Strona 1 z 1

elektryka - coś chyba jest nie tak

: wt lut 05, 2008 8:51 pm
autor: gÓral świętokrzyski
Przyjechałem na weekend w miejsce garażowania zielonego jednakże pozostawiłem kluczyk w miejscu zupełnie mi nieznanym i tajemniczym... :)21

Chęć powożenia sowiecką maszyną była tak silna ,że musiałem wybebeszyć stacyjke (a jest ona konkretnie zebezpieczona w moim wozidle) i odpalać na krótko :)

Zpiołem sobie na stałe (+) z zapłonem a rozrusznik dodawałem w miare potrzeby

Gasić dziada planowałem kopem w hebel..... i tu :o -bo to nie poskutkowało

Czemu?? :o

: wt lut 05, 2008 8:54 pm
autor: chiquito83
tez tak kiedys zrobilem i sie zdziwilem :)21

a swoja droga zaplon nie moze byc caly czas wlaczony bo sie chyba cewka grzeje

: wt lut 05, 2008 9:06 pm
autor: krolik
bo hebel odcina akumulator a cewka jak chodzi silnik bierze prąd z alternatora jak chcesz go zgasić to wystarczy że rozłączysz te kable od stacyjki bo jak je zostawisz skręcone jak silnik nie chodzi to sie wtedy cewka grzeje, a jak bedziesz odcinał hebel na chodzie silnika to możesz spalić alternator

: wt lut 05, 2008 9:26 pm
autor: klucz13
krolik pisze:bo hebel odcina akumulator a cewka jak chodzi silnik bierze prąd z alternatora jak chcesz go zgasić to wystarczy że rozłączysz te kable od stacyjki bo jak je zostawisz skręcone jak silnik nie chodzi to sie wtedy cewka grzeje, a jak bedziesz odcinał hebel na chodzie silnika to możesz spalić alternator
Mądrze gada :)2

: śr lut 06, 2008 4:28 pm
autor: gÓral świętokrzyski
dobra
dzięki królik za konkretną odpowiedź :)2

: śr lut 06, 2008 6:52 pm
autor: konrad1983nr1
hehe też tak kiedyś chciałem zgasic, miałem małe zwarcie i spiekło styki 0 i 1, sporo czasu stał wiec poszedłem "przepalic dziada" ciekaw byłem czy zapali :D odpalił bez problemu a jakież było moje zdziwienie jak sie okazało ze zgasnąć nie chce, skoro chebel nie pomógł zostało tylko bieg i sprzegło puszczone na hamulcu :)21

: śr lut 06, 2008 10:43 pm
autor: Tomek_B
No tak jak ktoś nie ma doświadczenia w elektroce samochodowej to może i nie wie. Zanim się tego dowiedziałem też musiałem się zdziwić :)21 Ale to było już kilka dobrych lat temu

Przypomniało mi się jak kiedyś z kolegami z klasy rozmawiałem o instalacji w samochodzie i.............. połowa klasy twierdzi, że jak dotknie akumulator to ich prad kopnie :o :o :)21


PS. Jestem w 3 klasie technikum elektronicznego :)2 :)2

:)21 :)21

: śr lut 06, 2008 11:05 pm
autor: gÓral świętokrzyski
elektryka nawet w uazie to dla mnie czarna magia mimo iz sam wiązke pociągnołem

koncze prawo... :)21