www.forum4x4.pl

Witam mam pytanko czy spasuje ten silnik z ta kryza do skrzyni od UAZA.
http://www.allegro.pl/item892078964.html

czy mocowania skrzyni od GAZA są takie same ja przy UAZIE pytam dlatego bo GAZ ma 3 biegi a ja chcę skrzynie od UAZA

spasowac spasuje tylko po co ci silnik nie odpalany 2 lata

powinien sie uruchomić

Po dwóch latach odpalić? no może się uda, ale wtryski będą lały, sekcje do wymiany, pompa wody prawdopodobnie się rozszczelni, łożysko w vacu pompie przyrdzewiałe-jak się rozleci to rozrząd wpiz...u, simmeringi twarde, jak się zaraz nie rozciekną to po jakimś czasie na pewno. Wał może obstoi, pierścienie mogą być przyrdzewiałe do tulei, itd. itd.
Nie wspominając, że silnik pewnikiem nie pierwszej młodości /mam na myśli sprężanie/.
Zakup takiego charczka mija się z celem. Koszty, koszty, koszty.

dajcie wy se ludzie siana raz na zawsze z tym mercem 2.4....kuźwa.....3 takie uazy widzialem i dalej nie widze sensu żadnego po co to robic nawet jak sie na piknik tylko jeździ...

Ostatnio rozbierałem silnik od UAZa, który 2 lata stał nieruszany, cały czas w pomieszczeniu - i byłem w szoku - gładzie były zardzewiałe jakby w wodzie stał :/

Z rozbiórki innych silników wiem, że wał i panewki z reguły lepiej wytrzymują postój, ale w gładziach możesz mieć wżery jak mysie dziury ))

Osprzęt - wszystko do przejrzenia....

Silników od mercedesa jest sporo na rynku - lepiej poszukać czegoś świeższego. No i zastanowić się nad sensem przekładki - osiągi te same, łomot 3 razy większy

Jak jest kryza pod skrzynie Gaza to podejdzie pod skrzynie uaza. Jednak jak chłopaki piszą to nie ma sensu, motanie spawanie cięcie kombinowanie ze starym silnikiem, lepiej zakupić komplet naprawczy do silnika uaza i wiesz czym jeździsz. A po założeniu gazu naprawdę nie jest taki straszny w spalaniu.
Kiedyś miałem Forda 2,5 d w Gaziku lecz był to ciężki klamot, później wstawiłem 2,4 od Uaza fakt że bez remontu ale gazik dopiero zaczął latać , a obecnie mam w Uazie oryginał po remoncie i do turystycznego latania na działkę lub do pracy w lecie wystarczy w zupełności. Dla porównania kolega wsadził merca 2,5 w benzynie i jakiś czas jeździł lecz obecnie silnik leży rozebrany w mak, gdyż poszło uszczelnienie, panewki i pierścienie....

Chce wsadzać silnik od MB to niech wsadza. Ja miałem do MB2.4D i do przemieszczania starczył. Ja jeżdżę w terenie i wymieniłem go na 3.0D też z MB ale ze skrzynią mercedesa. Nie jest to rewelacja ale już nie staje auto w połowie górki

No i spala wszystko co mu wleję

radek4x4 pisze:Dla porównania kolega wsadził merca 2,5 w benzynie i jakiś czas jeździł lecz obecnie silnik leży rozebrany w mak, gdyż poszło uszczelnienie, panewki i pierścienie....

Weź pod uwagę, kiedy skończono montować silnik MB 2,5 l benzynę...... Z drugiej strony znamy GAZ-a 69 z Twoich stron z sinikiem MB 2,5 B + LPG i jeździ bez rozbierania już około 12 lat..... A Tomek wiele razy testował go ekstremalnie

seba4x4 wiem o kim piszesz ale wszystko zależy od ilu lat silnik zalegał gdzieś w garażu bądź w gorszych warunkach. Prawdopodobieństwo trafienia dobrej sztuki jest nie wielkie, a z drugiej strony motania trochę jest, z resztą jak przy każdym innym niż fabryczny silnik, wyjątek silnik Żuk'o pochodny, też można pojeździć Uazem z takim silnikiem-możesz wypowiedzieć się tu jako dobry przykład
Pozdrawiam

majsterm PW

radek4x4 pisze:seba4x4 wiem o kim piszesz ale wszystko zależy od ilu lat silnik zalegał gdzieś w garażu bądź w gorszych warunkach. Prawdopodobieństwo trafienia dobrej sztuki jest nie wielkie, a z drugiej strony motania trochę jest, z resztą jak przy każdym innym niż fabryczny silnik, wyjątek silnik Żuk'o pochodny, też można pojeździć Uazem z takim silnikiem-możesz wypowiedzieć się tu jako dobry przykład
Pozdrawiam

Ja miałem tylko 3 Gazy z żuczkiem Nie ukrywam, że wbrew pozorom jeździły zacnie i na przekór opinii stosunkowo bezawaryjnie Z drugiej strony znam silnik żuczka, który był lekko dłubnięty i osiągał moc około 120 KM, gorzej było z trwałością...... Panewki uciekały po kilku tysiącach kilometrów......

Marcin_75 pisze:Ostatnio rozbierałem silnik od UAZa, który 2 lata stał nieruszany, cały czas w pomieszczeniu - i byłem w szoku - gładzie były zardzewiałe jakby w wodzie stał :/

Widzisz ja sprzedałem silnik co stał 5 lat w garazu blaszaku silnik był po wyjeciu z uaza umyty i tak stał . Kumpel porzebował na szybko silnik wiec aby nie wyjsc na bu.ca zdjąłem głowice aby sprawdzic co i jak . Z dziwienie moje było wielkie silnik wyglądał jakby wczoraj jeszcze pracował w aucie zero rdzy na gładziach . poszła tylko nowa uszczelka pod głowice i silnik chula .

Podstawowa sprawa - jak MB to koniecznie ze skrzynią - chyba, że na pomnik

Grzegorz G. pisze:Podstawowa sprawa - jak MB to koniecznie ze skrzynią - chyba, że na pomnik

+

Miałem 300D z MB ze skrzynią Uaza i też jechał. Była przepaść między 2 a 3 ale jechał. Wkurzały biegi niesynchronizowane.
Teraz mam ze skrzynią od MB i jest lepiej. Jednego co żałuję to to, że nie włożyłem automata od merca.
Może kiedyś się skuszę, jak trafię auto które sam rozbiorę aby wszystkie elementy mieć

Ja też tak miałem (tyle, że 2,4) i zawsze będę przestrzegał przed taką konfiguracją - zmiast lepiej to jest gorzej niż w oryginale.

losiek pisze:dajcie wy se ludzie siana raz na zawsze z tym mercem 2.4....kuźwa.....3 takie uazy widzialem i dalej nie widze sensu żadnego po co to robic nawet jak sie na piknik tylko jeździ...

Znam chłopaków z Piły, którzy mieli w swoich UAZ-ach silniki 2,4D z MB, do tego po dwie mechaniczne blokady. Auta nie tylko jeździły, wręcz za.pieniczały. Chłopaki zdobywali wysokie miejsca w impreazach, wygrywali konkurencję króla błota..... Poniżej zdjęcie z przejazdu na "Ostrzeckiej Plecie"

Będę za kilkanaście dni w domu, to znajdę jakiś film z ich przejazdów i wkleję ......

UAZ to nie wyścigówka i moc silnika ma tutaj mniejsze znaczenie niż umiejętności kierownika i stan przeniesienia napędu od skrzyni,po opony.Niemniej mocy nigdy za wiele,ale jej nadwyżka używana do bezsensownego mielenia kołami w błocie do niczego nie prowadzi.

carinus pisze:UAZ to nie wyścigówka i moc silnika ma tutaj mniejsze znaczenie niż umiejętności kierownika i stan przeniesienia napędu od skrzyni,po opony.

Puchary na mojej półce mówią co innego.....

carinus pisze:mocy nigdy za wiele,ale jej nadwyżka używana do bezsensownego mielenia kołami w błocie do niczego nie prowadzi.

Jedni bezsensownie mielą, inni umiejętnie z niej korzystają.......

seba4x4 pisze:

carinus pisze:UAZ to nie wyścigówka i moc silnika ma tutaj mniejsze znaczenie niż umiejętności kierownika i stan przeniesienia napędu od skrzyni,po opony.

Puchary na mojej półce mówią co innego.....

Tylko nie mów że wygrywałes tym silnikiem zawody na 1/4 mili...i moc tego silnika przewyższała twoje umiejętności.

Gdzie to napisałem? Nadinterpretacja jest Twoją silną stroną......
Ja jeździłem UAZ-em z lekko stuningowanym silnikiem 2,3 B z W124 . Najpierw miałem silnik BMW 2,0 B, ale miał zbyt prędko padł....

Namieszałeś mi teraz.Napisałem że UAZ to nie wyścigówka a Ty stwierdziłeś że puchary na półce mówią coś innego.Czyli co?

A tak na poważnie to co dłubałeś przy swoim silniku z merca?Mam na razie w swoim oryginała ale licho nie śpi i kiedyś trzeba będzie zmienić.

carinus pisze:Namieszałeś mi teraz.Napisałem że UAZ to nie wyścigówka a Ty stwierdziłeś że puchary na półce mówią coś innego.Czyli co?

A tak na poważnie to co dłubałeś przy swoim silniku z merca?Mam na razie w swoim oryginała ale licho nie śpi i kiedyś trzeba będzie zmienić.

Bo wyobraź sobie że były takie rajdy co na pudle były tylko uazy a ofrołd nie zaczoł się od chwili gdy kupileś syfa

Witam ponownie Kupiełem silnik do uaza od Mesia 3.0 D Zapala praktycznie z pierwszego szczała wiec powinien chodzić dobrze.

Mam pytanko ma możę ktoś amortyzatory do sprzedania tylko te orginalne mechaniczne.??

klucz13 pisze: Bo wyobraź sobie że były takie rajdy co na pudle były tylko uazy a ofrołd nie zaczoł się od chwili gdy kupileś syfa

Jestem naprawdę dumny z tego powodu ze UAZ odnosi spore sukcesy.Cieszy mnie to niezmiernie że zawsze mogę na Ciebie liczyć,ale chyba rozmawiamy o silnikach a nie jakiś pier..ch pudłach.