Jest w czym wybierać, ale ...

[zippo68]

ceny mają powalające.
http://car.ua/search/e20ce0df855e73cf27 ... ection=ASC
http://car.ua/search/b42c47a459cfb22d1c ... on=ASC&p=1

[Wałek]

Skąd oni biorą te ceny

[Wałek]

http://avtosale.com.ua/car/Uaz/ jakie ceny

[EDEK:):):):)]

Jezu przecież tam u nich to uaza powini dawać do czteropaka czegokolwiek w markecie w promocji

[Adampio]

@EDEK: "Tam u nich" to jest nadal socjalizm, czyli gospodarka niedoboru. Na początku lat 90-tych tzw. Ruskie prawie wyczyścily Polskę ze starych Wołg

[kUBI]

W latach 90-tych brali łady jak popadnie , Uazy w dobrym stanie brali Ci bardziej skośni obywatele dawnego ZSRR ...i za kaukaz

[zippo68]

Rozumiem oryginalne, salonowe itd. ale żeby aż tyle
http://msk.molotok.ru/item1445823092_ko ... t_uaz.html

[Igor V8]

Karwa ... w takich cenach tylko im Patrole V8 przemycać

[Wałek]

I te Twoje motory
Brali by jak świeże bułeczki toć takie tanie

[Igor V8]

I te Twoje motory
Brali by jak świeże bułeczki toć takie tanie

już od dawna biorą

[Adampio]

Rozumiem oryginalne, salonowe itd. ale żeby aż tyle

No wiesz "Статусный внешний вид" musi mieć swoją cenę
Poza tym nie dopłacasz ani za wkręty ani za szmatkę, znaczit wiersja lux i "all inclusive"

[kb-autostyle]

ceny mają powalające.
http://car.ua/search/e20ce0df855e73cf27 ... ection=ASC
http://car.ua/search/b42c47a459cfb22d1c ... on=ASC&p=1

trafione w 10-ke

już dawno na wschodzie nie jest taniej.. a drożej niż w Polsce.
Mity o biednym wschodzie upadły..

ale ciągle wielu z nas myśli że w Rosji to można za grosze uaza czy nivkę wyrwać
a jest odwrotnie, to ukraina i białoruś chętnie kupi w dobrej cenie i stanie - uaza w Polsce!

[kb-autostyle]

Karwa ... w takich cenach tylko im Patrole V8 przemycać

o tak, zdecydowanie v6 i v8 lubią

moto musi być duży, prestiżowy biznes klas. Wszystko na pokaz!

W Moskwie wielu jest mieszkańców, którzy mieszkają w wynajmowanych mieszkaniach, a mają luksusowe drogie auta, które z trudnem dają radę tankować ))
Obywatela ocenia się po butach, garniturze i aucie ... przecież