Strona 1 z 1
Przebicie
: ndz lip 18, 2004 10:26 am
autor: hekselw
Mam problem. Podłanczam wskażnik paliwa i daje napięcie i jest git ale przykręcam tablice z zegarami do deski i wkazuje pełny bak. Wniosek przebicie do obudowy. Czy wspomniana tablica ma jakomś uszczelke między tablice a deske?
: ndz lip 18, 2004 11:49 am
autor: wupasek
a moze ktos ci zrobil glupi dowcip i zatankowal do pelna??
ja nie mam zadnej uszczelki
: ndz lip 18, 2004 4:49 pm
autor: Władek
: ndz lip 18, 2004 7:06 pm
autor: vandall1
Ludu pracujący w syfach!Obudowy zegarów muszą mieć masę!Nie pomylił Ty kabli?
: ndz lip 18, 2004 7:45 pm
autor: jose
obudowa przylegajaca do konsolki to wlasnie masa

(chyba)
pozdr
jose
: ndz lip 18, 2004 9:26 pm
autor: Miskiller
jose cos o tym wie ostatnio caly dzien krecil kablami w swoim Uazie....i Uaz znow jezdzi....
: ndz lip 18, 2004 9:29 pm
autor: Władek
miskiller pisze: jose cos o tym wie ostatnio caly dzien krecil kablami w swoim Uazie....i Uaz znow jezdzi....
Tyłem? To znaczy, że odwrotnie podpiął klemy.....

Re: Przebicie
: ndz lip 18, 2004 9:46 pm
autor: Miskiller
hekselw pisze:Mam problem. Podłanczam wskażnik paliwa i daje napięcie i jest git ale przykręcam tablice z zegarami do deski i wkazuje pełny bak.
a olej i woda normalnie dziala bez przykrecania ?
: ndz lip 18, 2004 10:57 pm
autor: jose
miskiller cos wie na temat elektryki w UAZ'ie

: wt lip 20, 2004 11:24 am
autor: Adampio
Ja mam mase od kazdego wskaznika puszczona kabelkiem zakoncznonym oczkiem, przez ktore przechodzi dolny wkret tabliczki wskaznikow. Oczko idzie pomiedzy tabliczke a gwint na obramowniu otworu i dtatego ten wkret ma okolo 30 mm zeby nie bylo problemu przy skladaniu.
: wt lip 20, 2004 12:16 pm
autor: Wojtek_K
uszczelki nie ma
posprawdzaj mocowanie przewodów i izolację bo to jest przebicie i zwiera ci gdzieś przewody
ja mam to samo jak zdejmuję zegary gdy przewód dotyka do blachy
: wt lip 20, 2004 12:28 pm
autor: major
rozbierz zegar i zobacz czy Ci w srodku nie masuje ktoras z koncowek... Jak ci sie rusza ktoras koncowka (nie jest dobrze zakontrowana), to niemal pewne, ze to jest to.
: wt lip 20, 2004 4:16 pm
autor: hekselw
Zegar rozebrałem i wszystko jest ok. Ale wstyd sie przyznać żeczywiście pewny byłem że tak były podpiete ale po trzech dniach kombinowania doszedłem do wniosku że jadnak żle kable podłączyłem. Dzieki za pomoc.
: wt lip 20, 2004 7:12 pm
autor: KAZIK
hekselw pisze: Ale wstyd sie przyznać ....
Jaki wstyd ?
Ja prawie tydzień szukałem przyczyny "choinki " z tyłu syfa gdy jednocześnie zachciało mi się wcisnąć stop i kierunek. Wtedy wszystkie możliwe światełka zapalały się i gasły w sposób zupełnie nieprzewidywalny. Wyciągałem kilometry kabli, a to była "tylko" masa której byłem wcześniej absolutnie pewny.
: śr lip 21, 2004 10:56 am
autor: Władek
Jednak rada Majora była najlepsza: sprawdź, czy Ci się końcówka rusza!
