www.forum4x4.pl

witam,
mam prośbę o podpowiedz...
Był Land Rover, jest Gaz 69M a ma by jeszcze Uaz....taki 100% oryginalny z demobilu WP. Jestem fanatykiem oryginalności i chciałbym pojazd temu jak najbliższy.
Napewno nie jeden z nas nabył taki pojazd bezpośrednio od firm tym handlujących i byłbym wdzieczny za wskazówki. Na co patrzec, czego mozna się spodziewac, czy sa jacyś sprawdzeni sprzedawcy?
Uaz'y przestają byc tanie, wiec chciałbym zaiwestowac jak najlepiej w wóz do mojej kolekcji.

Przypuszczam że z wojska będzie w 99% oryginał. Na stanach części były to po co mieli motać?
Ja brałem z Policji i oprócz przednich siedzeń i dodatkowych elementów wyposażenia radiowozu wszystko było fabryka.
Piszesz, że masz Gaz-a, to wiesz czego można się spodziewać. To co psuje się w jednym, to i w drugim-niewielka różnica
Grunt to zdrowy motor i napędy.

zippo68 pisze:To co psuje się w jednym, to i w drugim-niewielka różnica

moja obserwacja wskazuje, że w Gzie gnije na potegę rama a blachy nie koniecznie, natomiast w UAZ-ie jest dokladnie odwrotnie

technicznie nie ma problemu,
Bardziej interesują mnie jakieś sprawdzone miejscówki, jakie muszą być dokumenty do rejestracji?
Co Uaz powinien mieć na wyposażeniu, narzędzia, pokrowce?
Chętnie poczytam o doświadczeniach innych w tym temacie

kompletność autka może sobie Kolega sprawdzic np.tu:
http://www.uazbuka.info/?model=37

tu jest fabryczny komplet narzedzi:
http://www.uazbuka.info/?model=37&group=174

A tak w ogóle to http://www.uazbuka.ru rzondzi!

dawers pisze:technicznie nie ma problemu,
Bardziej interesują mnie jakieś sprawdzone miejscówki, jakie muszą być dokumenty do rejestracji?
Co Uaz powinien mieć na wyposażeniu, narzędzia, pokrowce?
Chętnie poczytam o doświadczeniach innych w tym temacie

Śledzę Uazy w firmach demilitaryzujących więc się wypowiem. Przeważają u nich sztuki po zabudowie specjalnej które nie są zbytnio skatowane. Jeżeli jesteś fanatykiem oryginału to możliwe że masz pogląd typu "diabeł tkwi w szczegółach" i taki samochód 100% oryginałem jak z fabryki nie jest. W tych samochodach występują przeróbki mocowania koła zapasowego, stelaża plandeki, wycinane otwory w nadwoziu, dospawane dodatkowe elemmenty do podłogi, instalacji elektrycznej (ruskie części zamieniane na polskie) oraz inne modyfikacje wprowadzane przez żołnierzy w celu podniesienia komfortu użytkownia, zauważalne są braki elementów (odcinane palnikiem bądź gumówką): mocowania siedzeń na nadkolach, mocowania tylnej kanapy, obejmy szpadla, uchwyty na złożony stelaż plandeki (niby tylko obejmy a brak bywa upierdliwy) no i te dziesiątki dziur po śrubach
Rzadziej trafiają się Uazy standardowe, ale te są w sumie bardzo kompletne i oryginalne. Z tym że mogą być mocniej wyeksploatowane.

To taka informacja, nie wiem czy dla Ciebie istotna, ale ortodoksyjni fanatycy oryginalności zwracają uwagę na takie szczegóły (nie wiem jak się mają takie modyfikacje np do rejestracji na zabytek)

a co jest na wyposażeniu uaza podano w katalogu i w instrukcji (teraz nie wstawie bo na tym kompie nie mam)

Szukaj info u ludzi na składach przyjmujących sprzęt ( agencja mienia ) Oni mają pełne wytyczne jak przyjmują sprzęt od jednostek w piątej kategorii .Przy przyjmowaniu ciągle sapią a jak czegoś brak to zaraz wielkie halo i trzeba po flachę gonić ... coby wzieli z brakiem.Niezła przeprawa z nimi.Taki skład w Pile jest ( przynajmniej był ) ale trzeba by popytać.

Możesz kupić albo UAZa od pośrednika, który kupił go za 2000, cofnął licznik do 5000 km, pomalował na mech i stary lakier i sprzedaje teraz za 9500 jako nówkę. Możesz też szukać sam - ale zostają ci tylko "zwykłe" UAZy, wszystkie wozy dowodzenia, etc odpadają - idą na koncesję.

Jak już wybierzesz się do jednostki na oględziny, to zwróć uwagę na wszystkie luźne albo świeżo wyglądające śruby przy strzemionach resorów, silniku, etc. Oznacza to, że samochód służył jako źródło części zamiennych przed przejęciem przez AMW.

Generalnie temat jest ciężki, jeśli chcesz mieć ładnie zrobiony oryginał to kup cokolwiek co się w miarę kupy trzyma i zrób po swojemu. Pośrednikom zdecydowanie bym nie ufał.

dziękuje za konstruktywne odpowiedzi, czekam na informacje od firm wraz ze zdjęciami. To co do tej pory do mnie dotarło to żart. Generalnie nie spodziewam się cudów, ale w myśl tego jak piszą przedmówcy "Sezon na jelenia trwa cały rok" i muszę by czujny .
Moze już ktoś ma to za sobą i się wypowie..........

Macinie_75 jak będziesz miał kiedyś okazję przekazywać sprzęt do agencji to zobaczysz że oddasz lepszy niż ten co jeszcze ma polatać w jednostce ( a już na pewno kompletnie wyposażony ) ponieważ panowie ze składów mają jobla na punkcie ukompletowania sprzętu w piątej kategorii czyt. do amw.
Ma być kompletny co do śrubki zgodnie z książką pojazdu, wyposażenia dodatkowego i bóg wie czego jeszcze - a ściemnić nie dasz rady bo zaraz po sprawdzeniu plombują pojazd i nie wolno podejść do pojazdu cobyś czego nie wykręcił.
Cały myk polega na tym że póżniej przez lata nie wiadomo co za stworzenia dekompletują auta .

No tak, ale nie zaprzeczysz, że dla AMW zmielony most = most, zatarty silnik = silnik, łyse opony = opony itd, itd. Wszystko zależy od jednostki, magazynierów, tego ile czasu samochód stoi, kto miał do niego dostęp, co mu było potrzebne i co miał w zamian. Nie mówię, że przez AMW nie da się kupić dobrego samochodu - jest to jednak loteria, jeżdżenie po całej Polsce, oglądanie... Najgorsza opcja to według mnie kupno od pośrednika, który kupił za 2000, w "remont" włożył 1000 i sprzedaje za 9500 - tak, jak dawers napisał, jest to polowanie na jelenia, który się skusi na "nówkę z wojska".

Co racja to racja

moi poprzednicy mowia swieta prawde zanim kupisz sprawdz cisnienie na cylidrach czy skrzynia normalnie chodzi i czy napedy dzialaja na kosmetyke nie zwracaj uwagi bo to wielki pic i zauwaz firmy na allegro sprzedaja przez ogloszenie a nie przez kup teraz wiesz dlaczego zebys nie mogl samochodu oddac ze wzgledu na zly stan jak juz kupisz zapomnij o jakich kolwiek reklamacjach