Problem nabierania wody przez silnik też spędza mi sen z oczu. W ubiegłym roku jak się utopiłem w rzeczce
http://www.rajdy4x4.pl/rajdy/2003/5_zlo ... c01379.jpg
( tu są zdjęcia ), silnik mi nie zgasł, a stałem w niej z 5 minut zanim mnie wyciągnęli, ale niestety w misce zrobił się kisielek i musiałem na trasie rajdu wymieniać olej. Teraz mam drugiego UAZ'a w którym silnik ma spore przedmuchy ( po wyciągnięciu bagnetu mocno dmuchają spaliny ). Ostatnio też go utopiłem, i też nie zgasł silnik ale wody nie łyknął. Myślę, że dlatego, że nad miską olejową przdmuchy wytwarzają nadcisnienie i dzięki temu nie łapie wody. Dlatego ja głównego winowajcę widzę w odmie. Ponieważ jest podłączona do filtra powietrza, to wytwarza podciśnienie nad miską olejową i to powoduje, że silnik zasysa wodę przez każdą nawet minimalną nieszczelność.
Myślę, że po odpięciu odmy od filtra powietrza, zmniejszeniu jej średnicy i wypuszczeniu jej gdzieś wysoko, nad miską wytworzy się nadciśnienie. Dopiero po tej operacji można próbować uszczelnić silnik. Zresztą w wodzie, a w zasadzie pod wodą problemem jest również szczelność skrzyni, reduktora i mostów, ale nad tym problemem dopiero będę pracował.
