Strona 1 z 2
odpowietrzenie mostów
: śr cze 30, 2004 4:11 pm
autor: Władek
Na mostach są rurki takie jakieś, mówią, że tak musi być?
A na poważnie - w jaki sposób robicie przedłużenie elastyczne tych rurek odpowietrzających na mostach? Z czego te rurki najlepiej zrobić i gdzie najlepiej i najbezpieczniej je podwiesić, aby spełniały swoją rolę a jednocześnie, aby nie przedostawała tam się woda?
: śr cze 30, 2004 4:31 pm
autor: kpeugeot
a ja jestem ciekaw ile z osób jeżdżacych uazami i topiących uazy ma wyciągniete odpowietrzenia bo ja i zbowid nie mamy a mosty sie nieźle trzymają i po wodzie też czasami brykamy???
czy faktycznie te odpowietrzenia sa takie potrzebne???
: śr cze 30, 2004 6:41 pm
autor: ---Ryba---
kpeugeot pisze:...czy faktycznie te odpowietrzenia sa takie potrzebne???
W niczym Ci nie będą przeszkadzać więc niech będą. A załórzmy że wjedziesz do wody i trochę w niej stoisz. Wcześniej rozgrzany most schładza się, schładza się również powietrze w moście kurcząc się jednocześnie, no i zasysa wodę. Po kilku razach to będą Ci kijanki w moście pływać.
: śr cze 30, 2004 7:10 pm
autor: RudeBoy
Oj! odpowietrzenie mostow jest potrzebne.
Ja to robie z elastycznego weza igielitowego o srednicy takiej ze wciskam go na sile na odpowietrznik wkrecony w most. Wezyki te przynosi moja matka ze szpitala, w ktorym pracuje. Podobna uzywa sie ich do odsysania jakis glutow

: śr cze 30, 2004 7:38 pm
autor: romanowicz_z3 car469b
RudeBoy pisze:Oj! odpowietrzenie mostow jest potrzebne.
Ja to robie z elastycznego weza igielitowego o srednicy takiej ze wciskam go na sile na odpowietrznik wkrecony w most. Wezyki te przynosi moja matka ze szpitala, w ktorym pracuje. Podobna uzywa sie ich do odsysania jakis glutow

A jak ktoś ma kiepski kontakt z Panią Mamą RudeBoy'a to polecam DHO tam na stoisku igielitowym jest tego dużo i we wszystkich mądrych rozmiarach

Re: odpowietrzenie mostów
: śr cze 30, 2004 8:31 pm
autor: vandall1
Władek pisze:Na mostach są rurki takie jakieś, mówią, że tak musi być?
A na poważnie - w jaki sposób robicie przedłużenie elastyczne tych rurek odpowietrzających na mostach? Z czego te rurki najlepiej zrobić i gdzie najlepiej i najbezpieczniej je podwiesić, aby spełniały swoją rolę a jednocześnie, aby nie przedostawała tam się woda?
Władziu!Odpowietrzenie owszem być powinno.Myślałem kiedyś dać tam nawet małe nadciśnienie,coby most w wodzie będąc,bąbelki puszczał/fajnie by wygladało/.
Zwykły igielit może szybko się zerwać-ja robię to używajac starego długiego elastyka od hamulców:do mostu przykręcony i po ramie do góry.
Poldi przód jest tu przydatny.
: śr cze 30, 2004 8:37 pm
autor: ---Ryba---
Mój igielit po pół roku już jest twardy jak kamień i lada moment sobie pęknie. Założę wtedy gumowe wężyki a nie jakieś tam badziewne igielity.
: śr cze 30, 2004 9:06 pm
autor: RudeBoy
No to moze macie gownolity a nie igielity. Zalozylem takie weze do mojego pierwszego gaza. Bylo to lat temu 8. Do tej pory syf ten przeszedl przez 3 wlascicieli a odpowietrzenie dalej to co ja zalozylem
: śr cze 30, 2004 10:10 pm
autor: vandall1
To widać jakis "specialigelit".Jak bedę juz pod kroplówką leżał to gwizdnę kawałek dla chłopaków,bo inaczej nie mam szansy

Re: odpowietrzenie mostów
: śr cze 30, 2004 11:12 pm
autor: CLIMBER
vandall1 pisze:Władek pisze:Na mostach są rurki takie jakieś, mówią, że tak musi być?
A na poważnie - w jaki sposób robicie przedłużenie elastyczne tych rurek odpowietrzających na mostach? Z czego te rurki najlepiej zrobić i gdzie najlepiej i najbezpieczniej je podwiesić, aby spełniały swoją rolę a jednocześnie, aby nie przedostawała tam się woda?
Władziu!Odpowietrzenie owszem być powinno.Myślałem kiedyś dać tam nawet małe nadciśnienie,coby most w wodzie będąc,bąbelki puszczał/fajnie by wygladało/.
Zwykły igielit może szybko się zerwać-ja robię to używajac starego długiego elastyka od hamulców:do mostu przykręcony i po ramie do góry.
Poldi przód jest tu przydatny.
moj znajomy ma na gaziku malutki kompresorek i w wodzie go załacza kompresorek tłoczy małe cisnienie do mostu i ma 100% pewnosci ze wody w mostach miec nie bedzie
Re: odpowietrzenie mostów
: czw lip 01, 2004 12:24 am
autor: RudeBoy
CLIMBER pisze:moj znajomy ma na gaziku malutki kompresorek i w wodzie go załacza kompresorek tłoczy małe cisnienie do mostu i ma 100% pewnosci ze wody w mostach miec nie bedzie
Mostow to bym nie podlaczal do kompresora ale aparat zaplonowy to owszem.
: czw lip 01, 2004 8:55 am
autor: CLIMBER
a czemu nie w mostach?? jak narazie sprawdza sie znakomicie ale fakt aparat zapłonowy jest bardziej czuły na wode niz mosty
Re: odpowietrzenie mostów
: czw lip 01, 2004 11:00 am
autor: Mikołaj
CLIMBER pisze:kompresorek tłoczy małe cisnienie do mostu i ma 100% pewnosci ze
olej z mostu uazowego wypycha się wszystkimi dziurami i uszczelniaczami

Ja po każdej imprezie błotnej wymieniam olej w mostach i mam spokój...
: czw lip 01, 2004 11:03 am
autor: GAZFAN
Najlepsze rozwiazanie to częste wymienianie.....
: czw lip 01, 2004 11:14 am
autor: kpeugeot
czyli trza se odpowietrzenia odpuścić
Re: odpowietrzenie mostów
: czw lip 01, 2004 2:16 pm
autor: CLIMBER
Mikołaj pisze:CLIMBER pisze:kompresorek tłoczy małe cisnienie do mostu i ma 100% pewnosci ze
olej z mostu uazowego wypycha się wszystkimi dziurami i uszczelniaczami

Ja po każdej imprezie błotnej wymieniam olej w mostach i mam spokój...
jezeli jest odpowiednio niskie cisnienie to nie ma sznas na wypchniecie oleju z mostów
: czw lip 01, 2004 4:21 pm
autor: uadam
A co to znaczy niskie ciśnienie? Ja słyszałem, że powinno się podawać jakieś 0,2-0,4 atm. Ale może ktoś ma praktyczne doświadczenie w tym zakresie?
: czw lip 01, 2004 8:20 pm
autor: Didymos
Ja mam wyciągnięte odpowietrzenia do góry igielitem, ale zbrojonym i jak na razie nie sztywnieje

, a wody i tak zdrajca nabrał do tylnego mostu przez nieszczelną półoś (już uszczelniona), w moim poprzednim uzie miałem odpowietrzenia fabryczne, a wody opił się bo poprzedni właściciel wyciągnął simera z piasty i zapomniał włożyć z powrotem, generalnie woda i tak znajdzie sobie drogę czy się to podniesie, czy zostawi

, ale patent z kompresorkiem kto wie ?
: czw lip 01, 2004 8:51 pm
autor: vandall1
uadam pisze:A co to znaczy niskie ciśnienie? Ja słyszałem, że powinno się podawać jakieś 0,2-0,4 atm. Ale może ktoś ma praktyczne doświadczenie w tym zakresie?
Nie mam,ale wydaje się,że nadciśnienie powinno być takie jak przewidywana głębokość zanurzenia/wys słupa wody/

: pt lip 02, 2004 12:09 am
autor: CLIMBER
0,2 0,4 wystarczy chodzi tylko o wyrównanie róznicy cisnien ktor przeciez kilkanascie centymetrów pod woda nie jest zbyt duza
: pt lip 02, 2004 11:15 am
autor: GAZFAN
CLIMBER pisze:0,2 0,4 wystarczy chodzi tylko o wyrównanie róznicy cisnien ktor przeciez kilkanascie centymetrów pod woda nie jest zbyt duza
moj most byl najglebiej na ponad metrze pod woda

: pt lip 02, 2004 4:46 pm
autor: BĄKU
Ja miałem kiedyś mosty 1,5 metra nad wodą, a kiedyś udało nam się jeżdzić po jeziorze co miało 22 m głębokości.

: pn lip 05, 2004 1:58 pm
autor: CLIMBER
GAZFAN pisze:CLIMBER pisze:0,2 0,4 wystarczy chodzi tylko o wyrównanie róznicy cisnien ktor przeciez kilkanascie centymetrów pod woda nie jest zbyt duza
moj most byl najglebiej na ponad metrze pod woda

to juz kwestia ustawienia cisnienia
: śr sie 04, 2004 9:59 pm
autor: Dragunov
a jakby tam założyć coś na kształt hmm.. zaworu zwrotnego? małego odpowietrznika wypuszczającego powietrze tylko w jedną stronę. a co do pompowania powietrza do mostów to chyba star 266 ma ten patent (no ale tam są MOSTY i KOMPRESOR:)
: czw sie 05, 2004 8:07 am
autor: Artur
Dragunov pisze:a jakby tam założyć coś na kształt hmm.. zaworu zwrotnego? małego odpowietrznika wypuszczającego powietrze tylko w jedną stronę. a co do pompowania powietrza do mostów to chyba star 266 ma ten patent (no ale tam są MOSTY i KOMPRESOR:)
no ma