Strona 1 z 3

pompa i serwo poloneza w uazie???

: sob kwie 17, 2004 6:20 pm
autor: benes
Witam
Mam na oku wspomaganie hamowania (pompa + serwo) od poloneza caro. Uaz ma przewody o grubości (fi) 6 mm, w polonezie jest 4mm. Jak to będzie działało i czy wogóle będzie???
Czy jest sens zawracać sobie głowę tą przeróbką ze wspomaganiem z poloneza w roli głównej czy nie i szukać czegoś innego??
Czy pompa wydoli pompować do przewodów o grubości 6mm??
pozdrawiam

: sob kwie 17, 2004 6:44 pm
autor: pooweck
spokojnie-bedzie działać
kup po prostu redukcje, skręć pożądnie i do przodu

: sob kwie 17, 2004 6:52 pm
autor: benes
OK to zaczynam działać a tych redukcji to gdzie szukać, w jakich skalepach??

: sob kwie 17, 2004 7:24 pm
autor: klucz13
benes pisze:OK to zaczynam działać w jakich skalepach??
W odpowiednich --tylko kłopot z odpowietrzeniem czasami i 2 l hydrolu za mało

: sob kwie 17, 2004 10:36 pm
autor: vandall1
Przejścia to Ci każdy tokarz dorobi z jakiegoś małego sześciokąta.Nie ćwiczyłem tego rozwiązania,ale najważniejsza wg mnie jest ilość pompowanego płynu za jednym naciśnięciem.Czy ta ilość zdoła odpowiednio rozeprzeć cylinderki?Śmiem wątpić i hamulce będą pewnie działać po szybkiej poprawce-czyli dwa szybkie depnięcia-to może być nawet fascynujące,zwłaszcza w pewnych sytuacjach/masz kangura?/.
Średnica przewodów im większa tym lepsza/mniejsze opory/,unikać długich elastyków /puchną przy hamowaniu/.Czyli:rachunki wstępne!

: sob kwie 17, 2004 10:43 pm
autor: vandall1
Dla ułatwienia dodam:skok pompy x pole przekroju = pompowana objętość cieczy.To się ma rozłożyć /zakładamy,że równo/na wszystkie cylinderki.Wydoli?wątpię,porównać tą objętość z oryginałem.

: sob kwie 17, 2004 10:47 pm
autor: vandall1
No i jeszcze:kiedyś ambitnie zalałem ukł hamulcowy płynem R3 i po pewnym,niedługim czasie zeszczały się wszystkie cylinderki-R3 zeżarł gumki?Skończyło się na ich wymianie i zalaniu DA1.Ktoś miał podobnie?

Re: pompa i serwo poloneza w uazie???

: ndz kwie 18, 2004 8:10 am
autor: pilmar
benes pisze:Witam
Mam na oku wspomaganie hamowania (pompa + serwo) od poloneza caro. Uaz ma przewody o grubości (fi) 6 mm, w polonezie jest 4mm. Jak to będzie działało i czy wogóle będzie???
Czy jest sens zawracać sobie głowę tą przeróbką ze wspomaganiem z poloneza w roli głównej czy nie i szukać czegoś innego??
Czy pompa wydoli pompować do przewodów o grubości 6mm??
pozdrawiam
serwo poloneza(nie lukas) jest takie samo jak żuka, ja proponuje założyć pompe żukowską - parametry jak uaza, w takiej pompie trzeba przegwintować dwie wykręcane redukcje pod przewody uaza, o ile dobrze pamiętam to gwint 12x1,0.
ja tak to zrobiłem i jest OK.

: ndz kwie 18, 2004 8:11 am
autor: Kasprol
ja mam zalany układ dot -4 i sie sprawdza

: ndz kwie 18, 2004 1:42 pm
autor: klucz13
vandall1 pisze:No i jeszcze:kiedyś ambitnie zalałem ukł hamulcowy płynem R3 i po pewnym,niedługim czasie zeszczały się wszystkie cylinderki-R3 zeżarł gumki?Skończyło się na ich wymianie i zalaniu DA1.Ktoś miał podobnie?
Niewolno mieszać R3 z DA1 Najlepiej przejść na dot3 lub4

: pn kwie 19, 2004 9:15 am
autor: bilans
pompka nie wytrzyma .... pomijam że problem z hamowaniem ...

: pn kwie 19, 2004 9:58 am
autor: Artur
Po pierwsze jak już to pompa od poloneza ma za małą wydajność tozn. za mała obj. płynu trzeba od zuka jak już załżyć ale i tak dużo jest z tym pier...nia Polecam pedały i serwo merc 123 bardzo łatwe w montażu i do tego idealnie pasuje pompa żuka a redukcje można do kupić w sklepach z częściami

: pn kwie 19, 2004 10:04 am
autor: benes
to więc jak da czy nie da rady????

: pn kwie 19, 2004 10:16 am
autor: MOC
zukowska tak, polonezowska nie
end of story :)21

: pn kwie 19, 2004 8:17 pm
autor: vandall1
Polonezowska daje radę u mnie-ale mam ham tarczowe i cztery zaciski od poldka,hehehehehe

: pn kwie 19, 2004 10:56 pm
autor: ---Ryba---
vandall1 pisze:No i jeszcze:kiedyś ambitnie zalałem ukł hamulcowy płynem R3 i po pewnym,niedługim czasie zeszczały się wszystkie cylinderki-R3 zeżarł gumki?Skończyło się na ich wymianie i zalaniu DA1.Ktoś miał podobnie?
Dajcie sobie spokój z DA-1. R3 terz nie jest rewelacją. Najlepiej DOT-3 albo 4

: wt kwie 20, 2004 1:10 am
autor: vandall1
Historia która opisałem miała miejsce pare lat temu.Pompa była żukowska-więc lu do niej R3.Rzecz jasna nic nie było mieszane,tylko na swieżo poskładane.Jeżeli Ryba twierdzi,że obecne płyny nie żrą uazowskich gumek-to pewnie ma racje.

: wt kwie 20, 2004 8:43 am
autor: Arendzik
vandall1 pisze:Polonezowska daje radę u mnie-ale mam ham tarczowe i cztery zaciski od poldka,hehehehehe
Jak to zmotales i jak to jezdzi (hamuje)? Masz moze jakies foty? To chetnie zobacze: darek.a@wp.pl

: wt kwie 20, 2004 6:19 pm
autor: vandall1
Tarcze stosuję w swoich wynalazkach:na pierwszym były to tarcze na kształcie BMW siódemki,z innymi otworami na szpilki.Zacisk mocowany do płyty przykreconej zamiast tarczy kotwicznej ham bebnowego.Na drugim dorobiłem nowe tarcze i piasty-tak aby uzyskać jednoczesnie zwiekszenie rozstawu kół/o 80 mm/.Do rozważenia jest zastosowanie tarcz od lublina,ale są one wentylowane i będzie problem z tanimi zaciskami.
Hamulce sa poza klockami bezobsługowe,żadnych regulacji.Tył jest trochę za mocny bo nie założyłem korektora.Skuteczność wystarczająca/duża średn tarczy/.Zdjęć tego fragmentu niestety brak.Sprawa jest dość kosztowna/odlewy i obróbka/,ale nie ma stresu z bebnami.

: wt kwie 20, 2004 9:44 pm
autor: Arendzik
Hamulce sa poza klockami bezobsługowe,żadnych regulacji.Tył jest trochę za mocny bo nie założyłem korektora.Skuteczność wystarczająca/duża średn tarczy/.Zdjęć tego fragmentu niestety brak.Sprawa jest dość kosztowna/odlewy i obróbka/,ale nie ma stresu z bebnami.[/quote]

No i gdy sie wie jak i u kogo co zamawiac to jest lzej motac. Jesli bede jechal w okolice 3 miasta to chetnie bym Cie odwiedzil i popatrzyl.

: wt kwie 20, 2004 11:57 pm
autor: vandall1
No problem-dla smiechu powiem jeszcze,że miał być też ABS ,ale dałem sobie siana,bo doszedłem do wniosku,że w terenie to chyba lepiej mieć możliwość zablokowania kół hamulcami.Puść mi na priva info kiedy bedziesz.

: śr kwie 21, 2004 12:42 am
autor: Kruk
vandall1 pisze:Tarcze stosuję w swoich wynalazkach:na pierwszym były to tarcze na kształcie BMW siódemki,z innymi otworami na szpilki.Zacisk mocowany do płyty przykreconej zamiast tarczy kotwicznej ham bebnowego.Na drugim dorobiłem nowe tarcze i piasty-tak aby uzyskać jednoczesnie zwiekszenie rozstawu kół/o 80 mm/.Do rozważenia jest zastosowanie tarcz od lublina,ale są one wentylowane i będzie problem z tanimi zaciskami.
Hamulce sa poza klockami bezobsługowe,żadnych regulacji.Tył jest trochę za mocny bo nie założyłem korektora.Skuteczność wystarczająca/duża średn tarczy/.Zdjęć tego fragmentu niestety brak.Sprawa jest dość kosztowna/odlewy i obróbka/,ale nie ma stresu z bebnami.

tarcze hamulcowe od lublina nie beda pasoawly na piasty uaza sprawdzalem z rysunkami tarcz no i w sklepie tarcze z piastami a ewentualnie cos podtoczyc to albo to, to odpada bo malo materialu...

: śr kwie 21, 2004 11:29 pm
autor: vandall1
Tarcze,które ja stosuję nakładane sa na piastę pod felgę-tak samo jak beben.Tarcze lublinoskie montowane byłyby od wewnątrz piasty /mają wpusty na łby/Rozważałeś to?Mięsa na podtoczenie powinno być dość...Gorzej z zaciskami-z tego co wiem są cholernie drogie.

: czw kwie 22, 2004 11:56 am
autor: WASYL
Cześć tak sobie czytam i czytam i jeśli pozwolicie to pochwalę się swoimi doświadczeniami. Obecnie jestem na etapie motania tarczówek do swojego gaza. Ja zakładam tarcze o niwki. Otwory pasują idealnie trzeba było tylko delikatnie stoczyć zewnętrzną średnicę piasty ale to dosłownie kika dziesiątek mm. aby weszła w tarcze. Tarcze bedą założone podobnie jak bębny czyli od strony koła. Zaciski są od forda sierry, ale na szrocie dostałem takie od wentylowanych tarcz, więc pod klocki bedzie trzeba podłożyć blachy z zużytych klocków. Jeśli chodzi o ich mocowanie to juz dokładnie nie pamiętam bo mój ojczulek to przerabia 300km odemnie, ale o ile się orientuję to trzeba dorobić flansz który przykręci się tymi samymi śrubami co ten element na który nabija się łożyska piasty, a do tej flanszy zacisk hamulca.

: wt kwie 27, 2004 12:20 am
autor: Lucek
benes pisze:to więc jak da czy nie da rady????
Pompa od poloneza jest przystosowana do hamulców tarczowych a tłoczkowce wymagają nieco większej wydolności. wszystko będzie grało do czasu jak samoregulatory będą sie dobrze spisywały. Jeśli nie to za 2-3 razą hamulec będzie łapał. Jak chcesz to mam kilka pomp i całej reszty klamotów do poldasa, Pchne Ci to po cenie złomu, Nawet zacisków z tarczami w dobrym stanie mógłbym Ci narychtować! 8)