Strona 1 z 1

Podgrzewanie kolektora ssącego (zasłonka "lato"/"zima")

: czw lut 25, 2010 10:48 pm
autor: opty
W kolektorze wydechowym UAZ-a (dolny rysunek: http://www.remek4x4.opty.com.pl/8/uaz/i ... 90.html#in) zamontowana jest ruchoma blaszka regulująca kierunek przepływu gazów wydechowych. Kiedy ustawimy ją w pozycji "zima" - grzeje kolektor ssący (czyli poprawia warunki spalania w zimie).
Moja zasłonka jest zablokowana właśnie w pozycji "zima". Jeżdżę tak już trzeci rok i nie zauważyłem, żeby w lecie - nawet w duży upał - silnik miał jakieś problemy. Ale - zasłonka jest (no chyba, że sama ośka została ;), więc pewnie nie od parady. Jakie są Wasze doświadczenia? Jaka jest praktyczna różnica przy jeździe w lecie z blaszką w obu położeniach?
Pytam, bo - jak wspomniałem - zasłonka jest zablokowana (na razie próbuję delikatnie z odrdzewiaczem, ale kiepsko to widzę...), a na odkręcanie kolektora nie mam specjalnej ochoty. Nie wiem, czy warto w ogóle się tym zajmować.

Re: Podgrzewanie kolektora ssącego (zasłonka "lato"/"zima")

: czw lut 25, 2010 11:57 pm
autor: Marcin_75
Z teorii wynika, że z podgrzewanym kolektorem dolotowym powinien mieć mniej mocy...

Przez moje ręce przeszło kilkanaście kolektorów, ale nie spotkałem się jeszcze z takim, w którym rzeczona blaszka dałaby się poruszyć. Natomiast dość zręcznie można ją usunąć dwoma uderzeniami młotka w odpowiednio przyłożony przecinak... Pytanie tylko jak powstała przestrzeń wpływa na ruch gazów spalinowych...

Myślę, że optymlnym rozwiązaniem jest ustawienie tej blaszki na pozycji "lato" - bo wtedy daje mniejsze zawirowanie spalin...

Re: Podgrzewanie kolektora ssącego (zasłonka "lato"/"zima")

: pt lut 26, 2010 1:00 am
autor: ub40
...według mnie ta klapka w pozycji "zima" najlepiej działa w warunkach zimowych na Syberii, u nas praktycznie nie ma różnicy :D

Re: Podgrzewanie kolektora ssącego (zasłonka "lato"/"zima")

: pt lut 26, 2010 3:33 pm
autor: carinus
Marcin_75 pisze:Z teorii wynika, że z podgrzewanym kolektorem dolotowym powinien mieć mniej mocy...

.


Praktyka to potwierdza i w bardzo duże mrozy pomaga to odparować benzynkę w mieszance.W naszym rejonie nie ma to większego znaczenia i można to sobie usunąć żeby poprawić i tak zrypany przepływ spalin.Radzę jednak wykręcić kolektor i poprawić wszystkie zadziory i niedoróbki odlewnicze z kanałów ssacych i wydechowych.Silnik powinien się nieco ożywić.

Re: Podgrzewanie kolektora ssącego (zasłonka "lato"/"zima")

: pt lut 26, 2010 6:30 pm
autor: Edgarowski
Próbowałem to ruszyć też mam ustawione na stałe , żadne odrdzewiacze, WD ani zapuszczenie ropą i ostukiwanie nie pomogło.Stoi jak przyspawana a siłowe rozwiązanie może spowodować oberwanie tego dziadostwa a na głębsze grzebanie przy tym nie mam ochoty.Zostawiłem tak i stoi chyba nigdy nie była ruszana, ale swoją droga "bardzo przydatne" urządzenie i ciekawa myśl radziecka .Uaz 89.

Re: Podgrzewanie kolektora ssącego (zasłonka "lato"/"zima")

: pt lut 26, 2010 8:27 pm
autor: skyrafal
u mnie też sie to zacięło. zaklepałem tą blaszkę w pozycję lato. myślę, że nawet w -50 to nie działa, bo co to ma niby dawac ?? podgrzanie mieszanki która wpada do gorącego cylindra i będzie na dodatek sprężana ?? zupełnie bez sensu.

gdyby to działało przy rozruchu zimnego silnika to OK. ale gdy silnik już pracuje ??

Re: Podgrzewanie kolektora ssącego (zasłonka "lato"/"zima")

: sob lut 27, 2010 12:28 am
autor: opty
Myślałem, że jakoś wyjątkowo zaniedbałem sprawę, ale widzę, że powinienem zapytać inaczej ;)
Czy ktokolwiek ma tę zasłonkę sprawną i zmienia jej ustawienie zgodnie z instrukcją?

Re: Podgrzewanie kolektora ssącego (zasłonka "lato"/"zima")

: sob lut 27, 2010 8:30 am
autor: carinus
skyrafal pisze: myślę, że nawet w -50 to nie działa, bo co to ma niby dawac ?? podgrzanie mieszanki która wpada do gorącego cylindra i będzie na dodatek sprężana ?? zupełnie bez sensu.

gdyby to działało przy rozruchu zimnego silnika to OK. ale gdy silnik już pracuje ??
Zanim mieszanka trafi do gorącego cylindra musi zostać dobrze wymieszana.Przy -30 paliwo nie ma szansy żeby przejść ze stanu mgły w stan gazowy który ułatwi spalenie.
Strumień powietrza po przejsciu przez zwężkę gaźnika ulega dodatkowemu zchłodzeniu.W naszych warunkach klimatycznych poza kilkoma extremalnie zimnymi dniami powinniśmy dostarczać powietrze jak najzimniejsze.Nawet jak ktoś przestawia sobie te klapkę to efekt będzie odczuwalny przy naprawdę niskich temperaturach.

Re: Podgrzewanie kolektora ssącego (zasłonka "lato"/"zima")

: sob lut 27, 2010 6:44 pm
autor: djmorasko
U mnie brak rzeczonej zasłonki brak. Nie zauważyłem problemów z rozruchem zimą czy latem. Chyba faktycznie zauważalne działanie występuje poniżej -20C.
Silnik ŻUKA miał bardziej zaawansowaną technicznie wersję, mianowicie zasłonka była zawieszona na osi połączonej z bimetaliczną spiralną sprężynią. Przy zimnym silniku spaliny przepływały bliżej kolektora ssącego, a w miarę rozgrzewania się silnika zasłonka przestawiała się i spaliny bezpośrednio były kierowane do układu wydechowego.

Re: Podgrzewanie kolektora ssącego (zasłonka "lato"/"zima")

: ndz lut 28, 2010 2:44 pm
autor: carinus
djmorasko pisze:U mnie brak rzeczonej zasłonki brak. Nie zauważyłem problemów z rozruchem zimą czy latem. Chyba faktycznie zauważalne działanie występuje poniżej -20C.
To nie ma wpływu na rozruch,działa dopiero chwilę po odpaleniu silnika i nie pozwala np. na zalanie silnika.

Re: Podgrzewanie kolektora ssącego (zasłonka "lato"/"zima")

: wt mar 02, 2010 7:40 pm
autor: chudy2
skyrafal pisze: zupełnie bez sensu.
jak coś jest w uazie to znaczy że jest do czegoś potrzebne i ma sens... na zbędne rzeczy nie ma miejsca... tu nie ma kompromisów 8)

Re: Podgrzewanie kolektora ssącego (zasłonka "lato"/"zima")

: wt mar 02, 2010 7:46 pm
autor: Wałek
kurde szukałem nie znalazłem :)16

Re: Podgrzewanie kolektora ssącego (zasłonka "lato"/"zima")

: wt mar 02, 2010 8:33 pm
autor: carinus
chudy2 pisze:
skyrafal pisze: zupełnie bez sensu.
jak coś jest w uazie to znaczy że jest do czegoś potrzebne i ma sens... na zbędne rzeczy nie ma miejsca... 8)
Może ma sens w innych warunkach klimatycznych niż nasze.Jesli coś jest nieużywane,to jest zbędne.Każdy powinien wiedzieć co ma i stosować to w/g swojego uznania.Kto nie wie ten ma pecha.