www.forum4x4.pl

czy takie coś jest tyle warte?? http://lider-car.otomoto.pl/index.php?s ... =C15823642

ja bym wziął gdybym tyle miał

jakbym miał lewe 20k to ten uaz byłby ostatnią rzeczą jaką chciałbym kupić ( chyba podpadłem)
tyle kasy a ma krzywy lewarek zmiany biegów

Jak na ten rok produkcji to strasznie toporny jest środek a z zewnątrz za delikatny .
Wiem prostota najlepsza ale bez przesady

ale 20k jest wart
podobno nieźle robią
mimo wszystko jak uaz to 3151..... bym brał , zresztą mam i ile mniej kasy a następne 15 można na zmoty przeznaczyć

auto na rosyjskie warunki z dieslem - to jest hit sezonu

wg mnie lepszy jest tradycyjny uaz, a jak już wydawac 20.000zł to na coś japońskiego, a nie ruskie dziadostwo i jest w czym wybierac.

czy coś jest niezawodne czy nie - wbrew pozorom nie decyduje o tym stopień skomplikowania konstrukcji i nie daj się nabrac na taką paplaninę mitomanów. prostota z natury rzeczy ma również wiele wad o czym mitomani nie mówią.

kolejna sprawa to korozja. uaz z roku np. 1988 i współczesny to niebo-ziemia jeśli chodzi o blachę. nowe uazy niesamowicie gniją i to jest właśnie wina blachy marnej jakości.

uaz wprawdzie próbuje zrobic to i owo, ale jest potrzebna kompleksowa przebudowa, a nie na zasadzie tu lepsza śrubka, tu nowszy dekielek. w efekcie coś poprawią, a i tak o niezawodności decyduje najsłabsze ogniwo czyli to czego nie poprawili.

"Budowa uaza to przede wszystkim maksymalna prostota i solidność."

Z pierwszym bym się zgodził, z drugim nie. UAZa można mieć hobbystycznie, ze świadomościa, że jest to sprzęt specjalnej troski - ale kupować "nówkę" z nadzieją, że będzie dobrze służył jest IMHO sporą naiwnością...

Za 20 kawałków to można zbudować uaza od początku według własnego uznania i potrzeb

klucz13 pisze:Za 20 kawałków to można zbudować uaza od początku według własnego uznania i potrzeb

No ale to nie byłby już uaz

GikroV pisze:

klucz13 pisze:Za 20 kawałków to można zbudować uaza od początku według własnego uznania i potrzeb

No ale to nie byłby już uaz

Jeżeli użyje części od UAZ-a to raczej prom kosmiczny z tego nie wyjdzie,za to prawdziwy UAZ jak najbardziej.

Budę nówkę + ramę za kilkanaście tysi, reszta wedle uznania... mogłoby być coś fajnego

simbir jest nieudany!

Patriot -poprawili wszystkie niedoróby z Simbira + inne motory i zmieniona buda.

Simbir ponoć jest bardzo niestabilny i były wypadki z przewróceniem się go w szybkich łukach. Zauważcie, wysoka buda, wąski rozstaw osi + nie troche rozklekocze się zawias i leżysz.

Też bym tego nie brał bo to UAZ tylko z nazwy

Seryjna UZA
Za ok. 6 tysi wypłynęły ostatnio na allergro aroki z tym motorem też w wersji tdi. Kupa podobna, a mimo wszystko za mniej niż 1/3 kasy

Od jakiegoś czasu zastanawiam się ile coś takiego jest warte:
Z jednej strony to Tylko UAZ(po tuningu, konserwacji itp), z drugiej natomiast auto już na starcie pozbawione wszelkiej zbędnej elektroniki i nie tylko elektroniki. Silniki nowe, wiec lepiej wykonane niż te stare. Wnętrze toporne, co może przekładać się na łatwiejszą adaptację wnętrza. Moim zdaniem auto idealne na wyprawę na wschód. Praktycznie na każdym podwórku znajdzie się magazyn części, a to jednak nowe auto. Zastanawiam się czy Uaz Hunter może dziś służyć jako baza do auta wyprawowego - na wschód oczywiście.

Myk, dobrze myślisz!

w każdej wiosce Ci uaza naprawią

Ja za kilak lat do Magadanu wybieram się, rozważając za i przeciw myślę, że kupię uaza lub nivę z wyciągarką (raczej nive, jednak wygodniej w środku) , drugie auto (ekipa jeszcze nie dobrana) , a można i na 3 jeszcze lepiej, i 3 tygodnie w jedną strone, z maks. zwiedzaniem wszystkiego po drodze .
A jak się droga w jedną stronę znudzi to tam sprzedać nivkę /uaza i wrócić samolotem. ( około 8000 km do Moskwy)