Strona 1 z 1
Korek przelewowo - wlewowy do skrzyni
: ndz sty 25, 2009 12:12 pm
autor: Chrostek
witam,
mam problem z korkiem wymienionym w tytule.
nie moge go odkręćić, torx w środu jest wyrobiony na okrągło, w tej chwili nawet naciołem korek kontówką i próbowałem odkręcić dużym śrubokrętem, nie ma szans
przyszło mi do głowy żeby dać sobie spokój i spróbować wywiercić obok otwór i nagwintować go i wkręcić normalną śrube, powiecmy 10, z tym ze mogły by dostać się do środka jakieś wiurki powstałe z wiercenia, ale chyba lepiej mieć olej i troszke wiurków na dnie niż latać na sucho,
macie jakoś inną myśl na ta przypadłość?
Re: Korek przelewowo - wlewowy do skrzyni
: ndz sty 25, 2009 12:37 pm
autor: gÓral świętokrzyski
dospawaj srube 12 nastke do tego co zostało
śruba musi byc dosyć krótka maks 8-10 mm
i odkręc potem daj nowy korek
Re: Korek przelewowo - wlewowy do skrzyni
: ndz sty 25, 2009 1:19 pm
autor: konrad1983nr1
jek wystaje z korpusu to proponuje
ruski klucz młotek i przecinak
u mni etez nie chciała sie odkrecić to po spuszczeniu oleju odkreciem drazek zmiany biegów i tamtedy zaaplikowałem książkowa ilość oleju
Re: Korek przelewowo - wlewowy do skrzyni
: ndz sty 25, 2009 1:37 pm
autor: Chrostek
właśnie o to chodzi że nic nie wystaje

, a właśnie ja musiałem odkręcić całą przystakwe z drążkiem od skrzyni bo zaczeło sie od ułamanej dzwigni zmiany biegów:P, w sumie to mozna by znowu odkręcić ta przystawke i tamtendy wlac, ale kurde za kazdym razem będe ją odkręcał?

Re: Korek przelewowo - wlewowy do skrzyni
: ndz sty 25, 2009 2:09 pm
autor: konrad1983nr1
hehe jak nic nie leje ze ze skrzyni to mozna zostawic, ale jak co miesiac litra wlać

to juz gorzej

Re: Korek przelewowo - wlewowy do skrzyni
: ndz sty 25, 2009 4:37 pm
autor: Takayuki
W moście tak miałem, nawiercilem dziurkę, wbiłem w nią kwadratowy przecinak z jakiegoś twardego materiału, za przecinak żabą do rur małą i poszło.
Po tym wymieniłem korki na takie na imbusy, dobra rzecz

Re: Korek przelewowo - wlewowy do skrzyni
: pn sty 26, 2009 7:11 am
autor: Piter69A
Po co robic jakies dziury, masakrowac przecinakiem, itp.

Jak juz było mówione, dospawaj cos (migomatem) i odkręci sie bez problemu

To najlepszy sposób, podobnie jak przy ukreconych śrubach

Dasz nowe korki (od Żuka pasują) i bedzie tak jak powinno. No i nie dokręcaj korków tak mocno. Kluczem 12-15cm wystarczy

Re: Korek przelewowo - wlewowy do skrzyni
: pn sty 26, 2009 4:58 pm
autor: konrad1983nr1
ciekawe jak dospawasz jak jest schowane 2-3 mm od krawedzi?? chyba ze chcesz zaspawac caly korek wyszlifowac i sladu nie bedzie

Re: Korek przelewowo - wlewowy do skrzyni
: pn sty 26, 2009 5:46 pm
autor: Piter69A
bez problemu sie da, kwestia umiejetnosci...
Korek ma ok. 18mm srednicy, wyrobiony otwor pod klucz ok 10 mm. W srodku tego otworu trzeba napawac troche materialu (na poczatku duzym pradem), nastepnie napawywac az do wyjscia materialu na zewnatrz. Oczywiscie srednica napawywanego materialu musi byc mniejsza aby nnie nadtopic i nie polaczyc krawedzi styku korek-most.
Kiedy naddatek juz wystaje dospawac srube, nakretke lub cokolwiek co mozna zlapac w klucz.
Odkreci sie lekko i bez problemow.
Metoda doskonala na ukrecone, zniszczone, zapieczone polaczenia gwintowe

Re: Korek przelewowo - wlewowy do skrzyni
: pn sty 26, 2009 6:11 pm
autor: konrad1983nr1
hehe a nie dymiło sie ze skrzyni po takim długim napawywaniu??
Re: Korek przelewowo - wlewowy do skrzyni
: pn sty 26, 2009 7:35 pm
autor: wojtii
mozna wbic klucz imbusowy, jak był torx to sie da

a potem albo sie odkręci ,albo trzeba go bedzie przyspawać
Re: Korek przelewowo - wlewowy do skrzyni
: pn sty 26, 2009 8:18 pm
autor: GikroV
jeśli korek wlewowy to mieć przyspawane coś w rodzaju litery T hmm... zawsze się odkręci
A się wqrffiłem

gdzieś mi wcieło klucz i nie mogę sobie nowych korków wkręcić a nie chce ich zrypać. Zobaczcie jaką pierdołą można samochód uziemić

Re: Korek przelewowo - wlewowy do skrzyni
: pn sty 26, 2009 9:50 pm
autor: Chrostek
Piter69A pisze:bez problemu sie da, kwestia umiejetnosci...
Korek ma ok. 18mm srednicy, wyrobiony otwor pod klucz ok 10 mm. W srodku tego otworu trzeba napawac troche materialu (na poczatku duzym pradem), nastepnie napawywac az do wyjscia materialu na zewnatrz. Oczywiscie srednica napawywanego materialu musi byc mniejsza aby nnie nadtopic i nie polaczyc krawedzi styku korek-most.
Kiedy naddatek juz wystaje dospawac srube, nakretke lub cokolwiek co mozna zlapac w klucz.
Odkreci sie lekko i bez problemow.
Metoda doskonala na ukrecone, zniszczone, zapieczone polaczenia gwintowe

już spawałem wcześniej z tym że być może za lekko no i przedewszystkim spaw puścił, pewnie dlatego między innymi że mogłobyć nie odtłuszcone, prubowałem tylko raz, jutro sprubóje znowu tak jak powiedziałeś. wczesniej włożyłem tylko śrube 10 w korek i próbowałem złapać do ścianki korka tylko że tam jest mało tej ścianki wtedy, to napewno dlatego puścił spaw

Re: Korek przelewowo - wlewowy do skrzyni
: wt sty 27, 2009 1:34 am
autor: Doktor200
konrad1983nr1 pisze:ciekawe jak dospawasz jak jest schowane 2-3 mm od krawedzi?? chyba ze chcesz zaspawac caly korek wyszlifowac i sladu nie bedzie

spawarka, standardowa procedura inaczej moze ci byc ciut ciezko

Re: Korek przelewowo - wlewowy do skrzyni
: wt sty 27, 2009 7:14 am
autor: wieprzowina
A może tak jak Bóg przykazał zrobić? Wywiercić w korku otwór, wsadzić wykrętak i odkręcić. Tylko nie chiński wykrętak z kompletu za 3 pln.
Re: Korek przelewowo - wlewowy do skrzyni
: wt sty 27, 2009 7:45 pm
autor: Chrostek
już poszło, według przepisu Piter69A, odkręcało sie aż miło

po wyjęciu obspawałem pożądnie, i teraz mam korek na klucz 17
dzięki za porady, zostaje mi jeszcze zrobić rozrusznik i bedzie wszystko na chodzie