
Chęć powożenia sowiecką maszyną była tak silna ,że musiałem wybebeszyć stacyjke (a jest ona konkretnie zebezpieczona w moim wozidle) i odpalać na krótko

Zpiołem sobie na stałe (+) z zapłonem a rozrusznik dodawałem w miare potrzeby
Gasić dziada planowałem kopem w hebel..... i tu

Czemu??
