Strona 1 z 3

wymiana resorów na sprężyny

: ndz mar 28, 2004 2:08 pm
autor: Władek
Witam!
Będę wdzięczny za informację od Kolegów, którzy już dokonali takiej wymiany. Interesuje mnie możliwość, miejsce i warunki nabycia części do pełnej wymiany resorów na sprężyny (z przodu) i z tyłu (wahacze?). Czy są jakieś firmy, w Krakowie lub okolicach, które BARDZO DOBRZE i SUMIENNIE a na dodatek SZYBKO wykonują takie wymiany, czy są dostępne "zestawy naprawcze" służące takiej wymianie? Czy jest to rzeczywiście duży problem?
Pozdrawiam i oczekuję na wieści!

PS Czy po wymianie amortyzatory pozostają te same czy też z uwagi na inne parametry pracy należy je wymienić, a jeśli tak to na jakie amory i za ile szelestów? :o

: pn mar 29, 2004 10:56 am
autor: Artur
Za pieądze mozna wszystko chcesz sprezyny to zaden problem zamontuje ci na wzór G albo oryginalne ruskie

: pn mar 29, 2004 11:23 am
autor: Kasprol
tylko jest jeden problem one nie sa homologowane do tego auta tak saamo jak wspomaganie serwo od mesia tarcze od czego tam chcecie jak jedzi sie po rajdach polach to mozna kombinowac tylko jak bedzie wypadek to wtedy duza duuuuuuuuu pppppppp aaaaaaa :lol:

: pn mar 29, 2004 11:40 am
autor: MOC
no chetny klauzule podpisac musi wpierw ze zleca prace na wlasna odpowiedzialnosc i ryzyko , a do wykonawcy nie rosci ewentualnych pretensji w postaci dozywotniej ręty w przypadku uszczerbku na zdrowiu :)21
o tak mniej wiecej mialo byc :)21

: pn mar 29, 2004 11:41 am
autor: MOC
trza sie wpierw przebadac jak sie chce takie wynalazki robic :wink:

: pn mar 29, 2004 12:01 pm
autor: Artur
Kasprol pisze:tylko jest jeden problem one nie sa homologowane do tego auta tak saamo jak wspomaganie serwo od mesia tarcze od czego tam chcecie jak jedzi sie po rajdach polach to mozna kombinowac tylko jak bedzie wypadek to wtedy duza duuuuuuuuu pppppppp aaaaaaa :lol:
Atam gupoty opowiadasz jeżeli auto przetrwa katowanie w terenie to i tak nikt rozszczen nie bedzie szukal jak sie zderzysz z tirem

: pn mar 29, 2004 12:36 pm
autor: Wojtek_K
Artur masz spręzynki :)5

: pn mar 29, 2004 1:04 pm
autor: Artur
Wojtek_K pisze:Artur masz spręzynki :)5
Mam przygotowany już zestaw do założenia na wzór zawieszenia G proste wahacze z drążkiem poprzecznym na sprężynach MB123 . Miałem zakładać do mojego poprzedniego ale klient sie trafił i sprzedałem chwasta. A teraz mam zamiar założyć do następnego .

: pn mar 29, 2004 1:31 pm
autor: Wojtek_K
jakie koszty

: pn mar 29, 2004 1:56 pm
autor: DZIK_I_CZAPAJEW
bardzo dobry pomysł jeżdzę na sprężynach już 8 lat coś wspaniałego

: pn mar 29, 2004 2:00 pm
autor: DZIK_I_CZAPAJEW
a co do amorków to najlepiej założyć od spręzyn bo pióro jest w jakimś stopniu sam w sobie amortyzatrem i całkiem inaczej zachowuje sie od spr.
wachacze najlepiej zaadoptować od patrola GR a ze sprężynami to zależy od wagi pojaztu

: pn mar 29, 2004 2:55 pm
autor: Władek
DZIK_I_CZAPAJEW pisze:a co do amorków to najlepiej założyć od spręzyn bo pióro jest w jakimś stopniu sam w sobie amortyzatrem i całkiem inaczej zachowuje sie od spr.
wachacze najlepiej zaadoptować od patrola GR a ze sprężynami to zależy od wagi pojaztu

Znaczy się nie ma nigdzie żadnego kompletnego zestawu, jaki można byłoby wstawić legalnie bez ścierpnięcia (tu 4 właściwe litery) o kłopoty w razie wypadku? :o :o :o
Każdy pisząc wspomina, jak rozumiem, o zmotach...???

: pn mar 29, 2004 3:22 pm
autor: leszek
DZiCZ z tymi amorami to żeś dojebał :D
i nie chodzi mi o wymiane z takiego czy innego samochodu ale o te co są niby z resoraka :P

: pn mar 29, 2004 3:22 pm
autor: Władek
DZIK_I_CZAPAJEW pisze:bardzo dobry pomysł jeżdzę na sprężynach już 8 lat coś wspaniałego

:o :o :o
A masz aktualny przegląd techniczny wbity do dowodu rejestracyjnego? Bo jeśli tak i pieczęć nie jest lipna :lol: to co mówią faceci w czasie przeglądu technicznego? Przecież nie mogą nie dostrzegać od 8 lat, że nie masz resorów!!! :o
Więc jeśli to nie tajemnica to jak z nimi przeskoczyłeś temat? Wszak wbicie przez gościa ze stacji diagnostycznej pieczęci do dowodu rejestracyujnego, potwierdzającej stan techniczny samochodu, to jest przecież nic innego jak urzędowe uznanie, że wszelkie istniejące w dacie badania auta przeróbki w tym aucie, spełniają wymogi bezpieczeństwa. Możesz coś szerzej na ten temat?

: pn mar 29, 2004 3:38 pm
autor: Wojtek_K
a kto wie czy uaz ma resory czy spręzyny :lol:

: pn mar 29, 2004 3:50 pm
autor: Kasprol
pieczatke legalna to nie problem teraz załatwic tylko za ile i czy gosc sie podłozy jak taka zmote zobaczy

: pn mar 29, 2004 3:54 pm
autor: Władek
Kasprol pisze:pieczatke legalna to nie problem teraz załatwic tylko za ile i czy gosc sie podłozy jak taka zmote zobaczy
No właśnie o to mi chodzi: czy pieczątka potwierdza rzeczywisty stan rzeczy (auto bezpieczne i zdolne do poruszania się po drogach publixznych) czy też została wbita do dowodu rejestracyjnego z "nabytej życzliwości" pana diagnosty???
:)5 :)5 :)5
Dziku! Wiesz coś na ten temat? :lol:

: pn mar 29, 2004 5:50 pm
autor: borman
proponuje zobaczyć park maszyn na najbliższym RMPST - te wszystkie aro i uazy- jakoś przeglądy ,, przeszły''..........................nie każdy wachacz pasuje do uaza- zwróć uwagę na grubość pochwy mostu i drążek poprzeczny układu kierowniczego(nie mylić z panhardem)

: pn mar 29, 2004 5:58 pm
autor: czesław&jarząbek
nie "jakoś" tylko normalnie, a wszystkie zmiany konstrukcyjne są dopuszczane do ruchu na podstawie opinii rzeczoznawcy i przeglądu technicznego w stacji okręgowej
:)21

: pn mar 29, 2004 7:14 pm
autor: borman
czesław&jarząbek pisze:nie "jakoś" tylko normalnie, a wszystkie zmiany konstrukcyjne są dopuszczane do ruchu na podstawie opinii rzeczoznawcy i przeglądu technicznego w stacji okręgowej
:)21

nie będę sie upierał ale słowo ,, jakoś'' bardziej mi do tego pasuje.
mnie też ,, jakoś '' udało się kilka (dwa )razy przejść pomyślnie przegląd przed udziałem w rmpst - nic nie pomogła opinia rzeczoznawcy- ,,starszy pan''musiał wyrazić własną.........................kiedy niebieski bedzie ci chciał zabrać dowód w starym uazie to i tak ci zabieże i nawet nie bedzie zagladał czy masz spreżyny czy resory.

: pn mar 29, 2004 8:10 pm
autor: Kasprol
ja nie mówie o niebieskich smerfach tylko otym ze jak bedzie wypadek i niech sie stanie cos złego komus to juz nie bedzie niebieski tylko tacy panowie co maja duzo uprawnien chyba nazywa sie to rzeczoznawca sadowy :lol: :lol: i nie bedzie tłumaczenia ze pompa hamulcowa z mesia jest lepsza od oryginału ze wspomaganie z patrola jest porzadne wtedy to nikogo nie bedzie interesowac :evil:

: pn mar 29, 2004 8:29 pm
autor: klucz13
Jak pozacierasz znaki innych marek to cię mogą kąsnąć a podstawą jest badanie w stacji diagnostycznej .Kasprol co ty chcesz zrobić tym sysem żeby zajeli się tym biegli ,całe przedszkole przejechać ale to trafisz do psychiatry

: pn mar 29, 2004 9:31 pm
autor: Kasprol
powiem tak kiedy wieczorem koło 22 zapierdalam sobie syfem 80-90 no i widzeswiatło czerwone ja na hamulec . Zaczyna hamowac i nagle dup i pedał wpodłodze i płyn został na drodze długo sie nie zastanawiałem tylko gaz do dechy i przez skrzyzowanie troche mnie strabili ale nikogo nie waląłem . :evil: :evil: koło boku miałem taka prosta co dwa osiedla rozdziela to dopiero jakies 500m i zatrzymałem syfa nawróciłem i dawaj po trawie aby gdzies bezpiecznie zaparkowac :wink: :wink: a co by było gdyby pieszy szedł :)5 :)5 abyła tylkotaka błachostka zbytnio zuzyty beben i szczeka cylinderek wystrzlił

: pn mar 29, 2004 9:44 pm
autor: klucz13
Kasprol pisze: była tylkotaka błachostka zbytnio zuzyty beben i szczeka cylinderek wystrzlił
To jak z tym szewcem i butami
Ale z tego powodu nawet jak byś strzelił nikt by ci nie sprawdzał wachaczy pompy tylko element który zawiódł

: wt mar 30, 2004 12:41 pm
autor: Władek
klucz13 pisze:Ale z tego powodu nawet jak byś strzelił nikt by ci nie sprawdzał wachaczy pompy tylko element który zawiódł

Panie Klucz! Nijak się z Panem zgodzić nie mogę. Jak już ktoś w coś dupnie i krew zostanie na ulicy (nie mówiąc o wzroście zapotrzebowania na trumny) to najczęściej autko podlega badaniu przez biegłego sądowego w zakresie techniki samochodowej, którego zadaniem jest odpowiedź na pytanie: "czy stan techniczny samochodu był przyczyną zaistnienia wypadku". Biegły ten, nie odnosząc się w jakikolwiek sposób do innych okoliczności wypadku (tym zajmuje się inny biegły d/s ruchu drogowego i rekonstrukcji przebiegu wypadku), bada wszystko w samochodzie. Zakładam - czysto teoretycznie - że UAZ potrącił pieszego idącego po krawężniku jezdni (a więc po chodniku! czyli miejscu ruchu pieszych - jeśli jest). UAZ jechał zbyt blisko krawężnika, dziura jakaś niewielka była bo się zakołysał. Zakołysał się ZA BARDZO bo nie był na strandartowych resorach tylko na sprężynach. Związek przyczynowy pomiędzy zmianami technicznymi a potrąceniem gościa jest, kara więc też być musi. A przypadek Kasprola? Gdyby miał oryginalną pompę hamulcową to by mu cylinderek nie strzelił, ale że miał ZA DOBRĄ bo za mocną, zbyt sprawną więc układ się rozszczelnił... Czujesz bluesa? Czasem jest to irracjonalne ale wytłumacz to później sądowi! :o
Odrębną kwestią jest legalizacja zmian technicznych w aucie poprzez przeprowadzenie (autentyczne!!!) przeglądu technicznego samochodu i ujawnienie tego faktu pieczęcią wbitą do dowodu rejestracyjnego. Nie będę w tej chwili zabierał głosu, muszę to sprawdzić, jak do czegoś dojdę to ku nauce własnej i innych "zapodam" na Forum.