Strona 1 z 1

haha - niech ktoś mi powie,ze uazem nie można...

: wt sie 17, 2004 9:05 am
autor: bogi72
pojechałem uazem do Kaliningradu - zwykłym bez wielkich przeróbek , a wcale nie mieszkam pod rosyjską granicą ;) - uazem można wszystko, byle go nie przemęczać i uzywać z głową 8)

Re: haha - niech ktoś mi powie,ze uazem nie można...

: wt sie 17, 2004 9:22 am
autor: Jaroma
bogi72 pisze:pojechałem uazem do Kaliningradu - zwykłym bez wielkich przeróbek , a wcale nie mieszkam pod rosyjską granicą ;) - uazem można wszystko, byle go nie przemęczać i uzywać z głową 8)
Tez mi chodzi po głowie taka wycieczka :) :)2
Jak sie dobrze traktuje syfa to i on nie bedzie odwalał numerów na trasie. A jak juz bedzie chcial nawalić to tylko pod domem albo w warsztacie :)21

A na tej wycieczce to patrzyłes moze za częściami ?? Kupiłeś cos ?? Pamietasz ceny ?? :)

Re: haha - niech kto¶ mi powie,ze uazem nie mo¿na...

: wt sie 17, 2004 9:36 am
autor: KleryK
Jaroma pisze:
bogi72 pisze:pojecha³em uazem do Kaliningradu - zwyk³ym bez wielkich przeróbek , a wcale nie mieszkam pod rosyjsk± granic± ;) - uazem mo¿na wszystko, byle go nie przemêczaæ i uzywaæ z g³ow± 8)
Tez mi chodzi po g³owie taka wycieczka :) :)2
Jak sie dobrze traktuje syfa to i on nie bedzie odwala³ numerów na trasie. A jak juz bedzie chcial nawaliæ to tylko pod domem albo w warsztacie :)21

A na tej wycieczce to patrzy³es moze za czê¶ciami ?? Kupi³e¶ cos ?? Pamietasz ceny ?? :)
Ty tez ? JA tez nad tym mysle i ponoc i Chiquito :). kolumna 20 UAZów :D hahahah.

Mnie kusi 80 litrow benzynki za 1.2zl :) , nowe zapasy rosyjskich mundurow i tanie czê¶ci :)

Re: haha - niech ktoś mi powie,ze uazem nie można...

: wt sie 17, 2004 9:59 am
autor: Jaroma
KleryK pisze:
Ty tez ? JA tez nad tym mysle i ponoc i Chiquito :). kolumna 20 UAZów :D hahahah.
Mnie kusi 80 litrow benzynki za 1.2zl :) , nowe zapasy rosyjskich mundurow i tanie części :)
Noo jak by taka kolumną jechać to by było już coś :)21 Osobiście nie gadam w ichnim jazyku wiec sam to na pewno nie pojade.
Ja to na ON śmigam wiec paifa to jedynie do Traba i moto bym sobie ściągnął. Dodatkowy bak trza by zamontowac :)21
Ale zapasy częsci mmmmm miodzio :D Mundury, wyposarzenie :D mozna sie bedzie jakos w Darlowie pokazac

: wt sie 17, 2004 10:17 am
autor: bogi72
1 R = 0,14 PLN w sprzedaży i 0,11 w skupie, lepiej kupic tyle rubli ile chce się wydac bo na tym się traci.
ok. 12 r - 1 litr benzyny 80 oktanów - uaz na tym pojedzie
8 r - 1 litr gazu ( dostępny sporadycznie na stacjach LUKOIL)
byłem tez w dwóch sklepach, duzo drożej niż w głębi Rosji, ale zasadniczo sporo taniej niz u nas.Oto kilka przykładowych cen:
1800 R plandeka
1620 R tylny błotnik - cały
300 R szperacz
60 R łozysko piasty przedniego koła
1300 R sprzęgiełka manualne - model stelmo - podobno nowsze i lepsze niz powszechne u nas elmo
380 R amortyzator
40 R emblemat UAZ - gapa
40 R koszulka rosyjkiego marynarza ;)
wjazd to koszt ok 70 pln. na obowiązkowe ubezpiecznie auta i 60 R od osoby na ubezpeicznie zdrowotne które jest wymagane ale podobno nic nie daje, inna rzecz, dośc istotna to rosyjska milicja drogowa - pod byle jakim pozorem gotowi są wyludzić lapówkę - mnie to kosztowało 50$ czyli koszta podrózy nagle wzrosły.

: wt sie 17, 2004 10:43 am
autor: moralez
zobaczymy czy na krym sie dokulasz :)21 :wink:

apropo znaczka to napewno on kosztuje 40 R ??

Wupasek hiena chcial za niego browary :)20, a moze ktos ma zbedny znaczek od jedynie slusznej marki 8) ??

: wt sie 17, 2004 11:01 am
autor: Misiek Bielsko
W Rumunii byli z nami chlopaki seryjnym uazem (Szpaku i Bartek). Z przygodami, ale dojechali, objechali i wrocili w jednym kawalku do domu :)2
Przygody standardowe: Odkrecajacy sie wal, cylinderki ham. i lozyska, czyli zadnych dramatow.

: wt sie 17, 2004 12:40 pm
autor: wupasek
wojtekd pisze:zobaczymy czy na krym sie dokulasz :)21 :wink:

apropo znaczka to napewno on kosztuje 40 R ??

Wupasek hiena chcial za niego browary :)20, a moze ktos ma zbedny znaczek od jedynie slusznej marki 8) ??
eh ty łajzo, pod moja nieobecnosc mnie obgadujesz? :evil:

poza tym 40r to nadal 5,6pln wiec 2-3 browary, a tak wogle to u nas sa ceny polskie poki co, a nie rosyjskie :)21

a nadal nie wiem czy go jeszcze mam :wink:

: wt sie 17, 2004 1:39 pm
autor: bogi72
no dla mnie 40 R to tanio poprzednio za 15 zł sobie kupiłem, a co do gapy Wojtku to może bym Ci jedną pozyczył ;) bo to towar deficytowy i sprzedać nie sprzedam. a co do Krymu to się zastanawiam , to jednak trzeba by mieć z miesiac wolnego czasu i w uaza nalezałoby sporo kasy zainwestować ... pomyślę.

: wt sie 17, 2004 2:08 pm
autor: CLIMBER
wojtekd pisze:zobaczymy czy na krym sie dokulasz :)21 :wink:

apropo znaczka to napewno on kosztuje 40 R ??

Wupasek hiena chcial za niego browary :)20, a moze ktos ma zbedny znaczek od jedynie slusznej marki 8) ??


u nas w klubie jest koles który ma mieszkanie na krymie i przyjechał gazikiem z krymu do przemysla i wrócił szczesliwie i tak dosc czesto jezdzi :)2 :)2

: wt sie 17, 2004 9:36 pm
autor: moralez
bogi72 pisze:no dla mnie 40 R to tanio poprzednio za 15 zł sobie kupiłem, a co do gapy Wojtku to może bym Ci jedną pozyczył ;) bo to towar deficytowy i sprzedać nie sprzedam. a co do Krymu to się zastanawiam , to jednak trzeba by mieć z miesiac wolnego czasu i w uaza nalezałoby sporo kasy zainwestować ... pomyślę.
co do znaczka to sie jeszcze zgadamy( bo nie dam hienie-lajzieObrazek zarobic ), a co do krymu to ja myslalem o niecalych 2 tygodniach ?

: wt sie 17, 2004 9:49 pm
autor: Jaroma
bogi72 pisze:1 R = 0,14 PLN w sprzedaży i 0,11 w skupie, lepiej kupic tyle rubli ile chce się wydac bo na tym się traci.
ok. 12 r - 1 litr benzyny 80 oktanów - uaz na tym pojedzie
8 r - 1 litr gazu ( dostępny sporadycznie na stacjach LUKOIL)
byłem tez w dwóch sklepach, duzo drożej niż w głębi Rosji, ale zasadniczo sporo taniej niz u nas
...
wjazd to koszt ok 70 pln. na obowiązkowe ubezpiecznie auta i 60 R od osoby na ubezpeicznie zdrowotne które jest wymagane ale podobno nic nie daje, inna rzecz, dośc istotna to rosyjska milicja drogowa - pod byle jakim pozorem gotowi są wyludzić lapówkę - mnie to kosztowało 50$ czyli koszta podrózy nagle wzrosły.
Gdyby nie ta policja to wycieczka mogla by byc mila i tania. Tymczasem jak sie ni gawari pa ruski to taki policant moze wszystko. To mnie wlasnie dobija i zniecheca do wyjazdu :(
A jak jest np na Litwie ?? Warto pojechac?? Otwarte granice wiec czemu nie :) Jakies doswiadczenia ?? Piszta co wieta ...

: wt sie 17, 2004 10:21 pm
autor: Discotheque
A po co Ci rosyjski?

Naucz sie tylko paru zwrotow potrzebnych tam zeby przezyc i wystarczy :)21

np.

ruki wierch - to wyraz przyjazni narodow, po uslyszeniu tych slow nalezy oboma rekami nad glowa baaardzo powoli pomachac i znieruchomiec. To pomaga w przelamywaniu lodow.

nie strielajtie - to takie pozdrowienie dla wedkarzy :)21

samogon - to tamtejsza oranzada :)21 w kazdym badz razie w swiadomosci marki wsrod rosjan ten napoj jest zaraz po coca-coli

nu dawaj - to zwrot czesto uzywany podczas integracji przy ognisku gdy jest jedna szklanka i pare flaszek samogonu

poszla - to rowniez grzecznosciowy zwrot szczegolnie przydatny w hotelu gdy kolejny raz o 4.30 rano 12 wymalowana Pani pyta sie czy nie potrzebujesz towarzystwa a Ty akurat byles w drugiej fazie rem snu.

dawaj diengi - to z kolei zwrot uzywany czesto przez ich sluzby drogowe jezdzace czarnymi BMW z panami o szerokich karkach z lysa glowa. Ten wyraz wystepuje rowniez w polaczeniu z wyrazem "idi wpizdu" co oznacza ze wlasnie oddalismy kluczyki od naszej nowej Toyoty Landcruiser :)21 i mozemy jej tylko pomachac.

: wt sie 17, 2004 10:26 pm
autor: Discotheque
Jaroma pisze: A jak jest np na Litwie ?? Warto pojechac?? Otwarte granice wiec czemu nie :) Jakies doswiadczenia ?? Piszta co wieta ...
Wilno super, Troki super. Drozej niz u nas. Na kazdym kroku musisz placic, albo za parking albo kij wie za co.
Paliwo cena taka sama jak u nas.
Generalnie smutne klimaty i smutny krajobraz. Malo samochodow na drogach. Drogi w lepszym stanie niz u nas przynajmniej glowne. Ludzie przyjazni chociaz na wioskach najpierw pytaj czy gadaja po polsku a jak nie to dopiero pytaj czy gadaja po rusku. Nie przepadaja tam za ruskim ale poljak to zawsze brat.

: wt sie 17, 2004 10:32 pm
autor: czaya
Jaroma pisze:
Gdyby nie ta policja to wycieczka mogla by byc mila i tania. Tymczasem jak sie ni gawari pa ruski to taki policant moze wszystko. To mnie wlasnie dobija i zniecheca do wyjazdu :(
A jak jest np na Litwie ?? Warto pojechac?? Otwarte granice wiec czemu nie :) Jakies doswiadczenia ?? Piszta co wieta ...
No mają chłopaki na wschodzie troche za duże mniemanie o sobie ( no i władzę nadal niestety) i we wszystkich byłych republikach jest problem z milicją :(
na Kaukazie chciali mnie aresztować na godzinę przed odlotem z Mineralnych Wód-nawet nie wiem za co ale paszporty nam zabrali-gdyby nie 20$ to pewnie szlag by trafił bilet :evil:
W Uzbekistanie np, co kilkadziesiąt kilometrów na każdej drodze stoi budka ze strażnikami i nie ma możliwości żeby przejechać nie płacąc za to-dotyczy to głównie obcokrajowców-za każdym razem kontrola paszportów ,wiz i czasem bagaży-niby nie problem ale czasu zajmuje to od cholery-my jeżdziliśmy wynajętym busem-nie wiem jak można tam jeżdzić samemu-chyba by mnie tam zamkneli żebym odpracował te wszystkie "opłaty" :)21
aha-kierowca był znajomy więc na kasę nas nie wykrecał-żeby nie było wątpliwości :D

ah ten wschód.. :)21
polecam !! :D

: wt sie 17, 2004 10:36 pm
autor: czaya
Bocian pisze: Ludzie przyjazni chociaz na wioskach najpierw pytaj czy gadaja po polsku a jak nie to dopiero pytaj czy gadaja po rusku. Nie przepadaja tam za ruskim ale poljak to zawsze brat.
Dokładnie-cieszą się ze Sajuz już minął a rosyjski im tylko tym przypomina-jeśli mają w jakims kraju swój ojczysty język to lepiej starac się dogadywać-nawet na migi niż zapitalać bezbłędnym rosyjskim. :)2

: śr sie 18, 2004 8:01 am
autor: bogi72
no fakt z rosyjkim : lepiej udawac głupiego niż ruska, oczywiście oprócz samej Rosji.
z drugiej strony sami Ruscy nie znają obcych języków oprócz moze młodych ludzi zatem dogadać się można ręcznie lub w ich języku.
Inna sprawa,że jak kupowałem częsci to cała moja znajomośc rosyjskiego zdała sie na nic mimo,ze przestudiowałem wczesniej dość solidnie katalog po rusku.
W kazdym razie wyprawa dośc ciekawa polecam podwodną łódz która robi za muzeum- rok prod 1968 - my takich młodych w naszej flocie nie mamy ;).

: pt sie 20, 2004 12:10 pm
autor: stef
wojtekd pisze:zobaczymy czy na krym sie dokulasz :)21 :wink:

apropo znaczka to napewno on kosztuje 40 R ??

Wupasek hiena chcial za niego browary :)20, a moze ktos ma zbedny znaczek od jedynie slusznej marki 8) ??
Rok temu znajomi pojechali zwyklym seryjnym uazem, tylze ze przed wyjazdem wsadzili nowiutki silnik wolgi.
Pojechali w 4 osoby jednym uazem na krym i spowrotem.
Uazem mozna wszystko, byli z glowa - tak jak ktos juz to napisal!!
Ja uazem zwiedzilem cale mazury i podlasie i kawal Bialorusi, jak jade to zajezdzam w kazdy zakatek, i raczej jezdze bocznymi drogami - bo tak jest o wiele ciekawiej.
W wrzesniu jeszcze chce zwiedzic dokladniej kanal augustowski po stronie bialoruskiej, ale to po remoncie silnika.
A za rok chce pojechac do Moskwy.
Skolei znajomi ktorzy byli na krymi za rok jada nad bajkal dwoma uazami.