Strona 1 z 1

Wyciągnie skrzyni ??

: pn mar 31, 2008 6:06 pm
autor: motkka
Witam. mam problem z wyciągnięciem skrzyni biegów z uaza. odkręciłem ją od silnika tzn za sporzęgłem teoretycznie powinna zejść z wałka a tak niestety niejest. co może byc powodem tego że niechce zejść?? czy może ją trzymać na srzęgle , docisku itp.. ?? dajcie jakieś rady może wiecie czemu tak jest i co zrobić . pozdrawiam.

: pn mar 31, 2008 6:54 pm
autor: GikroV
hehehe a na poduszkach ją odkręciłeś? 8)
Wężyk smarowniczki łożyska wyciskowego, wały, wydech!
I silnik podeprzyj bo katastrofa będzie - jak masz nie podparty to się na wałku będzie opierał i przyblokuje skrzynie

: pn mar 31, 2008 7:38 pm
autor: Rafał D
GikroV pisze:hehehe a na poduszkach ją odkręciłeś? 8)
Wężyk smarowniczki łożyska wyciskowego, wały, wydech!
I silnik podeprzyj bo katastrofa będzie - jak masz nie podparty to się na wałku będzie opierał i przyblokuje skrzynie
to ja dodam jeszcze łapę...

: pn mar 31, 2008 7:42 pm
autor: Kasprol
Łozysko podpporowe sie zapiekło bedzie potrzeba na malutki łom :lol: :lol:

: pn mar 31, 2008 8:29 pm
autor: motkka
oczywiście na poduszkach mam odkręcone :D wydech mam zdjęty silnik mam podparty więc nie blokuje . hmmm... muszę jeszcze dokładnie popatrzeć na to. a to łożysko jest gdzieś koło docisku sprzęgła??

: pn mar 31, 2008 9:50 pm
autor: benes
motkka pisze:a to łożysko jest gdzieś koło docisku sprzęgła??
tam powinno być

: pn mar 31, 2008 9:53 pm
autor: GikroV
motkka pisze:oczywiście na poduszkach mam odkręcone :D wydech mam zdjęty silnik mam podparty więc nie blokuje . hmmm... muszę jeszcze dokładnie popatrzeć na to. a to łożysko jest gdzieś koło docisku sprzęgła??
To łożysko jest w środku koła zamachowego. Na nim opiera się wałek sprzęgłowy... chyba o to łożysko chodzi

: wt kwie 01, 2008 9:38 am
autor: Balu-Balu
A które Ty śruby odkręciłeć? Te cztery na klucz 19 czy obudowę sprzęgła? :)23 :)23

: wt kwie 01, 2008 5:59 pm
autor: motkka
odkręcałem te na klucz 19

: wt kwie 01, 2008 7:17 pm
autor: Kasprol
GikroV pisze: To łożysko jest w środku koła zamachowego. Na nim opiera się wałek sprzęgłowy... chyba o to łożysko chodzi
tak to łozysko

: śr kwie 02, 2008 9:33 am
autor: cezii
Łżysko Ci wylezie razem ze skrzyniom, jest do niej przyczepione taką małą sprężynkom. Łapę sprzęgła wyjmij i podparty czy nie, sama Ci na nogi spadnie. :)2

: śr kwie 02, 2008 9:36 am
autor: radecki
I patrz jak to było, bo ja o sprężynce dowiedziałem się jak dopiero wypadła...I w dodatku to była jakaś rozciągnięta qpa. No i potem po kupnie nowej były próby zakładania sprężynki po załeżoniu skrzyni bez wyciągania łapy (o technologii wyciagania dowiedziałem się później)- stanowczo odradzam...

: śr kwie 02, 2008 4:11 pm
autor: GikroV
radecki pisze:I patrz jak to było, bo ja o sprężynce dowiedziałem się jak dopiero wypadła...I w dodatku to była jakaś rozciągnięta qpa. No i potem po kupnie nowej były próby zakładania sprężynki po załeżoniu skrzyni bez wyciągania łapy (o technologii wyciagania dowiedziałem się później)- stanowczo odradzam...
łaahaha :)20 znam to! zakładanie skrzyni - 10 minut... zakładanie tej pi******nej sprężynki - 30 minut z wyciągniętą łapą a z zamontowaną łapą - nie wyobrażam sobie. Toż to czysty masochizm :)21

: śr kwie 02, 2008 6:54 pm
autor: radecki
Dlatego po kolejnej próbie, kiedy sprężynka była już na miejscu a skrzynia nie chciała wejść na wałek powiedziałem sobie nigdy więcej i dałem skrzynię do założenia mechanikowi za 50 zeta 8)

: śr kwie 02, 2008 9:47 pm
autor: GikroV
Ja musiałem kombinować. Po pierwsze bo nie mam pojęcia gdzie w mojej okolicy jest mechanik, a po drugie nie chciało by mi się pchać Uaza do tego mechanika :wink:
Więc wziąłem dwa hydrauliczne podnośniki warsztatowe od Miga-21, sztywny hol od jakiejś tam wojskowej ciężarówki, linkę...

Obrazek
Dzięki podnośnikom mogłem co do milimetra wyregulować położenie skrzyni w pionie

Obrazek
A pochylenie skrzyni w lewo/prawo przód/tył korygowałem za pomocą wtyknięcia śrubokręta lub klucza przez blisko siebie przechodzące w pionie linki i przekręcając go... wtedy linki się skręcały zmniejszając swoją długość. Potem tylko trzeba było zaprzeć się plecami o tylną kanapę a nogami o łapy skrzyni. Żeby wieloklinem czy wielowypustem trafić w odpowiednie miejsce, dociskałem skrzynie jednocześnie obracając bęben ręcznego (na wbitym biegu) Wszystko zakończone w niespodziewanie krótkim czasie, robota jednoosobowa.

A ten burak którego tam kawałek widać tylko mi przeszkadzał :)21

: śr kwie 02, 2008 10:22 pm
autor: HAndy
GikroV pisze: robota jednoosobowa.

A ten burak którego tam kawałek widać tylko mi przeszkadzał :)21
ale pomoce 'kosmiczne'. Dwa podnośniki od Migów rzadko można znaleźć w garażu. Najważniesze to pomysł coby zrobić żeby się nie narobić !!!!

: czw kwie 03, 2008 7:00 am
autor: radecki
GikroV pisze:Ja musiałem kombinować. Po pierwsze bo nie mam pojęcia gdzie w mojej okolicy jest mechanik, a po drugie nie chciało by mi się pchać Uaza do tego mechanika :wink:
Więc wziąłem dwa hydrauliczne podnośniki warsztatowe od Miga-21, sztywny hol od jakiejś tam wojskowej ciężarówki, linkę...
Wot technika :)21

A mój złom stał na a'la podjeździe z podkładów kolejowych pod kątem 30 stopni i nie było nic pod ręką jak 2 podnośniki, które słuzyły do podtrzymywania silnika i podnoszenia/opuszczania skrzyni...
Kumpel- kozak- sam chciał skrzynię nasadzić na wałek i jak mu pierd... w plecach to zakończył przygodę z UAZ-em chyba raz na zawsze, także nie ma co świrować...

: czw kwie 03, 2008 8:38 am
autor: bartekbp01
przeprowadzałem niegdyś za starych dobrych czasów takie zabiegi kilku krotnie i powiem tak : najgorszy jest pierwszy raz :) a skrzynie z puchy jak wyciągałem to ja na klate wziołem bo kumpel nie dosłyszał co mówiłem :o i ją puścił
A co do tego że nie chce wyjść to jezeli masz już wszystko odkręcone to trzeba by ją bylo po prostu delikatnie opukać a potem za pomocą jakiejś łyżki do opon lub czegoś w tym rodzaju rozłączyć od silnika. pamiętaj że skrzynka jest ciężka i jak się wesprze na podporach łap to możesz jej nie ruszyć więc polecam delikatnie ją unieść i dopiero targać
powodzenia

: pt kwie 04, 2008 11:47 am
autor: GikroV
Dobra, żeby nie zakładać nowego tematu, czym odkręcić tylny wał od bębna ręcznego? Zapiekło sie :cry: i jakoś tak żaden klucz mi nie pasuje, nie ma miejsca żeby wszedł na łeb śruby :evil: a bęben ręcznego jakoś tak luzy ma w każdą stronę...

: pt kwie 04, 2008 12:04 pm
autor: gÓral świętokrzyski
klucz 13 :)21 będzie ci potzrebny
oczkowy tylko musi mieć wąskie ścianki możesz na szlifierce go obiechać

most musi być w górze bo tylko w jednym połozeniu krzyzaka da się kręcić

śruba jest drobnozwojowa więc będzie to troche trwało

: pt kwie 04, 2008 12:21 pm
autor: chiquito83
ja moge klucza13 objechac ale w terenie :lol:

: pt kwie 04, 2008 1:37 pm
autor: GikroV
Niech mi ktoś wyliczy wytrzymałość klucza13 :)23 ile da rade go objechać, bo jak go objadę za ostro to się zrobi miękki... i zacznie pękać :)21

: pt kwie 04, 2008 1:40 pm
autor: gri74
rurkowy pasuje dobrze , prawie w kazdej pozycji

: pt kwie 04, 2008 2:04 pm
autor: Tomek_B
u mnie jest 14 :o

Zwykłym płaskim kluczem odkręcałem tylko w położeniu górnym wału.

: pt kwie 04, 2008 2:42 pm
autor: gri74
właśnie 14 jest fabryczna