Strona 1 z 1

docisk

: pn sie 25, 2008 12:47 pm
autor: kriqs
Witam

Mam takie pytanie. Nie wiem dlaczego ale tarcza mi nie odskakuje to znaczy tak jakby sprzeglo bylo caly czas zalaczone a pedal jest na samej gorze i wcisnac go moge tylko 7-10 cm co moze byc nie tak. Wymienilem te srobki co sa w docisku na nowe i dalem je troche wyzej jako ze tamte byly w oplakanym stanie. Ktos wie co zrobilismy nie tak ?

: pn sie 25, 2008 2:46 pm
autor: GikroV
zależy czy masz sprzęgło sterowane hydrauliczne czy mechaniczne?
jak hydrauliczne to możesz mieć zapowietrzony wysprzęglik a jak mechaniczne to może trzeba dociągnąć śrubami regulacyjnymi na cięgle (popychaczu)

Re: docisk

: pn sie 25, 2008 3:21 pm
autor: Rafał D
kriqs pisze:Witam

Mam takie pytanie. Nie wiem dlaczego ale tarcza mi nie odskakuje to znaczy tak jakby sprzeglo bylo caly czas zalaczone a pedal jest na samej gorze
ale masz luz między łożyskiem oporowym a łapkami czy nie??

: pn sie 25, 2008 4:09 pm
autor: stef
a mi wygląda na źle zamocowana łapę wycisku sprzęgła... jeżeli sprzęgło mechaniczne... chodzi mi o tę dużą łapę która popychasz cięgnem.

Najlepiej to otwórz po prostu osłonę koła zamachowego od dołu i zobaczysz co jest nie tak... a ktoś z góry niech ciska sprzęgło... ja wsadzisz rękę to wyczujesz gdzie jest błąd.

: pn sie 25, 2008 6:40 pm
autor: benes
jeżeli śrubki były w opłakanym stanie to w jakim stanie były "łożyska igiełkowe" w łapkach docisku. Tam są takie igiełkowe wałeczki, mi sie kiedyś jedno zatarło

: pn sie 25, 2008 8:56 pm
autor: kriqs
cuz po 2h jest postep :D dziala i jezdzi ale jest cos dziwnego :D tzn jak silnik jest wlaczony a stoimy to trzeba zalaczyc 3 lub 4 bieg i ciut ruszyc i dopiero potem 1 2 3 i 4 chodza normalnie :) zobaczymy na cieplym silniku jak obroty spadna, narazie sa dosc wysokie jak odpalam "brutala" tak ze do jutra nie ruszam.

Pozdrawiam wszystkich i dziekuje za odpowiedzi.

ps.
jak jest wylaczony silnik to po nacisnieciu sprzegla moge obracac tarcza i kolem zamachowym oddzielnie tak ze nie sa polaczone a mimo to nie moge wrzucic 1 i 2 czyli biegow nie synchronizowanych nawet jak naciskam pedal sprzegla kilka razy.

: pn sie 25, 2008 9:01 pm
autor: Didymos
Nie ma tu niczego dziwnego 1 i 2 są niesynchronizowane i mają prawo trochę zgrzytać, szczególnie jak masz za wysokie obroty :roll:

: wt sie 26, 2008 3:09 pm
autor: stef
a jakie masz sprzęgło... mechaniczne czy hydrauliczne??

: wt sie 26, 2008 7:45 pm
autor: kriqs
mechaniczne

: sob lis 01, 2008 11:31 pm
autor: losiek
Witam. Mam problem ze sprzęgłem. Nie rozłącza się do końca przez co z biegami jest troche ciężkawo. Sprzęgło chodzi dość lekko, można bez problemu je wcisnąć do podłogi i bierze też dosyć wysoko tj. w 3/4 wysokosci od podłogi, napewno ruch jałowy przekracza ten w instrukcji. Nie za bardzo moge sobie pozwolić na to aby stał 2 tyg rozebrany zanim przyjdą mi części. Sprzęgło mechaniczne. Wyregulowane tyle ile sie da (gwint sie skończył :( :D )

1 Czy wystarczy wymiana samej tarczy?
2 Czy odrazu kupować tarcze, docisk i łożysko, a może coś jeszcze?
3 Czy tarcza, docisk i łożsyko jest jednego typu czy jak to często bywa z tym samochodem są 3 rodzaje i nie wiadomo który jest który?
4 Co sądzicie o tym docisku samoregulującym http://www.allegro.pl/item466103668_uaz ... rytas.html ?
5 A może musze wyregulować swój docisk?

Tak czy siak czeka mnie troche rozbierania więc chce sie uzbroić w arsenał teoretyczny przed tą bitwą.

z góry thx.

: ndz lis 02, 2008 12:26 pm
autor: stef
losiek pisze:Witam. Mam problem ze sprzęgłem. Nie rozłącza się do końca przez co z biegami jest troche ciężkawo. Sprzęgło chodzi dość lekko, można bez problemu je wcisnąć do podłogi i bierze też dosyć wysoko tj. w 3/4 wysokosci od podłogi, napewno ruch jałowy przekracza ten w instrukcji. Nie za bardzo moge sobie pozwolić na to aby stał 2 tyg rozebrany zanim przyjdą mi części. Sprzęgło mechaniczne. Wyregulowane tyle ile sie da (gwint sie skończył :( :D )

1 Czy wystarczy wymiana samej tarczy?
2 Czy odrazu kupować tarcze, docisk i łożysko, a może coś jeszcze?
3 Czy tarcza, docisk i łożsyko jest jednego typu czy jak to często bywa z tym samochodem są 3 rodzaje i nie wiadomo który jest który?
4 Co sądzicie o tym docisku samoregulującym http://www.allegro.pl/item466103668_uaz ... rytas.html ?
5 A może musze wyregulować swój docisk?

Tak czy siak czeka mnie troche rozbierania więc chce sie uzbroić w arsenał teoretyczny przed tą bitwą.

z góry thx.
Witaj.
Co do twojego problemu to wydaje mi sie ze po prostu masz nie tylko zjechaną tarcze ale i łapki lub śruby na wycisku.
Radził bym ci najpierw zdjąć tylko osłonę sprzęgła od dołu i tam mniej więcej zobaczysz co ci dolega. Ale zapewne będziesz musiał wymienić tarcze i łapki ze śrubami regulacyjnymi. To dużo nie kosztuje i obejdzie się bez kupowania całego docisku za ponad 200zł.

co do pytania nr 2 to jeśli masz uaz oryginał to do niego kupujesz i tarcze i ewentualnie docisk, ale oczywiście tarcze są różne - jedne podobno lepsze inne gorsze... ja stwierdzam że jakie się kupi to nie ma znaczenia bo wszystkie są tak naprawdę podobne, a różnica jest ponoć w okładzinach... różne rodzaje... ale ja nie widzę różnicy.

pyt. nr 4 - bez sensu, zwykły docisk robi i to dobrze więc nie wiem po co jakieś kombinacje. a regulacja jest banalnie prosta, tylko trzeba się trzymać zaleceń podanych w instrukcji

pyt5 - tak jak pisałem na początku - wydaje mi się że po prostu śruby na łapach - inaczej zwane kamieniami - po prostu ci się wyrobiły. Kosztuje grosze.

No i moja rada - dokładnie i porządnie zaznacz ustawienie wycisku względem koła zamachowego - bo inaczej tarcza nie wytrzyma dłużej jak 100km, a drgania nie pozwolą ci jechać z prędkościami powyżej 60km/h.

powodzenia.