pompa i serwo poloneza w uazie???
Moderator: Student
pompa i serwo poloneza w uazie???
Witam
Mam na oku wspomaganie hamowania (pompa + serwo) od poloneza caro. Uaz ma przewody o grubości (fi) 6 mm, w polonezie jest 4mm. Jak to będzie działało i czy wogóle będzie???
Czy jest sens zawracać sobie głowę tą przeróbką ze wspomaganiem z poloneza w roli głównej czy nie i szukać czegoś innego??
Czy pompa wydoli pompować do przewodów o grubości 6mm??
pozdrawiam
Mam na oku wspomaganie hamowania (pompa + serwo) od poloneza caro. Uaz ma przewody o grubości (fi) 6 mm, w polonezie jest 4mm. Jak to będzie działało i czy wogóle będzie???
Czy jest sens zawracać sobie głowę tą przeróbką ze wspomaganiem z poloneza w roli głównej czy nie i szukać czegoś innego??
Czy pompa wydoli pompować do przewodów o grubości 6mm??
pozdrawiam
http://www.moto-panamericana.pl
4x4 Szczecin
4x4 Szczecin
OK to zaczynam działać a tych redukcji to gdzie szukać, w jakich skalepach??
http://www.moto-panamericana.pl
4x4 Szczecin
4x4 Szczecin
Przejścia to Ci każdy tokarz dorobi z jakiegoś małego sześciokąta.Nie ćwiczyłem tego rozwiązania,ale najważniejsza wg mnie jest ilość pompowanego płynu za jednym naciśnięciem.Czy ta ilość zdoła odpowiednio rozeprzeć cylinderki?Śmiem wątpić i hamulce będą pewnie działać po szybkiej poprawce-czyli dwa szybkie depnięcia-to może być nawet fascynujące,zwłaszcza w pewnych sytuacjach/masz kangura?/.
Średnica przewodów im większa tym lepsza/mniejsze opory/,unikać długich elastyków /puchną przy hamowaniu/.Czyli:rachunki wstępne!
Średnica przewodów im większa tym lepsza/mniejsze opory/,unikać długich elastyków /puchną przy hamowaniu/.Czyli:rachunki wstępne!
Re: pompa i serwo poloneza w uazie???
serwo poloneza(nie lukas) jest takie samo jak żuka, ja proponuje założyć pompe żukowską - parametry jak uaza, w takiej pompie trzeba przegwintować dwie wykręcane redukcje pod przewody uaza, o ile dobrze pamiętam to gwint 12x1,0.benes pisze:Witam
Mam na oku wspomaganie hamowania (pompa + serwo) od poloneza caro. Uaz ma przewody o grubości (fi) 6 mm, w polonezie jest 4mm. Jak to będzie działało i czy wogóle będzie???
Czy jest sens zawracać sobie głowę tą przeróbką ze wspomaganiem z poloneza w roli głównej czy nie i szukać czegoś innego??
Czy pompa wydoli pompować do przewodów o grubości 6mm??
pozdrawiam
ja tak to zrobiłem i jest OK.
Niewolno mieszać R3 z DA1 Najlepiej przejść na dot3 lub4vandall1 pisze:No i jeszcze:kiedyś ambitnie zalałem ukł hamulcowy płynem R3 i po pewnym,niedługim czasie zeszczały się wszystkie cylinderki-R3 zeżarł gumki?Skończyło się na ich wymianie i zalaniu DA1.Ktoś miał podobnie?
Zacznij ludzi traktować tak samo jak oni ciebie a od razu poczują się obrażeni i dostaną ataku furii
- bilans
- Posty: 1972
- Rejestracja: śr maja 29, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: Bydgoszcz/Zielonka
- Kontaktowanie:
pompka nie wytrzyma .... pomijam że problem z hamowaniem ...
wrangler yj 4.0 .......toyota LC J12,Ranger, Pajero 2,5
http://www.firmabilans.pl/
http://www.firmabilans.pl/
- ---Ryba---
- Posty: 749
- Rejestracja: śr sie 27, 2003 9:43 pm
- Lokalizacja: Zbąszyń / Wlkp.
- Kontaktowanie:
Jak to zmotales i jak to jezdzi (hamuje)? Masz moze jakies foty? To chetnie zobacze: darek.a@wp.plvandall1 pisze:Polonezowska daje radę u mnie-ale mam ham tarczowe i cztery zaciski od poldka,hehehehehe
Arendzik
UAZ '89+LPG
UAZ '89+LPG
Tarcze stosuję w swoich wynalazkach:na pierwszym były to tarcze na kształcie BMW siódemki,z innymi otworami na szpilki.Zacisk mocowany do płyty przykreconej zamiast tarczy kotwicznej ham bebnowego.Na drugim dorobiłem nowe tarcze i piasty-tak aby uzyskać jednoczesnie zwiekszenie rozstawu kół/o 80 mm/.Do rozważenia jest zastosowanie tarcz od lublina,ale są one wentylowane i będzie problem z tanimi zaciskami.
Hamulce sa poza klockami bezobsługowe,żadnych regulacji.Tył jest trochę za mocny bo nie założyłem korektora.Skuteczność wystarczająca/duża średn tarczy/.Zdjęć tego fragmentu niestety brak.Sprawa jest dość kosztowna/odlewy i obróbka/,ale nie ma stresu z bebnami.
Hamulce sa poza klockami bezobsługowe,żadnych regulacji.Tył jest trochę za mocny bo nie założyłem korektora.Skuteczność wystarczająca/duża średn tarczy/.Zdjęć tego fragmentu niestety brak.Sprawa jest dość kosztowna/odlewy i obróbka/,ale nie ma stresu z bebnami.
Hamulce sa poza klockami bezobsługowe,żadnych regulacji.Tył jest trochę za mocny bo nie założyłem korektora.Skuteczność wystarczająca/duża średn tarczy/.Zdjęć tego fragmentu niestety brak.Sprawa jest dość kosztowna/odlewy i obróbka/,ale nie ma stresu z bebnami.[/quote]
No i gdy sie wie jak i u kogo co zamawiac to jest lzej motac. Jesli bede jechal w okolice 3 miasta to chetnie bym Cie odwiedzil i popatrzyl.
No i gdy sie wie jak i u kogo co zamawiac to jest lzej motac. Jesli bede jechal w okolice 3 miasta to chetnie bym Cie odwiedzil i popatrzyl.
Arendzik
UAZ '89+LPG
UAZ '89+LPG
vandall1 pisze:Tarcze stosuję w swoich wynalazkach:na pierwszym były to tarcze na kształcie BMW siódemki,z innymi otworami na szpilki.Zacisk mocowany do płyty przykreconej zamiast tarczy kotwicznej ham bebnowego.Na drugim dorobiłem nowe tarcze i piasty-tak aby uzyskać jednoczesnie zwiekszenie rozstawu kół/o 80 mm/.Do rozważenia jest zastosowanie tarcz od lublina,ale są one wentylowane i będzie problem z tanimi zaciskami.
Hamulce sa poza klockami bezobsługowe,żadnych regulacji.Tył jest trochę za mocny bo nie założyłem korektora.Skuteczność wystarczająca/duża średn tarczy/.Zdjęć tego fragmentu niestety brak.Sprawa jest dość kosztowna/odlewy i obróbka/,ale nie ma stresu z bebnami.
tarcze hamulcowe od lublina nie beda pasoawly na piasty uaza sprawdzalem z rysunkami tarcz no i w sklepie tarcze z piastami a ewentualnie cos podtoczyc to albo to, to odpada bo malo materialu...
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 10
- Rejestracja: śr wrz 17, 2003 3:31 pm
- Lokalizacja: początkowo Gdynia teraz Gołdap
Cześć tak sobie czytam i czytam i jeśli pozwolicie to pochwalę się swoimi doświadczeniami. Obecnie jestem na etapie motania tarczówek do swojego gaza. Ja zakładam tarcze o niwki. Otwory pasują idealnie trzeba było tylko delikatnie stoczyć zewnętrzną średnicę piasty ale to dosłownie kika dziesiątek mm. aby weszła w tarcze. Tarcze bedą założone podobnie jak bębny czyli od strony koła. Zaciski są od forda sierry, ale na szrocie dostałem takie od wentylowanych tarcz, więc pod klocki bedzie trzeba podłożyć blachy z zużytych klocków. Jeśli chodzi o ich mocowanie to juz dokładnie nie pamiętam bo mój ojczulek to przerabia 300km odemnie, ale o ile się orientuję to trzeba dorobić flansz który przykręci się tymi samymi śrubami co ten element na który nabija się łożyska piasty, a do tej flanszy zacisk hamulca.
Pompa od poloneza jest przystosowana do hamulców tarczowych a tłoczkowce wymagają nieco większej wydolności. wszystko będzie grało do czasu jak samoregulatory będą sie dobrze spisywały. Jeśli nie to za 2-3 razą hamulec będzie łapał. Jak chcesz to mam kilka pomp i całej reszty klamotów do poldasa, Pchne Ci to po cenie złomu, Nawet zacisków z tarczami w dobrym stanie mógłbym Ci narychtować!benes pisze:to więc jak da czy nie da rady????

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość