Strona 1 z 1
Blokujący ręczny
: pt maja 07, 2004 9:52 am
autor: El Modzello
Witam
Problem jest taki że ręczny sie blokuje po zaciagnięciu. Po spuszczeniu wajchy hamulec pozostaje zablokowany, i trzeba dopiero szarpnąć autem coby sie zwolnił. Wczoraj w lesie miałem nieprzyjemną sytuacje na stromym podjeździe gdzie z ręcznego musiałem ruszyć i syff panowie bo koła zablokowane. No i co z tym zrobić?

: pt maja 07, 2004 9:54 am
autor: Paweł Cybulski
A probowałeś może przesmarować, rozebrać, przecześcić?
: pt maja 07, 2004 10:32 am
autor: GAZFAN
Po pierwsze zajrzyj czy sa sprezyny? w jakim stanie? w ogole jaki jest caly uklad tych smiesznych kuleczek, moze syf powlazil i sprezyny nie sa w stanie szczek cofac?.
: pt maja 07, 2004 10:39 am
autor: El Modzello
senks

: pt maja 07, 2004 12:20 pm
autor: cowboy_3151
Może masz za dużo siły i wypchnołeś zaślepkę od rozpieracza ręcznego, obejrzyj i jak tak to wstaw ja głebiej i zaklep.
Chodzi o ten bolec co rozpiera dwa na boki, a te rozpierają szczęki. Przy zbytnim zuzycjiu i sile przy zaciaganiu ręcznego bywaja przypadki że wogule nie odbije bo za daleko wejdzie i trzeba to rozebrać.
: pt maja 07, 2004 12:25 pm
autor: wupasek
no kurcze u mnie tak jest, ta czesc ktora jest wciskana przez dzwignie recznego, zostala wepchnieta, tyle ze jezdze z tym juz kawal czasu wiec chyba musialbym sporo rzeczy w tym wymienic
czy duzo klopotu ze zlozeniem tego do kupy jest? bo nie wiem czy sam dam rade
: pt maja 07, 2004 12:38 pm
autor: GAZFAN
To proste jest... Ja humanistamechanik jestem i dalem rade:) rozebralem, wyczyscilem, przesmarowalem i zlozylem.. DASZ RADE!
: pt maja 07, 2004 12:40 pm
autor: wupasek
no to musze sie za to wziasc skoro nie jest to jakies specjalnie skomplikowane

: pt maja 07, 2004 12:42 pm
autor: cowboy_3151
wupasek pisze:wiec chyba musialbym sporo rzeczy w tym wymienic
czy duzo klopotu ze zlozeniem tego do kupy jest? bo nie wiem czy sam dam rade
Nie jest tak zle. tak na pierwszy rzut, to jak jeżdzi to nie blokuje, więc prawdopodobnie są tak zjechane okładziny, że pomimo to ich nie rozpiera.
Trzeba wie rozebrać hamulec i je wymienić. Cofnać ten rozpierak w właście położenie i prawdopodobnie dorobić/zaadoptować od czegoś tą zaslepkę bo jej tam prawdopodobnie nie ma, albo wystarczy ją jak jest wyprofilować do poprzedniego kształtu.
I najważnieisze jak nie hamuje to wina okładzin i nie trzeba ciągnąć z całej siły bo wtedy tylko kłopot.
: pt maja 07, 2004 12:45 pm
autor: GAZFAN
albo wina regulacji samej dlugosci cięgna.
: sob maja 08, 2004 12:17 am
autor: kuki469
nie miałem ręcznego przez rok, do chwili gdy przez przypadek go nie zaciągnąłem, pojechałem kawełek zaczęło się dymić i od tamtej pory jakbyś w ścianę walnął. Podejrzewam że szczęki były zajeb..... olejem i innym syfem i się przeczyściły. Proste rozwiązania są najlepsze
: ndz maja 09, 2004 9:41 am
autor: pilmar
GAZFAN pisze:albo wina regulacji samej dlugosci cięgna.
jest jeszcze jedna regulacja...
szczęk na dole śrubą z kwadratowym łbem, co jakiś czas trzeba podciągnąć hamulec dokręcając ją - wtedy rozpiera szczęki w miejscu ich dolnego mocowania