Strona 1 z 1

ustawienie przerywacza

: śr sty 02, 2008 4:34 pm
autor: lapserdak88
nie jestem pewien czy to się tak nazywa... to z czego wychodzą kabelki do świec:P :oops: otóż mój stary kupił nowe bebechy do tego( młoteczek i kowadełko) i po wymontowaniu tej części nie wiemy jak ją ustawć.... jak to się robi?? :oops:

: śr sty 02, 2008 7:48 pm
autor: Rafał D
polecam instrukcję do sciągnięcia - pouczająca i wyczerpująca lektura :lol:

: śr sty 02, 2008 8:21 pm
autor: borman
masz szczęście że stary nie kupił ci np . pierścieni tłokowych (dopiero kombinowałbyś jak to nazwać a potem zamontować )...........a w sumie to nawet cie rozumiem - kiedyś przytargałem skrzynkę narzedziową i chciałem naprawić sobie komputer !?!

: śr sty 02, 2008 9:14 pm
autor: lapserdak88
komputer sobie umiem naprawić, z trabantem kumpla też sobie poradziłem i wiem co to pierścienie. nie jestem aż tak ciemny... a gdzie można zdobyć tą instrukcję?? skąd ją można ściągnąć??

: śr sty 02, 2008 9:53 pm
autor: kUBI
hmmm może z internetu??
a tak poważnie poślęcz troche nad tematami forumowymi...zapewne znajdziesz to czego szukasz :)2

: śr sty 02, 2008 10:28 pm
autor: jac.uaz
No przede wszystkim instrukcja z rysunkami. W powietrzu to można sobie tłumaczyć :-? Ale gdzie ją znaleźć ?. hmmm....
Wiecie. Myślałem że będzie ciężko, ale nieeee... Robisz tak, w google wpisujesz: instrukcja uaz. I masz już podane. Jak nie podziała to proszę oto link do strony tm są dwie wersje instrukcji ta mniejsza to chyba ta zwykła serwisowa. Ale obie są pożyteczne

http://www.kilometr.pl/moto_uaz.html

To były moje pierwsze skarbnice wiedzy, potem telefon do brata i w końcu forum. Ale dzięki tym instrukcjom naprawdę dużo można we własnym zakresie przy uazie porobić, a już napewno regulacje przeprowadzić

: czw sty 03, 2008 8:29 am
autor: Rafał D
lapserdak88 pisze:komputer sobie umiem naprawić, z trabantem kumpla też sobie poradziłem i wiem co to pierścienie. nie jestem aż tak ciemny... a gdzie można zdobyć tą instrukcję?? skąd ją można ściągnąć??
Pierwszy przyklejony temat na forum UAZ - większymi literami się nie da..

: czw sty 03, 2008 9:55 am
autor: borman
ciekawe że użytkownicy nissanów , pajero czy rowerów jeżdżą ze swymi problemami do fachowców a piekarz , elektronik czy student kupuje uaza i na podstawie informacji z forum robi kapitalny remont silnika albo mostu .............a potem wszyscy pier.. lą że uazy są be bo się psują .

.............zadzwoniłem wkońcu po fachowca i komputer naprawił mi nie używając nawet śrubokręta .....

: czw sty 03, 2008 9:59 am
autor: borman
wiem , wiem - młoteczek i kowadełko to kowalska robota (zrobi to prawie każdy ) ale regulacja zapłonu (a bez tego się nie obejdzie ) to w uazie nie jest już takie proste (teoria , lampy , nowe świece to czasem zamało )

: czw sty 03, 2008 10:02 am
autor: piotrek_uaz
borman pisze:a w sumie to nawet cie rozumiem - kiedyś przytargałem skrzynkę narzedziową i chciałem naprawić sobie komputer !?!
Dobrze ze nie przytargales diaxa i spawarki :o

: czw sty 03, 2008 10:24 am
autor: Lorado
Witam kolegów w Nowym Roku.Założyciel tego tematu wydaje się być początkującym forumowiczem i powinno się go traktować z pewną wyrozumiałością a po czasie nabędzie takiej wprawy w szukaniu interesujących tematów jaką szczycą się pozostali koledzy.A najlepiej niechaj poczeka aż odezwie się świetny fachman czasami obecny na tym forum i udzieli wspaniałej porady jak ustawić przerwę 0,05 mm,następnie przykieić kopułkę na silikon,do tego zastosować wtryski,komputer oraz cały szereg patentów o których zapomniała fabryka.Życzę sukcesów.

: czw sty 03, 2008 2:38 pm
autor: lapserdak88
Lorado pisze:Witam kolegów w Nowym Roku.Założyciel tego tematu wydaje się być początkującym forumowiczem i powinno się go traktować z pewną wyrozumiałością a po czasie nabędzie takiej wprawy w szukaniu interesujących tematów jaką szczycą się pozostali koledzy.A najlepiej niechaj poczeka aż odezwie się świetny fachman czasami obecny na tym forum i udzieli wspaniałej porady jak ustawić przerwę 0,05 mm,następnie przykieić kopułkę na silikon,do tego zastosować wtryski,komputer oraz cały szereg patentów o których zapomniała fabryka.Życzę sukcesów.
tak, jestem nowy... co do bystrzaków co kompa nie umieją naprawić... zanim naprawisz jeden, kilka trzeba sperdolić:P a co do kompów i uazów.. to byłoby ciekawe połączenie... ale najpierw muszę go uruchomić;Dza linki i skierowania dziękuję cywilizowanym członkom forum, a reszcie rzyczę wszystkiego najlepszego i żeby ich córki nie puszczały się z hydraulikami więcej

: czw sty 03, 2008 2:42 pm
autor: lapserdak88
poza tym studiuję na imirze na agh... trochę mechanicznej praktyki mi nie zaszkodzi. za 10 lat będę projektował czołgi, a nie naprawiał jak dziś:P

: czw sty 03, 2008 4:34 pm
autor: stef
borman pisze:ciekawe że użytkownicy nissanów , pajero czy rowerów jeżdżą ze swymi problemami do fachowców a piekarz , elektronik czy student kupuje uaza i na podstawie informacji z forum robi kapitalny remont silnika albo mostu .............a potem wszyscy pier.. lą że uazy są be bo się psują .

.............zadzwoniłem wkońcu po fachowca i komputer naprawił mi nie używając nawet śrubokręta .....
Wiesz ja skończyłem mechanikę, a pracuję w straży pożarnej, po godzinach mam firmę i robię jako informatyk. Do tego mam uaza i nigdy nie mowile ze to zla konstrukcja... co innego dokładności wykonania części... do tego to sie przyczepic mogę, tym bardziej że skończyłem studia w kierunku Komputerowego Wspomagania Projektowania i Automatyka i Mechanika Precyzyjna.
Więc nie mów że informatyk to od razu nie naprawi ci uaza lepiej od niejednego mechanika... bo widziałem jak "zawodowy mechanik" kolesiowi ustawił zbieżność to się za głowę złapałem... uaz, przednie koła - rozbieżne - 3cm... no comment. A takich przykładów to mogę mnożyć.

: pn sty 07, 2008 4:11 pm
autor: Carlson
Zgadzam się z tobą Stef. Tak naprawdę to nie ma gdzie naprawiać Uazów. Szczególnie wykonywać naprawy specyficzne dla tego typu.
Czy masz funduszę na warsztat ( fachowca), czy nie to i tak jesteś skazany na własną pracę. Na szczęście Uaz wiele wybacza i nie wymaga podłączania do komputera w ASO.

: pn sty 07, 2008 7:02 pm
autor: bartekbp01
Carlson pisze:Na szczęście Uaz wiele wybacza i nie wymaga podłączania do komputera w ASO.
HEHEHEHEHHEHEHHEHE!!!!!!!
Ja osobiście to znam takiego który by wam wmówił że podłączał waszego uaza do kompa i znalazł przy tym pare błędów:)9 .... a potem by was skroił jak za prezydenta :o

: pn sty 07, 2008 11:04 pm
autor: wofka
lapserdak88 pisze:
lapserdak88 pisze: tak, jestem nowy... co do bystrzaków co kompa nie umieją naprawić... zanim naprawisz jeden, kilka trzeba sperdolić:P a co do kompów i uazów.. to byłoby ciekawe połączenie... ale najpierw muszę go uruchomić;Dza linki i skierowania dziękuję cywilizowanym członkom forum, a reszcie rzyczę wszystkiego najlepszego i żeby ich córki nie puszczały się z hydraulikami więcej

jak na nowego na forum to troszke za ostro kolego :)3 :)3

: śr sty 09, 2008 9:37 pm
autor: lapserdak88
wofka pisze:

jak na nowego na forum to troszke za ostro kolego :)3 :)3
niech się łaskawy pan nie obraża, i niech uważa, żeby mu korona z głowy nie spadła. po nowym można jechać, ale nowy już odpowiedzieć nie może??