Strona 1 z 2

Czy jest ktoś z Krakowa lub okolic co ma UAZ 452 ?

: śr lip 28, 2010 5:46 pm
autor: Dawidc
Szukam informacji na temat tego autka, jest nieśmiały plan zakupu takiego ustrojstwa i przerobienia na ekspedycyjne dla 6 osób na wyjazd na Kaukaz. Chętnie pogadam z kimś kto ma takie cudo.

Re: Czy jest ktoś z Krakowa lub okolic co ma UAZ 452 ?

: śr lip 28, 2010 5:55 pm
autor: michur
Od razu kup zestaw malego majsterkowicza i sporo browarow - przydadza sie na dlugie zimowe wieczory w garazu. 8)

Re: Czy jest ktoś z Krakowa lub okolic co ma UAZ 452 ?

: śr lip 28, 2010 6:55 pm
autor: tuareg1989
Najlepiej cała palete niech ci przywiozą cięzarówką , mnie przy blacharce trafia zostaje się tylko zalewac :)21 :)21

Re: Czy jest ktoś z Krakowa lub okolic co ma UAZ 452 ?

: śr lip 28, 2010 7:01 pm
autor: mazeno
.

Re: Czy jest ktoś z Krakowa lub okolic co ma UAZ 452 ?

: śr lip 28, 2010 8:41 pm
autor: Dawidc
no rozumiem że mam tylko jednego posta ale namiar możesz dać przecie nie będę go nękał ... jak będzie chciał to mi powie co myśli o tym palnie a zależy mi na takiej wiedzy bo wanny nie są tak tanie żeby ryzykować.

Re: Czy jest ktoś z Krakowa lub okolic co ma UAZ 452 ?

: czw lip 29, 2010 8:29 am
autor: wieprzowina
W samym Krakowie to już praktycznie żadnych uazów nie ma. Nie liczę pomników gdzieś po garażach pochowanych w wiekuistej odbudowie.

Re: Czy jest ktoś z Krakowa lub okolic co ma UAZ 452 ?

: czw lip 29, 2010 9:04 am
autor: adamus452
witam ja mam to cudo i moge coś powiedzieć pojazd jest tej samej jakosci co zwykły uaz ale trzeba go nieco przygotowac jeśli się go nie katuje to będzie jeżdził i jeżdził je.sloi ma sie jakieś pojęcie i cierpliwość można wszystko naprawić jeśli będę miał czas to odpisze na wszystkie pytania pozdr i czołkiem

Re: Czy jest ktoś z Krakowa lub okolic co ma UAZ 452 ?

: czw lip 29, 2010 1:59 pm
autor: tls1
W samym Krakowie jest jeszcze trochę Uazów. Ja bardzo często widuje 2 szmaciaki, jednego ma pan w wieku ok 70 lat i eksploatuje go dzień w dzień. Ogóry, nie licząc mojego też są, jeden śmiga w okolicach alej. Jest również wiertnica, no i oczywiście te które mają być reanimowane...
Masz pytania to pytaj... :)

Re: Czy jest ktoś z Krakowa lub okolic co ma UAZ 452 ?

: czw lip 29, 2010 9:06 pm
autor: romanowicz_z3 car469b
wieprzowina pisze:W samym Krakowie to już praktycznie żadnych uazów nie ma. Nie liczę pomników gdzieś po garażach pochowanych w wiekuistej odbudowie.


Nie siej defetyzmu :)21 Uaz w remoncie ma mniejsze spalanie :)2 ostatnio w Krakowie widziałem po 2 gaziki i uazy niedaleko jest nawet Luaz w ciągłym użyciu.


Pozdrawiam :)2

Re: Czy jest ktoś z Krakowa lub okolic co ma UAZ 452 ?

: czw lip 29, 2010 9:13 pm
autor: cordoba_2004
znaczy się UAZ jako wyprawówka mhm :)

Re: Czy jest ktoś z Krakowa lub okolic co ma UAZ 452 ?

: czw lip 29, 2010 10:09 pm
autor: wieprzowina
romanowicz_z3 car469b pisze:
wieprzowina pisze:W samym Krakowie to już praktycznie żadnych uazów nie ma. Nie liczę pomników gdzieś po garażach pochowanych w wiekuistej odbudowie.


Nie siej defetyzmu :)21 Uaz w remoncie ma mniejsze spalanie :)2 ostatnio w Krakowie widziałem po 2 gaziki i uazy niedaleko jest nawet Luaz w ciągłym użyciu.


Pozdrawiam :)2
Remont uaza dłuższy niż pół roku zwykle kończy się sprzedażą rozbabranego flaka po osiągnięciu dojrzałości emocjonalnej :)21
PS
Poznikały wszystkie okoliczne uazy, jedynie puchy z geofizyki jeszcze widuję czasem.

Re: Czy jest ktoś z Krakowa lub okolic co ma UAZ 452 ?

: czw lip 29, 2010 10:20 pm
autor: romanowicz_z3 car469b
wieprzowina pisze: Remont uaza dłuższy niż pół roku zwykle kończy się sprzedażą rozbabranego flaka po osiągnięciu dojrzałości emocjonalnej :)21
PS
Poznikały wszystkie okoliczne uazy, jedynie puchy z geofizyki jeszcze widuję czasem.

Powszechność zbrodni nie jest jej uzasadnieniem :)21


a 452 na Kaukaz to moim zdaniem dobry wybór :)2


pozdrawiam

Re: Czy jest ktoś z Krakowa lub okolic co ma UAZ 452 ?

: pt lip 30, 2010 11:09 am
autor: dmuchawiec
Dawidc pisze:no rozumiem że mam tylko jednego posta ale namiar możesz dać przecie nie będę go nękał ... jak będzie chciał to mi powie co myśli o tym palnie a zależy mi na takiej wiedzy bo wanny nie są tak tanie żeby ryzykować.
mazeno Ci napisał co wpisac w szukajkę ;-)
łatwo znaleźć ogłoszenie o sprzedaży, nawet archiwum starej listy się w necie uchowało

wanna fajna jako autobusik-balangowóz, w środku ciepło i sucho, siedzi się za kólkiem jak w autobusie,
wannienki są szersze i mniej zwrotne niz 469, blacha gnije tak samo,
mnie została korba, dodatkowa nagrzewnica i dekielek na sprzęgiełko - dłuższy, służył jako stopień ;-)

a w krk uazy jeżdżą, jest dobry mechanik, diler części na giełdzie

pzdr

Re: Czy jest ktoś z Krakowa lub okolic co ma UAZ 452 ?

: pt lip 30, 2010 11:43 am
autor: mazeno
no i popsules cala zabawe.
ech, ci nowi...

Re: Czy jest ktoś z Krakowa lub okolic co ma UAZ 452 ?

: pt lip 30, 2010 12:15 pm
autor: uazevo1
W okolicach myślenic tj około 30km od krakowa naliczyłem 10sztuk uazów z czego 8 jest napewno w ciągłym użyciu blaszanki nie ma żadnej niestety

Re: Czy jest ktoś z Krakowa lub okolic co ma UAZ 452 ?

: pt lip 30, 2010 12:24 pm
autor: wieprzowina
aaa na południu od krk owszem widuje się

Już raz część forum się uazami na kaukaz wybierała :lol: :)21

Re: Czy jest ktoś z Krakowa lub okolic co ma UAZ 452 ?

: pt lip 30, 2010 12:45 pm
autor: wieprzowina
Uaz przy podróży w tamtym kierunku to dobry pomysł pod warunkiem że argumentem wyboru nie jest golarstwo. J.Hugo-Bader zjeździł uazem nie-puchą były ZSSR co opisał w "Białej gorączce" ale przygotowanie jego uaza kosztowało parę lat temu coś dwadzieściaparę tysi a i tak się psuł. A do tego jemu chodziło bardziej o wtopienie się w otoczenie.
Jeśli ekipa 6 osobowa myśli realnie o takiej wyprawie to sensownie jest nabyć 2 podobne wynalazki po tysiaku/sztuka
http://allegro.pl/item1163823497_lada_2 ... lecam.html
i oboma pojechać
będzie taniej w zakupie, taniej w eksploatacji, wygodniej, szybciej, bezpieczniej. W razie czego jeden pociągnie drugiego. A w razie totalnego wybuchu jednego, można zapakować się do drugiego i jakoś dokulać.
Obserwując buisnessmanów ze wschodu jeżdżących na handelek tym cudem, nie mają one chyba dachowych ograniczeń ładunkowych. :)21

Re: Czy jest ktoś z Krakowa lub okolic co ma UAZ 452 ?

: pt lip 30, 2010 2:11 pm
autor: romanowicz_z3 car469b
wieprzowina pisze:Uaz przy podróży w tamtym kierunku to dobry pomysł pod warunkiem że argumentem wyboru nie jest golarstwo. J.Hugo-Bader zjeździł uazem nie-puchą były ZSSR co opisał w "Białej gorączce" ale przygotowanie jego uaza kosztowało parę lat temu coś dwadzieściaparę tysi a i tak się psuł. A do tego jemu chodziło bardziej o wtopienie się w otoczenie.
Jeśli ekipa 6 osobowa myśli realnie o takiej wyprawie to sensownie jest nabyć 2 podobne wynalazki po tysiaku/sztuka
http://allegro.pl/item1163823497_lada_2 ... lecam.html
i oboma pojechać
będzie taniej w zakupie, taniej w eksploatacji, wygodniej, szybciej, bezpieczniej. W razie czego jeden pociągnie drugiego. A w razie totalnego wybuchu jednego, można zapakować się do drugiego i jakoś dokulać.
Obserwując buisnessmanów ze wschodu jeżdżących na handelek tym cudem, nie mają one chyba dachowych ograniczeń ładunkowych. :)21


Zgadzam się z tą ładzianką! Dobry pomysł. Gdzieś był opis wyprawy studentów dojechali do Pakistanu oplem kadetem za tysiaka.

Bader kupił co mu doradzili. Wypadło na Andrieja - jak sam mówisz - dojrzał emocjonalnie - i generalnym remoncie postanowił sprzedać :)21 :)21 :)21 ale za to tarczówki, 2 letnie fabryczne nadwozie, nowe koła, wspomaganie kiery. BTW książkę polecam nie tylko miłośnikom marki.

Re: Czy jest ktoś z Krakowa lub okolic co ma UAZ 452 ?

: pt lip 30, 2010 9:22 pm
autor: jarekstryszawa
Dzisiaj rana pod Macro w Krakowie widziałem ładnego ogóra (nawet z dziecięcym fotelikiem)- miał naklejki moto Ukraina czy coś w ten deseń. Wyglądał nieźle :)2

Re: Czy jest ktoś z Krakowa lub okolic co ma UAZ 452 ?

: sob lip 31, 2010 8:33 am
autor: adamus452
Panowie nie straszcie chłopaka czy ma mieć łatwiej niż posiadacze ruskiej techniki mósi mieć świadomość że trzeba umieć sobie poradzić samemu jedziesz pomalutku naprawiasz jedziesz i dojedziesz napewno sie gdzies dojedzie a na takie jechanie to tylko ogórek ja mam i jezdżę sobie i naprawiam i jeżdze nie wiem czy bym sobie chciał na coś zamienić No może na czołg z napędem elektrycznym i elektrownią :),

UAZ wymaga umiejętności radzenia sobie w życiu :)21
A propos a inne samochody zepsują sie i nie działają a uazy zepsują sie i tak dojadą :lol:

Re: Czy jest ktoś z Krakowa lub okolic co ma UAZ 452 ?

: sob lip 31, 2010 10:27 pm
autor: ub40
....moge Ci coś podpowiedzieć w sprawie "ogórka 452", jako dawny, wieloletni jego użytkownik :D konkrety na PW http://img267.imageshack.us/img267/4609/p1010116e.jpg

Re: Czy jest ktoś z Krakowa lub okolic co ma UAZ 452 ?

: ndz sie 01, 2010 2:17 pm
autor: Dawidc
Fajnie że mój pomysł tak was poruszył:) Dzięki za zainteresowanie tematem.

Dla mnie idealnie by było jakby się udało podpiąć pod kogoś kto ma taką zabawkę i pojechać z nim jak będzie jechał się nią pobawić ...

Na razie ciężko mi się pytać o konkrety ale parę pytań jest:

1) CENA - czy ta fura musi być taka droga? Jak na razie widzę tylko oferty na allegro od 7-9 000 co jak na 30 latka ze słabym nie ekonomicznym silnikiem jest chyba za dużo.

2) SILNIK- na allegro widzę oferty z tymi słabszymi 2,4l raczej nie chcę wkładać nieoryginalnego silnika ale ten mocniejszy by się chyba przydał? Gdzie taki zdobyć i ile kosztuje?

3) MOSTY - wyczytałem o Afganach - podejdą?

4) BLACHA - czy tam jest jakaś fajna blacha pozwalająca się łatwo i dobrze spawać?

No i w ramach marzeń fotka mojego ideałuObrazek

Re: Czy jest ktoś z Krakowa lub okolic co ma UAZ 452 ?

: pn sie 02, 2010 9:28 pm
autor: ub40
..cel sobie wytyczyłeś /patrzę na fotkę/, dobry cel.....powodzenia :D

Re: Czy jest ktoś z Krakowa lub okolic co ma UAZ 452 ?

: pn sie 02, 2010 10:43 pm
autor: wieprzowina
...no i jednocześnie potwierdziłeś że do d..y się wybierasz. :)3
Nie zapomnij o lakierze metalik i alusach. :)21

Re: Czy jest ktoś z Krakowa lub okolic co ma UAZ 452 ?

: wt sie 03, 2010 9:55 am
autor: uazevo1
Kilka osób już wypowiadało sie na temat opon do wyprawy w głab rosji. Ja popieram ich zdanie że jak jechać to na oryginalnych kolach. W razie zniszczenia opony gdzieś zawsze znajdziesz odpowiednik, a z "amerykańskimi" oponami raczej było by trudniej