www.forum4x4.pl

Hej. Dla mnie ten reduktor to czarna magia. Mógłby mi ktoś wytłumaczyć jak zmieniać tymi wajchami żeby był załączony przedni most, sam tylko, z blokadą i te wszystkie jego pozycje? Bawiłem się tymi wajchami i raz jakoś nie jedzie na jakiejś pozycji, raz coś zgrzyta jak przełaczam a nie chce go popsuć. Pozdrawiam

Masakra
Lewa wajcha skręcasz w lewo, prawa w prawo.

Lewa:
- max do przodu - przełożenia szosowe
- środek - luz, rozłączony reduktor
- max do tyłu - przełożenia terenowe
Prawa:
- do przodu - dołączony przedni most
- do tyłu - rozłączony przedni most.

Zgrzyta przy zmianie przełożeń w czasie jazdy - trzeba to robić umiejętnie albo na postoju.

Do tego ten temat poczytaj:
http://forum4x4.pl/viewtopic.php?f=14&t=64751

I żeby nie było - w uazie nie ma żadnych blokad.

I lewej nie przesuniesz jak prawą nie załączysz przodu

Dzięki za wytłumaczenie, dziś będę trenował bo patrzę że ładna pogoda jest. Pozdrawiam

testowałem go trochę.., Zakopałem sie na łące gdzie by osobówka przejechała
załączyłem przedni most i zonk , kręci sie tylko jedno koło z tyłu. zauważyłem że kręci sie wał przedni gdy załączymy reduktor ale kola stoją w miejscu. Gdy zaś wyłączymy przedni most to wałek sie nie kręci (logiczne) czyli reduktor jest dobry. Co to mogło paść w tym moście?

mogło paść nie załączenie sprzęgiełek w przednim moście

a jak mozna szybko zneutralizowac problem? rozkecić sprzegielka?

Przedni wał się kręci bo dołączasz napęd, ale odpięte są koła.
W środku felg przednich kół masz takie kubeczki. Albo masz nowe zwane automatycznymi (choć nie wiem co w nich jest automatycznego) gdzie są języczki które trzeba przekręcić, albo wersja klasik czyli takie metalowe kopułki pod którymi są śruby na specjalny klucz. Do odkręcenia kubeczków też by się przydał.
oczywiście jest też wersja "b" - coś jest spierdzielone - dyfer, półoś, przegub

uazens weź może najpierw przeczytaj instrukcję obsługi Uaza bo sobie krzywdę zrobisz

GikroV pisze:uazens weź może najpierw przeczytaj instrukcję obsługi Uaza bo sobie krzywdę zrobisz

Dajcie człowiekowi spokój, jak ja wspominam moje pierwsze wyjazdy w teren - to cud, że po asfalcie w ten teren dojechałem.

Najpierw sprawdź sprzęgiełka na przedniej osi (na każdym kole), muszą być dokręcone (w wersji old school) lub ustaw je na 4x4

potem lewa wajcha na maxa do przodu - powinieneś odczuć różnicę nawet na twardym.

Reduktora używasz, gdy normalne przełożenie nie daje rady - obrazowo rzecz ujmując - to taka mocniejsza jedynka - w wielu przypadkach po prostu nieodzowna.

najlepiej pogadaj z kimś kto ma UAZa, umów się na spotkanko - UAZ ma w sobie naprawde wielki potencjał - ale jak wszystko - wymaga umiejętnej obsługi... odrobiny miłości...

m.organisciak pisze:
potem lewa wajcha na maxa do przodu - powinieneś odczuć różnicę nawet na twardym.

Po pierwsze nie włączaj napędu (przodu) na twardym

a po drugie to tak postępuj jak Ci tu kolega napisał:

Takayuki pisze:Lewa:
- max do przodu - przełożenia szosowe
- środek - luz, rozłączony reduktor
- max do tyłu - przełożenia terenowe
Prawa:
- do przodu - dołączony przedni most
- do tyłu - rozłączony przedni most.

Zgrzyta przy zmianie przełożeń w czasie jazdy - trzeba to robić umiejętnie albo na postoju.

Do tego ten temat poczytaj:
http://forum4x4.pl/viewtopic.php?f=14&t=64751

zippo68 pisze:Masakra
Lewa wajcha skręcasz w lewo, prawa w prawo.

poplułem monitor

bo Uaz to jak czołg
a trzecia wajcha "ognia"

Najpierw po próbuj sobie na podwórku zanim wyjedziesz na szose pamietaj zeby otworzyć wlot powietrza zanim wyjedziesz ( taka wajcha pod deską rozdzielczą)

A po co ma otwierać ten wlot?
A to ja jeszcze coś zapytam. Przepraszam, jeżeli będzie to głupie pytanie. Załóżmy, że sprzęgiełka mam już na 4x4. Aby dołączyć przód wajchą muszę dać najpierw reduktor na neutralny, a później dołączyć przód i reduktor na szosowy?

Przód dołączasz bez żadnych kombinacji - wajcha do przodu i już.
Jak masz jednakowe opony z przodu i z tyłu, a powinieneś, to możesz spokojnie włączać i wyłączać przód w czasie jazdy na wprost.

Już wszystko działa jak należy

Didymos pisze:I żeby nie było - w uazie nie ma żadnych blokad.

Bywają, ale wówczas maja zupełnie osobne wajchy.

Balu-Balu pisze:
Po pierwsze nie włączaj napędu (przodu) na twardym

Nie przesadzajmy - wszystko można co nie można, byle z wolna i z ostrożna. Jak trzeba ciężką przyczepę na czarnym ruszyć to czasem reduktor pomaga - a żeby reduktorem mostu nie zmielić to trzeba zapiąć oba mosty... Ważne żeby na czarnym, bez dyferencjału międzyosiowego (a UAZ takowego nie posiada) nie dokonywać ostrych skrętów bo wówczas całe przeniesienie napędu nieźle dostaje w tyłek i coś chrupnąć może. Przy jeździe na wprost ewentualne nierównomierności obrotów powinny wybrać opony dodatkowym poślizgiem.

Spraw oczywistych się nie tłumaczy. a chodzi mi o ekstremalne zapinanie przodu .

Moja wypowiedź dotyczyła jazdy z zapiętym przodem a nie pomocy przy ruszaniu. No i złamałem zasadę wyżej

Generalnie jazda po całkowicie zalodzonym asfalcie zimą na przodzie to norma raczej więc po twardym można ??..... no można hihi