Odpowietrzenie pompy hamulcowej 2-stopniowej
Moderator: Student
Odpowietrzenie pompy hamulcowej 2-stopniowej
Witam
Muszę wymienic pompę hamulcową w mym ogórku.
Mam pytanie, czy jest jakiś patent na odpowietrzenie samej pompy przed odpowietrzeniem całego układu? Szukałem na forum ale nie znalazłem nic konkretnego. Instrukcja do Uaza zatrzymała się na etapie pompy jednostopniowej.
Muszę wymienic pompę hamulcową w mym ogórku.
Mam pytanie, czy jest jakiś patent na odpowietrzenie samej pompy przed odpowietrzeniem całego układu? Szukałem na forum ale nie znalazłem nic konkretnego. Instrukcja do Uaza zatrzymała się na etapie pompy jednostopniowej.
Nawet jak by opisali dwustopniową to akurat w tym względzie nic by się nie zmieniło. Pompujesz trzymasz , spuszczasz powietrze , dokręcasz i tak do skutku. Zwróć uwagę przy zalewaniu pompy płynem aby lać powoli i delikatnie to wtedy znaczna część powietrza będzie miała szansę wyjść górą i będzie mniej roboty.
Powodzenia.
Powodzenia.
_____________
UAZ 31512, UAZ 31519 2,9
Monterey
UAZ 31512, UAZ 31519 2,9
Monterey
Cezii dzięki za odpowiedź. " Pompujesz trzymasz, spuszczasz powietrze, dokręcasz i tak do skutku" - rozumiem, że realizuję tę procedure przy pomocy odpowietrzników cylinderków w przewidzianej kolejności, czy pompa ma swój własny odpowietrznik?. Na dole korpusu pompy jest jakiś wkręt z uszczelką miedzianą, może ktoś wie do czego służy.
... trzymasz, odkrecasz troche przewod wychodzacy z pompy, zakrecasz przewod, puszczasz pedal...Carlson pisze:Cezii dzięki za odpowiedź. " Pompujesz trzymasz, spuszczasz powietrze, dokręcasz i tak do skutku" - rozumiem, że realizuję tę procedure przy pomocy odpowietrzników cylinderków w przewidzianej kolejności, czy pompa ma swój własny odpowietrznik?. Na dole korpusu pompy jest jakiś wkręt z uszczelką miedzianą, może ktoś wie do czego służy.
pompujesz, trzymasz itd
Norbert J. Zbróg
ludzie brną w wojny prowadzeni metodami wypróbowanymi przy sprzedaży podpasek i proszku do prania
Gri74, jeżeli wiesz do czego to służy to podziel się wiedzą z amatorem.gri74 pisze:Nie ruszaj, to nie odpowietrznik
I tak musiałem to ruszyć

Co do odpowietrzania pompy odkręcając przewody, to mam pewne obawy czy 20 letnie przewody to przeżyją. Będę szczęśliwy jak uda mi się je raz odkręcić i raz przykręcić. Pozostaję delikatne zalanie pompy DA1 i mozolne odpowietrzanie przy cylinderkach.
Ja bym radził dla pewności sobie taki przewodzik wymienić , na pewno Cię to nie zrujnuje . A hamulce w Uazie to nie korba od karuzeli. Za ok. 40 dychy będziesz miał spokuj z odpowietrzaniem i do tego pewność że podczas trasy zachamujesz jak będziesz chciał. Bezpieczeństwo przede wszystkim.mam pewne obawy czy 20 letnie przewody to przeżyją. Będę szczęśliwy jak uda mi się je raz odkręcić i raz przykręcić.
_____________
UAZ 31512, UAZ 31519 2,9
Monterey
UAZ 31512, UAZ 31519 2,9
Monterey
Właśnie dla tego trzeba dbać żeby był sprawny technicznie. Lepiej żeby coś działało słabo niż wogle nie działało. Z takich właśnie zaniedbań biorą się częste usterki techniczne i mity o awaryjności Uazów.ale tak patrząc na to z drugiej strony to generalnie Uaz nie jest synonimem bezpieczeństwa za kierownicą.

_____________
UAZ 31512, UAZ 31519 2,9
Monterey
UAZ 31512, UAZ 31519 2,9
Monterey
- Grzegorz G.
- Posty: 781
- Rejestracja: pn lut 10, 2003 1:31 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Nie chodzi o to abyś nie zrobił kuku sobie ale o to abyś nie zrobił kuku innymCarlson pisze:Cezii ma rację bezpieczeństwo przede wszystkim, ale tak patrząc na to z drugiej strony to generalnie Uaz nie jest synonimem bezpieczeństwa za kierownicą.

I jest tak jak pisze gri, z tym, że jak nie masz wspomagania to trzeba poprostu mocniej nacisnąć.
Raz już oberwałem z tyłu od szpenia co to myślał, że uaz to nie hamuje.
Hamulce bębnowe z tego co wiem mają takie wady:
1) ponoć łatwiej je przegrzać - mnie się jeszcze nie udało... (ale jak ktoś nie umie jeździć to i wentylowane tarcze przegrzeje)
2) nie są odporne na syf i wodę - muszą wyschnąć zanim zaczną dobrze hamować no i strasznie szybko się ścierają z piachem w środku.
3) wymagają podciągania jeśli nie ma automatycznego. Ja założyłem cylinderki z samoregulacją i robi.
I wszystko.
Grzechu_z_UAZ
Absolutnie się zgadzam hamulce muszą działać i byc sprawne w 100%.
Dla tego się zabieram za wymianę pompy, która generalnie działała ale już się zaczeła pocić i straciłem do niej zaufanie. Problem przewodów podniosłem dla tego, że wiem z własnego doświadzenia ,że z przewodem miedzianym nawet 20 letnim potrafi się nic nie dziać, dopóki się go nie próbuje odkręcić. Kiedyś wymieniałem przedni przewód hamulcowy - elastyczny przy kole, bo był sparciały. Kiedy się za to zabrałem, to skończyło się na wymianie przewodów aż do kostki rozdzielacza.
Tak ogólnie Uazy hamulce posiadają i hamują. Ja na okresowych przeglądach tłumaczyłem się z wielu rzeczy ale skuteczność hamulców zawsze mieściła się w przyjętej normie.
Dla tego się zabieram za wymianę pompy, która generalnie działała ale już się zaczeła pocić i straciłem do niej zaufanie. Problem przewodów podniosłem dla tego, że wiem z własnego doświadzenia ,że z przewodem miedzianym nawet 20 letnim potrafi się nic nie dziać, dopóki się go nie próbuje odkręcić. Kiedyś wymieniałem przedni przewód hamulcowy - elastyczny przy kole, bo był sparciały. Kiedy się za to zabrałem, to skończyło się na wymianie przewodów aż do kostki rozdzielacza.
Tak ogólnie Uazy hamulce posiadają i hamują. Ja na okresowych przeglądach tłumaczyłem się z wielu rzeczy ale skuteczność hamulców zawsze mieściła się w przyjętej normie.
- Grzegorz G.
- Posty: 781
- Rejestracja: pn lut 10, 2003 1:31 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości