Strona 1 z 1
przelozenia w mostach
: śr gru 03, 2008 11:10 am
autor: piotrek_uaz
Wiem ze moge sobie pokrecic kolami i wałem i policzyc.
Ale mam tak:
Na liczniku 100, silnik prawie wyskakuje z ramy - na gpsie i metromierzu 80-85 na godzine.
Auto nie osiaga wlasciwie realnego 90

Kola 31 cali, czyli standard.
Czy jest szansa ze mam wolne mosty

??? Czy kazdy UAZ tak ma ?
Piotr
Re: przelozenia w mostach
: śr gru 03, 2008 11:25 am
autor: Grzegorz G.
piotrek_uaz pisze:Wiem ze moge sobie pokrecic kolami i wałem i policzyc. Piotr
No właśnie
piotrek_uaz pisze: Czy jest szansa ze mam wolne mosty

??? Piotr
Jest
piotrek_uaz pisze:Czy kazdy UAZ tak ma ?

Piotr
Nie

Re: przelozenia w mostach
: śr gru 03, 2008 11:46 am
autor: Grzegorz G.
Stary most to 5,125 nowy 4,625 zdaje się. To daje jakieś 11% tak

Czyli jak 100 na liczniku to jakieś 89 naprawdę. Do tego niedokładność licznika oczywiście.
Ale na wolnych mostach dawało się 100 osiągnąć i przekładnia licznika też była do nich dostosowana.
Pierwsza róznica: na wolnych zawsze ruszałem z dwójki na szybkich już nie bardzo się daje.
Założ sobie 33" i git będzie

Re: przelozenia w mostach
: śr gru 03, 2008 11:53 am
autor: piotrek_uaz
Grzegorz G. pisze:Stary most to 5,125 nowy 4,625 zdaje się. To daje jakieś 11% tak

Czyli jak 100 na liczniku to jakieś 89 naprawdę. Do tego niedokładność licznika oczywiście.
Ale na wolnych mostach dawało się 100 osiągnąć i przekładnia licznika też była do nich dostosowana.
Pierwsza róznica: na wolnych zawsze ruszałem z dwójki na szybkich już nie bardzo się daje.
Tu nie chodzi o licznik, ale o to, ze 90 to maks tego samochodu, co mnie zaskoczylo po zamontowaniu gpsa
Piotr
Re: przelozenia w mostach
: śr gru 03, 2008 12:01 pm
autor: Grzegorz G.
Tak poważnie to styknie - powyżej 90 wszystko latać zaczyna - trzebaby było koła z błota czyścić, dbać o wyważenie wszystkiego itp. I jak pisałem - pewnie kiedyś i tak 33" dasz to się wyrówna.
: pt gru 05, 2008 7:59 am
autor: cezii
Problem dotyczy silnika. Kres jego możliwości i już . Uważaj żebyś przy takich próbach go nie przekręcił. Do tego szerokie lacze.
Dobrze zrobiony ( wyższy stopień sprężania ) oryginał na wolnych przełożeniach łapie 110 . Tylko że do takich szaleństw to trzeba najpierw nad zawieszonkiem popracować i mieć wolny pas startowy

: sob gru 06, 2008 2:39 pm
autor: stef
Wszystko zależy po czym chcesz jeździć.
Bo jak używasz auta głownie do terenu i krótkich dojazdów to wolne mosty przy oryginalnym silniku dają duże większe możliwości w terenie, jednak jak już wyruszasz gdzieś dalej lub auta używasz częściej na asfaltach i szutrach to jednak szybkie most y są duuużo wygodniejsze... oczywiście wszystko przy oryginalnym silniczku.
: sob gru 06, 2008 7:52 pm
autor: Grzegorz G.
E tam, miałem wolne mosty - jeździłem 80 - teraz mam szybkie i też 80 jeżdżę. I jak pisałem - w razie czego do 33" jak znalazł. Chodzą słuchy, że szybkie mocniejsze, ale ja bym się upierał, że to od łożysk zależy. Jak łożyska ścisłe to i zęby całe.

: sob gru 06, 2008 8:36 pm
autor: Doktor200
Grzegorz G. pisze:E tam, miałem wolne mosty - jeździłem 80 - teraz mam szybkie i też 80 jeżdżę. I jak pisałem - w razie czego do 33" jak znalazł. Chodzą słuchy, że szybkie mocniejsze, ale ja bym się upierał, że to od łożysk zależy. Jak łożyska ścisłe to i zęby całe.


: ndz gru 07, 2008 7:29 am
autor: stef
Grzegorz G. pisze:E tam, miałem wolne mosty - jeździłem 80 - teraz mam szybkie i też 80 jeżdżę. I jak pisałem - w razie czego do 33" jak znalazł. Chodzą słuchy, że szybkie mocniejsze, ale ja bym się upierał, że to od łożysk zależy. Jak łożyska ścisłe to i zęby całe.

To fakt - jeśli chodzi o mielenie mostu, ale jeśli chodzi o prędkości to niestety... na wolnych przy 100 to silnik z siebie wychodzi.