www.forum4x4.pl

Witam,

Od ostatniej regulacji przejechalem ok. 400km.
Ostatnio zgasł mi i juz nie zapalil.
Paliwo do gaźnika dopływa, podczas krecenia nawet z niego zaczyna wyciekać.
Po oczyszczeniu świec zapalił, ale po puszczeniu gazu zaczynał gasnąć. Po nagrzaniu silnika dalej gasnął, nie można było puścić gazu. Ssanie tylko pogarsza sytuację. Gdy zgaśnie to już nie zapali, trzeba czyścić świece, bo je zalewa.

Czy pomoże tylko regulacja gaźnika ? Na forum widziałem troche opisów jak to zrobić. Sądzicie, że da to rade zrobić samemu? Kiedyś trzeba się nauczyć. Gaźnik mam w wersji bez okienka do komory z paliwem.

Jeszcze co mnie zdziwiło, to troche inny odgłos pracy silnika, nierówny przy zwiększaniu obrotów, jakby któryś cylinder nie pracował. Ale odłączanie kolejnych przewodów wysokiego napięcia powodowało słyszalną zmianę pracy silnika, także zakładam iż wszystkie świece działają podczas pracy. Może ma to związek z uszkodzeniem tłumika (ostatnio wypadła rura wchodząca do tłumika, teraz jest podwiązana, ale troszke tak przejechałem)

ja bym sprawdził najpierw zapłon a potem czy pływak działa albo zapłon strasznie rozkalibrowany albo pływak nie odcina i leje non stop

sprawdzić zapłon, jak jest ok. -
to bankowo szukaj w gaźniku, zaczynając od pływaka - czy nie tonie, potem zawór odcinający - czy jest szczelny i nie puszcza , no i kontrola poziomu -
a co było regulowane ?
ps
tłumik nie ma tu nic do rzeczy, z tego co opisujesz to silnik dostaje zbyt dużo paliwa, na wysokich obrotach jeszcze to przepali, ale bedzie pracował nie równo- wypadają zapłony na różnych cylindrach, a jak puścisz z gazu to go zalewa całkiem, zapłon sprawdź pro forma,
ale to coś z gaźnikiem

Dzieki za wskazówki. W weekend podłubie, dam znać co wyszło z tego.

Dzisiaj przyglądałem się trochę.

Na gażniku mam napis K126, wg uazbuki powinien mieć okienko, a nie ma.
Pływak jest cały, nie wiem jak popatrzeć czy nie tonie, gdy nie ma okienka.
Zawór igiełkowy czasem nie opada, jak pływak opadnie. Próbuje dmuchnąć w rurkę którą przychodzi paliwo, ale nawet jak zawór jest otwarty, to powietrze nie przelatuje. Chyba, że za słabo dmucham. Może lepiej podłączyć go do węża z paliwem i próbować ręczną dzwigienką podpompować paliwa i sprawdzić zawór ?

Poza tym na dnie komory pływaka znalazłem sporo zanieczyszczeń. Chyba odleje resztke paliwa z komory i odczyszczę ją.
No i dla pewności sprawdzę układ zapłonowy.

pływak sprawdź tylko na zasadzie czy w środku nie ma paliwa, tylko w takim przypadku będzie tonąć,
to że zawór nie opada, to też mało istotne, ciśnienie paliwa go otworzy, warzniejsze jest to czy szczelnie zamyka,
test jest dość prosty - lekko przyduś palcem iglicę , i ssij , powinien się zassać i nie puszczać,
ale....
jeśli w komorze masz śmieci - to na 100% masz je też w kanałach i w dyszach, musisz dokładnie wyczyścić gaźnik -
kup se ze 2 op spreju do mycia gaźników, + sprężone powietrze i dokładnie wszystko przemyj i wydmuchaj, uprzednio wykręciwszy wszystko co się da...
Powodzenia