozrusznika UAZ gdzieś już sie wypowiadałem dodam tylko że do prawidłowej współpracy w takim układzie niezbędna jest odpowiednia cewka zapłonowa.Pierwsza lepsza nie nadaje się do tego.POZDRO

Awatar użytkownika
Kielon
Posty: 364
Rejestracja: pn wrz 25, 2006 3:38 pm
Lokalizacja: KATOWICE

Post autor: Kielon » pt lis 30, 2007 7:25 pm

potwierdzam, jest jak Lorado pisze, przekaznik rozr. to "zwieracz" :-? opornika cewki, zwieksza a w zasadzie rekompensuje spadek napiecia na cewke wywolany wlaczeniem rozrusznika(duzy pobor) co poprawia sile iskrzenia swiec przy rozruchu :)2 a bendiks(x) to sprzeglo jednokierunkowe rozrusznika zapobiegajace napedzeniu rozrusznika przez odpalony juz silnik czyli jak ktos napisal blaszana puszka z zembatka :lol:
Kielon pomóc może, na pewno nie zaszkodzi :)
Uljan 469b

Awatar użytkownika
konrad1983nr1
Posty: 495
Rejestracja: sob wrz 08, 2007 11:56 am
Lokalizacja: KIELCE/Siedlce
Kontaktowanie:

Post autor: konrad1983nr1 » sob gru 01, 2007 8:06 pm

przekaznik rozr. to "zwieracz" opornika cewki, zwieksza a w zasadzie rekompensuje spadek napiecia na cewke wywolany wlaczeniem rozrusznika(duzy pobor) co poprawia sile iskrzenia swiec przy rozruchu a bendiks(x) to sprzeglo jednokierunkowe rozrusznika zapobiegajace napedzeniu rozrusznika przez odpalony juz silnik czyli jak ktos napisal blaszana puszka z zembatka
okiej zgodze sie z tym, mam jeszcze jedno zapytanie, gdzie szukac tych oporów?? rocznik 1980. widziałem ze w tych nowszych były opory przeciwzakłóceniowe pod nagrzewnicą, na osłonie flanszy sprzegła, ja w swoim nic takowego nie przyuwarzyłem :-?
UAZ 469B 1980rok, silnik Żuk 2,1L LPG- był
SUZUKI GV II 2006 rok, 2.0 benzin- jest

Awatar użytkownika
Rafał D
Posty: 672
Rejestracja: wt maja 31, 2005 8:37 pm
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Rafał D » sob gru 01, 2007 8:26 pm

jakich oporów :o

ODPOWIEDZ

Wróć do „Uaz”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości