Potrzebuję porady

Na początku łączyłem pojawienie się tej szarej mazi z awarią uszczelniacza pompy wody. Pompa trochę popiskiwała, więc ją przesmarowałem. Potem okazało się, że uszczelniacz był pęknięty i być może część smaru, który wciskałem przez smarowniczkę dostała się do układu chłodzącego. Tak to sobie tłumaczyłem. Ale czas mija, a glutów nie ubywa

Więc może jednak uszczelka pod głowicą... Zanim jednak oddam auto do warsztatu chciałem zapytać, czy ktoś z Was miał podobny przypadek. Co jeszcze mogę sam sprawdzić, aby ustalić przyczynę? Czy teoria ze smarem, który dostał się przez zniszczony uszczelniacz pompy wody ma w ogóle sens? Czy pęknięta uszczelka pod głowicą może dawać tylko ten jeden efekt?