Strona 1 z 1

UAZ skrzynia MB - grzechotanie przy 4x2

: pn lut 04, 2008 8:51 am
autor: Johny_Szczecin
Witam.

To moj pierwszy post na tym forum, ale już nie miałem zbytnio do kogo uderzyć z problemem to pomyślałem, że może tutaj ktoś będzie wiedział co jest grane. Problem jest taki:

Mam UAZ'a z silnikiem MB 2,4D, skrzynią z tegoż mietka i reduktor z UAZ'a z dorobionym kołnierzem i wyprowadzonym wałkiem - łączy się one ze skrzynią biegów poprzez krótki wałek i taką gumową tarczę. Podczas jazdy z wyłączonym przodem, szczególnie powoli w stosunku do włożonego biegu (a już najbardziej na dwójce) słychać grzechotanie, przy zapiętym przodzie efekt ten jest bardzo mocno zredukowany - praktycznie nie występuje. Co to może być - reduktor - jakieś łożysko walnęło? na razie zdażyłem go tylko zdemontować i zajrzeć przez pokrywę ale opiłków żadnych nie widać, zęby wszystkie... // Podejrzewam skrzynię ale czemu przy włączonym 4x4 grzechotanie ustaje - przecież obciążenie dla skrzyni pozostaje takie samo i się nie zmniejsza.

Gdyby ktoś miał jeszcze jakiś pomysł to zapraszam do podzielenia się ze mną :)

: pn lut 04, 2008 10:25 am
autor: mcichy888
Ja mam ten sam problem. Prawdopodobnie przedni napęd sam Ci się dołancza podczas jazdy :] Na 90% czeka Cię targanie reduktora. Ja może w tym tygodniu wyciągne reduktor i skrzynie i będe na 100% wiedzieć co nie kuka

: pn lut 04, 2008 11:59 am
autor: Didymos
Grzechocze tylko przy zapiętych sprzęgiełkach, czy bez różnicy?
Generalnie reduktory uaza wydają specyficzny dzwoniąco - grzechoczący dźwięk, najczęściej właśnie, kiedy bieg jest za wysoki w stosunku do prędkości i nie ma w tym nic nadzwyczajnego.

: pn lut 04, 2008 12:14 pm
autor: Johny_Szczecin
Napęd na przód nie załącza mi się - to jest sprawdzone na 100%. Po obejrzeniu reduktora wygląda w porzadku, łożyska dobre, zębatki dobre, nie widać opiłków ani wyłamanych części, olej był. // A z tym dzwonieniem to normalne mówicie? nie żebym za wszelką cenę chciał to zlikwidować ale z czegoś to się musi brać. Jeszcze mam jedną teorię - mam trochę walnięty wał przedni i wieloklin ma luz potężny - może podczas przyspieszania on tak zaczyna drżeć i dzwonić - jakieś drgania łapie i już... bo te odgłosy to tak średnio od reduktora idą - jakoś bardziej z przedu - przynajmniej tak mi się wydaje, bo w UAZ'ie czasami trudno to ocenić.Póki co daję wał do zrobienia i zobaczymy jak go wstawię może przestanie...

A grzechocze przy załączonych sprzęgiełkach i wyłączonych też, ale tylko jeżeli nie jest na reduktorze 4x4 ustawione - jak wrzuce napęd na 4 to ustaje dzwonienie.

: pn lut 04, 2008 1:34 pm
autor: mcichy888
jak obadam mój reduktor to dam znać co to było :] Łożyska założe na kleju bo lubią się w obudowie obrócić, wały mam dobre, bez luzów i poskręcane...o tym mi wspominali na forum,ale wszystko ok

: pn lut 04, 2008 2:20 pm
autor: Przemekslaw
z tego co napisałeś to wał raczej odpada, mój też troche dzwonił, ale tylko troche, wiec sie nie przejmowałem :)21

: pn lut 04, 2008 3:33 pm
autor: Doktor200
w reduktorze masz proste zeby, maja prawo grzechotac,tym bardzie ze pierwszej mlodosci niejest. mnie czasami wku...a to niekiedy, ale co zrobic:)

: pn lut 04, 2008 4:16 pm
autor: Didymos
Wybity wieloklin objawia się raczej regularnymi wibracjami. Taka konstrukcja tego reduktora, że dzwoni, ja to polubiłem :)21

: pn lut 04, 2008 6:51 pm
autor: Johny_Szczecin
Oddałem wał do regeneracji, zmontowałem reduktor spowrotem, zalałem nowego oleju, jutro może poskładam wszystko jak zdążę, bo jeszcze sprzęgło mam do wymiany, i zobaczę czy bez przedniego wału też zarzęzi... ;] // A jak zarzęzi to się przyzwyczajać zacznę chyba. // Wał rzeczywiście trochę inny dźwięk wydaje jak ma luz na wieloklinie... - taki dzwonowaty, a to jest grzechotanie - no nic - zobacze jutro.

: pn lut 04, 2008 9:31 pm
autor: GikroV
To jeśli tak mowa o dźwiękach... U mnie bez dołączonego przodu coś stuka w okolicy skrzyni biegów. Tylko że nie rytmicznie, mi to przypomina stukanie lekkim młotkiem w coś dużego metalowego. Taki metaliczny dźwięk - czy to jest to sławne dzwonienie reduktora?
bo nic innego u mnie nie dzwoni :)21

: wt lut 05, 2008 11:39 am
autor: Przemekslaw
Jak miałem luz na wieloklinie, to przy zapietych sprzęgłach było regularne drganie, nie ciągłe dzwonienie lub dygotanie.
Trzeba się będzie zaprzyjaźnić ze dzwoneczkami a nie szukac dziury w całym.... :)21

: czw mar 27, 2008 6:52 pm
autor: Johny_Szczecin
Na podsumowanie tematu - uaz jest po remoncie garażowym i wyjaśniła się sprawa grzechotania - poluzowane były śruby mocujące łapę silnika do bloku, w tym dwie były urwane. Po wymianie - jak ręką odjął - nic nie brzeczy, nie tłucze, nie wali i nie zaobserowowałem dzwonienia reduktora 8)

: czw mar 27, 2008 7:04 pm
autor: Bartmann
Dla potomnych...bardzo często regularne brzęczenie i takie jakby chrupanie reduktora to poprostu wyrobione blaszki przytrzymujące wodziki...warto od tego zacząć :lol: