Strona 1 z 2
bez zachamowan
: czw cze 17, 2004 10:05 am
autor: elvisso
troche intrygujaco ale
przyciagnie wasza uwage
panowie pytanie
od kturej strony nalezy odpowitrzac hamulce w uazie przy jednostopniowej pompie(pedaly w podloge)
: czw cze 17, 2004 10:18 am
autor: Mikołaj
ja jadę wszystkie koła po kolei bez różnicy i nigdy nie było kłopotów.
Może jakaś tam teoria mówi co innego ale to pewnie teoria spiskowa

: czw cze 17, 2004 10:23 am
autor: Wojtek_K
od najdłuższego przewodu
: czw cze 17, 2004 10:55 am
autor: Szwagier
Od najdalszych cylinderków.
: czw cze 17, 2004 11:03 am
autor: elvisso
czyli prawe tylne ,lewe tylne prawe przednie i lewe przednie w tej kolejnosci odpowietrzania
wlasnie tez mi sie tak zdawalo i tak zrobilem ale pojawil mi sie maly problem
mam juz twardy pedal jakbym cegle sobie podlozyl pod niego a hamuje mi tylko lewe przednie kolo i zajebiscie mi auto sciaga:)
zaznacze ze caly uklad praktycznie mialem oprozniony bo wymienialem pompe hamulcowa oraz odkrecilem tylny trojnikod przewodow ham. do wymiany mostu
: czw cze 17, 2004 11:21 am
autor: KAZIK
Pytanie:
Czy podczas odpowietrzania poszczególlnych cylinderków, z każdego odpowietrznika jednakowo swobodnie płyn wyciekał, czy trzeba było mocno wciskać pedał ?
Odpowiedź:
-Jeżeli płyn wyciskałeś swobodnie to pewnie zapieczone cylinderki.
-Jeżeli mocno trzeba było wciskać pedał to mogą być niedrożne przewody (najpewniej te gumowe).
-Jeżeli nic z powyższego to pewnie cóś inszego.
: czw cze 17, 2004 11:27 pm
autor: vandall1
KAZIK pisze:
-Jeżeli nic z powyższego to pewnie cóś inszego.
I to na pewno coś strasznego /zabetonowany przewód/

: pt cze 18, 2004 8:40 am
autor: kuki469
albo hamulce niewyregulowane

na mimośrodach, iszczęka nie dochodzi do bębna
: pt cze 18, 2004 5:27 pm
autor: Szwagier
kuki469 pisze:albo hamulce niewyregulowane

na mimośrodach, iszczęka nie dochodzi do bębna
Bardzo możliwe, że to może być przyczyną. Również tak miałem, po regulacji luzów bęben/szczęki jest

: pt cze 18, 2004 9:02 pm
autor: KAZIK
Hej panowie.
Gdyby tak było jak piszecie to nie miał by" twardego pedała" . Zachowywał by się jak zapowietrzony. Niestety przyczyny będą chyba takie jak podałem wyżej.
: pn cze 21, 2004 5:56 pm
autor: Jagoda
Wyreguluj luz na szcękach - klucz 17.
: pn cze 21, 2004 10:02 pm
autor: Władek
Jagoda pisze:Wyreguluj luz na szcękach - klucz 17.
Klucz! Co Ty na to??? Konkurencja?

: pn cze 21, 2004 10:03 pm
autor: wupasek
Ty go nie podpuszczaj bo 17>13 wiec moze miec klopoty

: pn cze 21, 2004 11:00 pm
autor: klucz13
Liczy się tylko oryginał

: wt cze 22, 2004 7:49 am
autor: Artur
Prawdopodobnie podkrecił ktos pompe która wciska sie do konca i symuluje tylko twardy pedał

i nie nabiera płynu jezeli to pompa jednostopniowa
: wt cze 22, 2004 10:21 pm
autor: ---Ryba---
Szwagier pisze:Od najdalszych cylinderków.
Nie zawsze najdalszy cylinderek jest równoznaczny z najdłuższą rurką hamulcową.
: śr cze 23, 2004 12:21 pm
autor: Szwagier
Też się zgadza.

: śr cze 23, 2004 3:10 pm
autor: KAZIK
Elvisso do odpowiedzi

6
Chyba już masz hamulce sprawne, może tak byś się teraz wytłumaczył co im było

5
: czw cze 24, 2004 11:14 am
autor: elvisso
no sek w tym ze jeszcze hamulcow nie mam sprawnych
popierwsze nie mam czasu i narazie mnie wkur...strasznie
problem numer jeden to sciaganie na lewo
domyslilem sie dlaczego(wlasciciel auta wymieniakl swego czasu szczeki )ale tylko na jednym kole
zrobilbym to tylko powypadalo mi pare spraw
musze poregulowac profesjonalnie te szczeki na mimosrodach bo jak narazie zrobilem to po chu..u i w pewnym momencie zaczelo mi sie z kola dymic(ale ubaw muwie wam

)
ukald jest jeszcze tego typu ze jak troche spuszcze plynu z najdalszego kola to pedal jest normal ale troche pojezdze i pohamuje i znow staje sie jak zamurowany(hamuje ale nie tak jak powinien)
moze dzis sie pobawie wiec dam znac wieczorem albo jutro
kto wymyslil robote niech ja go tylko dorwe:D
gdyby nie praca to moglbym sobie siedziec przy syfie na okraglo i chodzilby jak marzenie a tak to tu piojedz to zrob a po pracy mam tyle czasu ze az mi sie nie chce za nic zabierac
: pt cze 25, 2004 9:57 am
autor: elvisso
no witam wszystkich chyba juz bedzie oki
zobacze jeszczer tylko na przegladzie jak te hamulce trzymaja ale juz sa wyregulowane i nie sciaga mnie na zadna strone
a co do pedalu to narazie nie twardnieje
samo sie zje..alo i samo naprawilo
nie mam pojecia(chyba zadzwonie do mulldera)
: pt cze 25, 2004 10:55 am
autor: Grzegorz G.
Nie martw się - zaraz się znowu powalą.
Kupiłem sobie nową pompę kiedyś. Za parę dni przyszedł mróz.
Jadę, trzeba hamować, to ja na pedał a on w podłogę. Drugi raz to samo, trzeci, czwarty, piąty... - jakoś ominąłem autko przede mną.
Zjeżdżam na bok, depczę w hamulec - nic - wpada.
No to mu z kopa - działa...
: pn cze 28, 2004 9:34 am
autor: elvisso
no i lipa wykrakales grzesiu
twardy jak ...

jak sie chwile pojezdzi to twardnieje pedal i caly czas mi sie swieca swiatla stopu:(ale jak chwile postoi to gasna i wszystko oki
przewod czy cylinderek oto jest pytanie??
: pn cze 28, 2004 10:22 am
autor: Jagoda
Wnioskuję z powyższej wypowiedzi, że masz pompę ze wspomaganiem i za bardzo podciągnięte. Poluzuj na popychaczu pompy hamulcowej, a powinno pomóc, po prostu ustaw prawidłowy luz pedału sprzęgła, albo załóż sprężynę, jeżeli jej nie ma.
: pn cze 28, 2004 10:53 am
autor: elvisso
pompa jednostopniowa starego typu pod podloga
wspomagania nichuja
luz na pedale jest taki ze jak dlugo postoi to najpierw wpadnie a potem z czasem twardnieje
: pn cze 28, 2004 10:56 am
autor: Grzegorz G.
Jak twardnieją od jazdy to się grzeją może

5
Zobacz felgi czy nie goraca któraś.