Balu-Balu pisze:Rozumie, że już jeździ

Jeździło

Poskładane na próbę, po podwórku, tyle żebym nie musiał ręcznie do stodoły wpychać, bez hamulców kierownicy itd
Zostało jeszcze zylion rzeczy do dopracowania, na jesień planuje koniec robót. Z ważniejszych:
- malowanie na słuszny kolor i ogólne łatanie budy, robi się właśnie
- sznurek uszczelniający na wale korbowym... po kilku godzinach pracy zaczęło się lać z silnika, a mi bucowi się nie chciało ściągać sprzęgła z kołem zamachowym i posprawdzać jak miałem wcześniej silnik rozbebeszony - też się robi
- uszczelnienia skrzyni, leje się spod każdego oringa

- hamulce tarczowe - leży wszystko, trzeba poskładać, pomierzyć i pozamawiać przewody miedziane
- wydech - posiałem gdzieś pierwszy kawałek rury ten za turbiną i nie mam do czego spawać
- jakaśtam kosmetyka po poskładaniu - wstawienie szyb lusterek itp
- instalacja elektryczna cała nowa, na bazie wyprutej z mercedesa i ogołoconej z kilmy, el. szyb, i reszty niezbędnych w uazie rzeczy

- oprawienie estetycznie zegarów, miejsce na radio, cb, laptopa, termometry, woltomierze...
- podejrzewam nowa chłodnica i wiskoza, ale to wyjdzie przy jeździe próbnej...
- zęby na wieńcu zębatym się skończyły, nowy 600... trzeba odżałować, to na korbę nie odpali
Ogólnie - NIE POLECAM
Jeśli ktoś uwielbia uazy, wie że tego potrzebuje, i ma zbedne 10k pln nie musi się pytać; jak się zastanawia jak autor wątku - niech się nie pakuje w motanie, za dużo czasu i za 10k kupi eleganckiego uaza z andorią albo 2 oryginalne silniki wyremontuje.
No i teraz to się powinno robić na bazie silnika 300 turbo ze 124, dawca za kilka tysięcy, a nieporównywalnie większa dostępność silników... te turbo ze 123 wypływają na wiodących portalach ze 3 w roku...
Bez kompletnego samochodu dawcy nawet nie myśleć o przeróbce, za dużo drobnych detali, dźwigienek, wtyczek, złączek, śrubek trzeba...
Jak ktoś zainteresowany, koło setki fotek z różnych etapów prac.
http://totoro.mine.nu/uaz/300td/
Jak będzie syf jeździł, zrobię jakiś ładny foto-wątek dla potomnych.