
no coż nie da sie ukryc ale jestem nowym w tym gronie. od jakiegoś roku śledze wasze zmagania w terenie jak i wasze problemy z furami.Aktualnie męcze uaza którego testuje troche w terenie.Narazie w całości w orginale ale już czeka silnik z meśka 300 td(124) z orginalną skrzynią do zabudowania(uważam nalepsze diesle na świecie,ale nie ma czasu wrzucić ,bo trza badać teren)mam wiec pytanko czy aby ten silnik nie jest aby troche za ciężki do tego wozu??może ktoś lata z takim silnikiem i może podzielić sie opinią jak to się sprawuje

pozdrawiam wszystkich zapalonych łofrołdowców

